Kukbuk
Kukbuk

Podróż z kieliszkiem rieslinga – co Niemcy oferują smakoszom?

Turystyka winiarska i kulinarna w Niemczech cały czas prężnie się rozwija. Malownicza okolica, gościnni mieszkańcy, a przede wszystkim wspaniałe wina i pyszne jedzenie – podpowiadamy, gdzie warto pojechać i czego spróbować.

Tekst: Gosia Bartkowiak

Zdjęcie główne: materiały prasowe

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 5 minut!

Wiedzieliście, że Niemcy należą do najchętniej odwiedzanych krajów świata? W rankingu World Tourism Organisation 2024 zajmują dziewiąte miejsce na świecie, a wśród Europejczyków drugie, tuż za Hiszpanią. To jeden z wiodących kierunków dla podróży kulturalnych. Na południu znajdziecie znakomite regiony winiarskie – Rheingau i Rheinhessen – a także miasta z bogatą historią. Jakie miejsca warto odwiedzić w sercu Niemiec?

Tam, gdzie rodzi się riesling

Rheingau to jeden z najbardziej renomowanych regionów winiarskich Niemiec, z długą tradycją uprawy winorośli. Rozciąga się wzdłuż północnych brzegów Renu, w południowo-zachodniej części kraju. Krajobraz tworzą strome, nachylone zbocza i ponad 2400 hektarów upraw rieslinga, z którego słynie ten region. Winorośl potrafi tu przetrwać zimowe dni, wykorzystując długi okres dojrzewania i wytworzyć wykwintną, owocową kwasowość i aromat.

Fot. Gosia Bartkowiak

W sercu Rheingau leży winnica Baron Knyphausen. Łączy ponad dwustuletnią tradycję z nowoczesnym podejściem do wina. Od 1818 roku rodzina Knyphausen uprawia winorośl w historycznym majątku Draiser Hof w Eltville-Erbach. Ich rieslingi oddają charakter miejsca i styl regionu. Winnica należy do prestiżowego stowarzyszenia VDP, zrzeszającego producentów tworzących wina najwyższej klasy.

Region słynie też ze szlaku winiarskiego o długości 120 km –  Rheingauer Riesling Route. To jedna z najpiękniejszych tras winiarskich Niemiec. Prowadzi przez urokliwe wioski, historyczne winnice i zabytki nad brzegiem Renu takie jak monumentalny Pomnik Niederwaldu w Rüdesheim, upamiętniający zjednoczenie Niemiec w 1871 roku.

Fot. Gosia Bartkowiak

Winny krajobraz urozmaicają nastrojowo położone klasztory i zamki. Nie sposób pominąć romańsko-gotyckiego klasztoru Eberbach, dawnego opactwa cystersów. Mnisi, zwolnieni z ceł na Renie, stali się pionierami handlu winem aż po Kolonię, dlatego część pomieszczeń pomieszczeń klasztornych przekształcono w piwnice winiarskie.

Dla najcenniejszych win cystersi urządzili nawet specjalną komnatę – skarbiec wina. Klasztor do dziś prowadzi własne winnice w Rheingau i w heskim powiecie Bergstraße. Wina z Eberbach cieszą się uznaniem zarówno krytyków, jak i miłośników rieslinga. Miejsce ma też status kultowy w świecie filmu – to właśnie tu powstały kluczowe sceny „Imienia róży” z Seanem Connerym, nakręconego w latach 80. na podstawie powieści Umberta Eco.

Po drugiej stronie Renu

Po drugiej stronie rzeki, naprzeciwko Rheingau, leży Rheinhessen – największy obszar winiarski Niemiec, znany z malowniczych wzgórz oraz szlaków rowerowych i pieszych. 

Emanuje spokojem, a winnice rozciągają się po horyzont – w Rheinhessen działa ich niemal 3000. Ich właściciele wkładają pasję w swoją pracę, aby zaoferować miłośnikom wina coś wyjątkowego.

Fot. Gosia Bartkowiak

Region odznacza się zrównoważoną uprawą winorośli, unikalnymi ekosystemami i zróżnicowanymi glebami – od wapiennych i gliniastych po piaskowce. Ta różnorodność pozwala tworzyć wiele stylów win, od świeżych i lekkich, po bogate, pełne i mineralne. W Rheinhessen również najważniejszym z uprawianych szczepów jest  riesling, ale daje tu bardziej miękkie, soczyste i owocowe wina niż w chłodniejszym Rheingau.

W winnicach można umówić się na zwiedzanie, spacer z kieliszkiem wina i degustację. Jedną z nich jest rodzinna winnica Braunewell w Essenheim, która chętnie przyjmuje gości. Stefan Braunewell opowiada o filozofii swojego winiarstwa i unikalnym terroir regionu. Do wina podaje proste, regionalne przekąski. 

Rheingau i Rheinhessen to doskonałe kierunki podróży kulturalno-winiarskich – idealne dla miłośników wina i natury.

Miasto Wagnera, baroku i piwa

W sercu Górnej Frankonii (Bawaria), leży Bayreuth – miasto dla fanów muzyki klasycznej, barokowej architektury i piwa. Wiele najważniejszych obiektów powstało tu dzięki księżnej Wilheminie, którą można określić tutejszą Sisi. Ambicją księżnej było uczynić z Bayreuth „Wersal północy”: centrum sztuki, architektury i filozofii XVIII wieku.

Pod jej patronatem powstał Nowy Pałac w centrum miasta i letnia rezydencja na przedmieściach, otoczona ogrodami w stylu rokoka. A także najważniejszy obiekt  miasta: Opera Margrabiów, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i jeden z najpiękniejszych teatrów barokowych na świecie, zachwycający przepychem. Opera jest otwarta przez cały rok, odbywają się tu koncerty, festiwale muzyki barokowej i operowej, jak Bayreuth Baroque Opera Festival

Fot. materiały prasowe

Fot. Gosia Bartkowiak

Richard Wagner zachwycił się tutejszym budynkiem opery, ale uznał go za zbyt mały. Dlatego w 1876 roku otwarto Teatr Festiwalowy Wagnera – zbudowany ze specjalną akustyką dla jego muzyki. Od tego czasu co roku odbywa się tu Festiwal Wagnerowski, jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń muzycznych świata.

Bayreuth to nie tylko opera i Wagner. To także miasto o bogatej kulturze piwa, sięgającej średniowiecza. Dziś najlepiej poznawać ją w browarze Maisel’s Weisse – jednej z ikon bawarskiego piwowarstwa. W towarzyszącym mu muzeum można dowiedzieć się, jak powstaje piwo i spróbować różnych stylów w ramach degustacji.

A na deser: około 20 kilometrów od Bayreuth, w miejscowości Wirsberg, jeden z czołowych niemieckich szefów kuchni, Alexander Herrmann, prowadzi dwugwiazdkową restaurację „Aura”.To jedno z najciekawszych miejsc na kulinarnej mapie południowych Niemiec, które koniecznie musicie dopisać do swojej listy must visit!

Za organizację wyjazdu dziękujemy Niemieckiej Centrali Turystyki. 

Sprawdź też:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk