Latem wszystko smakuje inaczej. Czas zwalnia, wieczory się wydłużają, a zwykły dzień potrafi się zamienić w małe święto. Nie trzeba wiele – wystarczy coś lekkiego do jedzenia, znajomi, którzy donikąd się nie spieszą, i orzeźwiające koktajle. To moment, kiedy kończy się dzień, ale wcale nie zaczyna noc – trwa najprzyjemniejsze „pomiędzy”, które Włosi nazwali aperitivo.
Aperitivo to pretekst, by się spotkać, porozmawiać, pośmiać z byle czego. Niby nic obowiązkowego, a jednak wiele mówi o stylu życia: o tym, że warto celebrować chwile i smakować życie uważniej. Takie właśnie podejście – pełne swobody, lekkości i włoskiej nonszalancji – stoi za nowym rozdziałem w historii MARTINI.
Marka, którą znają wszyscy, postanowiła powiedzieć coś nowego. Z nową butelką i odświeżoną narracją MARTINI pokazuje, że klasyka może być bardziej stylowa niż kiedykolwiek – i zaskakująco aktualna.