Pizzeria Ai Marmi (Viale di Trastevere 53) – na neapolitańskie placki, fasolę i smażone przekąski
Jeśli chcecie poznać Rzym taki, jakim widzą go nie tylko turyści, lecz także mieszkańcy, koniecznie zarezerwujcie sobie trochę miejsca w żołądku na wizytę w Ai Marmi. Po wejściu może was nieco oszołomić widok kelnera biegnącego z ośmioma talerzami pizzy naraz albo gwar, bo w lokalu zawsze jest tłoczno, a Włosi nie należą do narodów powściągliwych. Mimo wszystko postarajcie się znaleźć wolny stolik. Suppli i smażone w głębokim tłuszczu kwiaty cukinii umilą wam oczekiwanie na pizzę, która tu jest wypiekana w stylu neapolitańskim. Pizzaiolo hipnotyzują tempem pracy i zręcznością – w momentach największego ruchu na blacie mieszczą ponad 30 placków, a ilość mozzarelli, która ląduje na każdym z nich, może onieśmielić tych, którzy wpadli tu złamać swoje postanowienia dietetyczne. Margherita zwala z nóg, ale placki z dodatkami też nie zawodzą – warzywa, grzyby i wędliny są doskonałe w smaku i sypane hojnie. Oprócz pizzy można tu zamówić fasolę po włosku, w sosie pomidorowym z salsiccią, z żeberkiem lub ze słoniną, a także w wersji minimalistycznej, z szałwią, czosnkiem i oliwą.
Pizzarium (Via della Meloria 43), Il Forno Roscioli (Via dei Chiavari 34) – na pizzę ciętą z metra
Rzym sprzyja spacerom – pogoda zwykle dopisuje, a aleje przecinające miasto prowadzą przez kolejne place i parki (na trasie nie można pominąć pięknej Villi Borghese, zadrzewionej oazy pełnej rzeźb i fontann). Barki z pizzą są wszędzie, bo po złożone na pół kawałki chętnie wpadają w porze lunchu zabiegani rzymianie, ale do naszych ulubionych należą zwłaszcza dwa miejsca. Do Pizzarium należy wejść po kawałek grubego placka z gotowanymi ziemniakami i mozzarellą – to proste połączenie przynosi wiele satysfakcji, pewnie dlatego, że zarówno ciasto, ser, jak i ziemniaki są doskonałej jakości. Z kolei w Il Forno Roscioli, o ile uda wam się skupić tylko na pizzy (kuszą też leżące na ladach pieczywo, ciastka i tarty), pozwólcie sobie ukroić porządny kawałek margherity lub placka z salsiccią i brokułami. A jeśli tylko zobaczycie pizzę z cukinią, nie wahajcie się jej spróbować! Ten smak będzie was nawiedzał w snach.