Zioła to niezastąpiony dodatek w kuchni – niepozorne listki i gałązki potrafią odmienić smak niejednego dania. Tymczasem te dary natury, które tak często uprawiamy przecież samodzielnie, doskonale odnajdują się w miksologii. Bazylia, rozmaryn, tymianek, a nawet budząca skrajne emocje kolendra wnoszą do koktajli świeżość, wyrazistość i nutę zaskoczenia. Jak i do czego ich używać? Wcale nie trzeba być wprawionym barmanem – wystarczy kilka świeżych listków, trochę lodu i odrobina fantazji.
Infuzuj alkohol ziołami
Infuzowanie, inaczej macerowanie lub aromatyzowanie alkoholu świeżymi ziołami, to doskonały sposób, by przenieść zapach ogrodu prosto do koktajlu. Wystarczy zanurzyć wybrane zioła, na przykład gałązki rozmarynu, tymianku, listki bazylii, w alkoholu bazowym (wódka, gin, tequila itp.) na kilka dni, aby wydobyć z nich smak. Jako zasadę warto przyjąć, że świeże zioła sprawdzą się lepiej niż suszone – świeży tymianek czy rozmaryn oddadzą więcej aromatu i nie dadzą gorzkiego posmaku (który bywa efektem osadu z suszu).
Proces wymaga cierpliwości, optymalny czas maceracji to zwykle 3-5 dni w temperaturze pokojowej – przy czym codziennie wstrząsamy słoikiem i kontrolujemy smak. Gdy alkohol osiągnie pożądane nasycenie aromatem, odcedzamy zioła, by zapobiec nadmiernej intensywności. Przykładowe pomysły? Bazyliowe Gin Martini, rozmarynowa wódka jako baza orzeźwiającej lemoniady z cytryną czy tymiankowa tequila dodana do Margarity dla ziołowego twistu.