Absolutną klasyką jest Negroni, gorzkawy koktajl na campari, ginie i wermucie. Po raz pierwszy przygotowano go we Florencji, w 1919 roku na życzenie hrabiego Camilla Negroniego. Arystokrata zażyczył sobie, by zmodyfikowano jego ulubionego drinka o nazwie Americano. Poprosił, by pozostawić w nim campari i wermut, ale wodę gazowaną zastąpić ginem. – Obecnie gama koktajli podawanych jako aperitivo jest znacznie szersza. Co ważniejsze, na aperitivo możemy zamówić również wino, spokojne lub musujące, a nawet piwo. Popularne są także aperitivo bezalkoholowe, na przykład Crodino. – powiedział Tomasz Prange Barczyński podczas wykładu „Kultura aperitivo”*.
Do klasycznych aperitivo wciąż należy wspomniane Americano, a obok niego Boulevardier (whisky, wermut i campari) i Milano-Torino (słodki wermut plus campari) oraz Negroni w słabszej wersji sbagliato (campari, wermut i prosecco).
W Wenecji tradycyjnym towarzystwem do cicchetti (o których jeszcze będzie mowa) jest Aperol Spritz, a jeszcze częściej Select Spritz (podobny, ale nie na Aperolu, a na weneckim bitterze o nazwie Select). Mieszkańcy Wenecji często zamiast drinków zamawiają miejscowe prosecco czy kieliszek spokojnego wina z regionu Veneto, np. soave.