Kukbuk
Kukbuk

Rekomendacje Michelin 2024 – te restauracje trzeba znać

Wiele osób kojarzy przewodnik Michelin tylko z gwiazdkami i nagrodami Bib Gourmand. Tymczasem inspektorzy przyznają także rekomendacje – wyróżnienia, które oznaczają, że w danym miejscu świetnie zjemy i zostaniemy bardzo dobrze obsłużeni.

Tekst: Dominika Zagrodzka

Zdjęcie główne i zdjęcia w tekście: Rafał Meszka

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 9 minut!

Rekomendacje Michelin to znak jakości. Przy planowaniu podróży po Polsce warto sprawdzić, które restauracje polecają odwiedzić inspektorzy czerwonego przewodnika, i podążać ich śladem. Co oznacza rekomendacja Michelin? Otrzymują ją te lokale, które serwują wyjątkowe jedzenie z wysokiej jakości składników. Szefowie to zwykle pasjonaci, którzy nade wszystko cenią produkty od zaufanych lokalnych dostawców i potrafią tworzyć na tej solidnej bazie prawdziwe dzieła sztuki na talerzach.

W tegorocznej edycji przewodnika Michelin znalazło się aż 55 polskich restauracji rekomendowanych przez inspektorów. Sprawdźmy, w których z nich szczególnie warto zarezerwować stolik.

Epoka (Warszawa)

Kuchnia Marcina Przybysza wywołuje zachwyt. Zarówno przez jej formę, jak i wyjątkowe połączenia smaków. Kolacja w Epoce to jednak coś więcej niż jedzenie – to doświadczenie, a zarazem wyprawa w przeszłość. Szef kuchni odwołuje się do staropolskich przepisów i w spektakularny sposób odkrywa przed gośćmi kolejne oblicza dawnej kuchni.

Jak sam mówi, jego misją jest edukowanie o historii kuchni poprzez – często zapomniane – smaki, składniki i techniki. Wnętrze Epoki zostało zaprojektowane wspólnie z Borisem Kudličką, scenografem filmowym i teatralnym. Elegancja łączy się tu z wyjątkową atmosferą, a reinterpretowane na nowo dania kuchni polskiej zadowolą nawet najbardziej wyrafinowane podniebienia.

Nolita (Warszawa)

Wyrafinowanych smaków i niezwykłych doświadczeń mogą również oczekiwać goście warszawskiej Nolity. To butikowa restauracja, która powstała z pasji i doświadczenia. Miłość do jedzenia i podróży widać w każdym daniu. Jacek Grochowina, szef kuchni, uważa, że jedzenie ma być nieustającą przygodą, a to, co serwuje swoim gościom, zdecydowanie spełnia to wymaganie.

Nolita od kilkunastu lat karmi smakoszy z Polski i z zagranicy – przyjeżdżają tu spróbować mistrzowskich dań z wyselekcjonowanych produktów najwyższej jakości. Smaki inspirowane kuchnią orientu łączą się z produktami wysokiej jakości zarówno lokalnymi, jak i ze świata. Menu uzupełnia wybitna karta win z ponad 700 pozycjami z różnych zakątków globu. Piękno wnętrza i podania, a także dbałość o detal sprawiają, że wizyta w Nolicie to kompletne doświadczenie.

Noriko Omakase (Warszawa)

Nie musimy opuszczać Warszawy, by znaleźć się w Japonii. To możliwe dzięki restauracji Noriko, w której sztukę omakase doprowadzono do perfekcji. Kolacja w Noriko to unikalne przeżycie, a zaufanie do mistrza sushi jest kluczowe. Goście oddają się w ręce szefa kuchni, by próbować wyselekcjonowanych dań, bazujących na najświeższych składnikach. Nie bez znaczenia jest również kreatywna wizja samego szefa. Twórcy Noriko, Magda i Marcin, to małżeństwo pasjonatów, których połączyła miłość do Japonii – jej kultury i jedzenia.

Stworzyli miejsce z harmonijną atmosferą, w której każdy detal ma znaczenie. Gościnność i zaangażowanie gospodarzy sprawiają, że lokal jest i elegancki, i klimatyczny. Zjecie tu sushi w stylu edomae, które doskonale pokazuje kunszt japońskiej sztuki kulinarnej. Precyzja w przygotowaniu potraw i minimalistyczny wystrój umożliwiają docenienie w pełni tej techniki. Ogromną rolę odgrywa w niej także idealnie doprawiony ryż i odpowiednie marynowanie ryb. Od przystawek po klasyczne nigiri, każde danie jest połączeniem prostoty i perfekcji, a zmysły zaspokaja nie tylko smak, ale i estetyka podania. Doświadczenie omakase jest niezapomniane, a japońską tradycję w Noriko traktuje się z szacunkiem i miłością.

The Farm (Warszawa)

Najlepsze steki w Warszawie? Wiele osób udzieli na to pytanie jednej odpowiedzi: The Farm. W menu, które zmienia się sezonowo, nie brakuje wspaniałych produktów, a podstawą karty jest świetne mięso. Pochodzi ono z ekologicznej mazurskiej farmy, a przyrządza się je w specjalnym piecu sprowadzonym z Kraju Basków. Dzięki temu mięso jest soczyste i ma niezwykły dymny aromat.

Wspaniałym doświadczeniom kulinarnym towarzyszą wyjątkowe doznania estetyczne, we wnętrzu widać bowiem odniesienia do natury, między innymi w postaci wszechobecnego drewna. Warto przy tym pamiętać, że The Farm to nie tylko świetna restauracja, ale także delikatesy, w których można kupić wędliny, sery, miody czy przyprawy od zaprzyjaźnionych i zaufanych dostawców.

Kropka (Kraków)

Siła tkwi w prostocie – tak moglibyśmy jednym zdaniem opisać krakowską Kropkę. Oszczędny wystrój podkreślają współczesne dzieła sztuki na ścianach, a industrialny klimat przełamano kolorowymi akcentami. Inspektorzy Michelin docenili oryginalne podejście do polskiej kuchni – szef kuchni Szymon Sierant nie boi się niekonwencjonalnych rozwiązań i śmiało wprowadza do dań akcenty orientalne.

Menu zostało skomponowane w taki sposób, by zachęcać do dzielenia się potrawami. Jest krótkie, ale niezwykle przemyślane. Kartę uzupełniają wina naturalne, których doskonałą selekcję znajdziecie w restauracji. Kropka szturmem zdobyła krakowską scenę gastronomiczną, a ma jeszcze wiele niespodzianek do zaoferowania.

A Nóż Widelec (Poznań)

„Podążaj za tym, co Cię uszczęśliwia” – hasło, które możemy przeczytać na jednej ze ścian, wiele mówi o podejściu do jedzenia w tej restauracji. Polską kuchnię odmienia się tu przez wszystkie przypadki. Szef kuchni Michał Kuter, jako miłośnik regionalnej tradycji kulinarnej, przemyca do menu wielkopolskie akcenty.

A Nóż Widelec słynie z dań, które przywołują wspomnienia z dzieciństwa, ale w nieco bardziej podkręconym wydaniu. W eleganckim wnętrzu tradycja spotyka się ze współczesnością, a goście mogą się delektować nostalgicznymi smakami dań, podanych w sposób, którego nie powstydziłyby się najlepsze restauracje na świecie. 

Tygle (Gdańsk)

Industrialne wnętrze robi wrażenie już od wejścia – a w środku czeka nas prawdziwa uczta, obfitująca w zachwyty i niezwykłe doznania. Inspiracją dla menu jest tu kuchnia gdańska, którą ekipa restauracji niestrudzenie eksploruje. Lokalne składniki stają się bazą eksperymentów z tradycyjnymi przepisami, by ostatecznie pojawić się na stole w nowoczesnej formie.

Ryby, owoce morza, dziczyzna czy warzywa są zawsze doskonałej jakości, co czuć w każdym kęsie znakomicie przyrządzonych dań. Warto przyjść tu także dla tego, co za oknem, ponieważ lokal znajduje się na Wyspie Spichrzów i ma wspaniały widok na Motławę. Wizyta w Tyglach to niezapomniane doświadczenie, które chce się powtarzać!

Tuna (Warszawa)

Autorski projekt Martina Gimeneza Castro to szczególne miejsce na Powiślu, znane każdemu warszawskiemu smakoszowi. Szef kuchni umiejętnie eksploruje otchłanie wód słonych i słodkich. Połączenie autorskiej kuchni, oryginalnego wnętrza i doskonałej selekcji win powoduje, że Tuna dołączyła do grona lokali rekomendowanych w przewodniku Michelin. (Co ciekawe, druga restauracja Martina Gimeneza Castro także została uwzględniona przez inspektorów – otrzymała wyróżnienie Bib Gourmand).

Tutaj nie ma miejsca na kompromisy – produkty są starannie wyselekcjonowane i zawsze świeże, pozyskiwane w ramach zrównoważonego rybołówstwa. Szefowi przyświeca zasada „od głowy do ogona”, każda część ryby jest więc zużywana, często w niezwykłych połączeniach. Dania uwodzą mnogością tekstur i smaków. Zaskakujące jest tu również wnętrze – pokryte „łuskami” ściany w połączeniu z minimalistycznymi meblami sprawiają, że zapominamy o tym, co na zewnątrz.

Port Sołacz (Poznań)

Miejsce wyjątkowe na kulinarnej mapie nie tylko Poznania, ale i Polski. Port Sołacz znajduje się w zrewitalizowanym zabytkowym budynku w parku Sołackim, miejscu kultowym, w którym już 100 lat temu kwitło życie towarzyskie. Przestronne wnętrze restauracji, utrzymane w jasnych kolorach, zachęca do długich spotkań w rodzinnym czy przyjacielskim gronie.

Na stole królują dania z sezonowych składników, będące połączeniem tradycyjnych smaków i nowych trendów. Ta kuchnia jest naprawdę pyszna! Przy restauracji działa hotel, więc to idealny pomysł na spędzenie weekendu w otoczeniu przyrody, a nadal bardzo blisko miasta.

Zen On (Poznań)

Restauracja z inspirowanym smakami Japonii menu, w którym pierwsze skrzypce grają udon i ramen. Japońskie makarony, jeden z najważniejszych składników dań, są robione ręcznie ze składników sprowadzonych z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Klasyczne smaki przeplatają się tu z nietypowymi dodatkami, a szef kuchni nie boi się eksperymentów – i dorzuca do ramenu na przykład poznańską gęsinę. W Zen On otwarcie zachęca się do głośnego siorbania, co zwyczajowo w Japonii oznacza komplement pod adresem gotującego. W menu znajdziemy także organiczne herbaty. To miejsce, które po prostu trzeba znać!

Sprawdź też:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk