A może bita śmietana?
Połączenie jagód z bitą śmietaną i cukrem to wyższy poziom rozkoszy. Czasami dokładnie w taki sposób jemy jagody - sypiemy solidną porcję do miseczki, dorzucamy kleks bitej śmietany i obsypujemy je cukrem. Dlaczego więc nie wykorzystać tego genialnego połączenia w jagodziankach? Po upieczeniu bułeczek czekamy aż przestygną, a następnie nadziewamy je bitą śmietaną. Nie dodawajmy do środka zbyt wielu jagód, bo wtedy próba nadziania jagodzianek może skończyć się smaczną wprawdzie, ale jednak papką. Bułeczki nadziewamy tak samo jak pączki - od dołu lub z boku.
Po szwedzku
Czy wiecie, że Szwedzi też lubią bułeczki z jagodami? Choć u nich często są to borówki, nic nie stoi na przeszkodzie, by użyć właśnie jagód. Efekt będzie podobny lub nawet lepszy, bo jagody mają charakterystyczny, „leśny” posmak, którego borówkom brakuje. Szwedzkie bułeczki noszą nazwę blåbärsbullar i są wariacją na temat cynamonek. Możecie więc przygotować je z dokładnie takiego samego ciasta (przepis tutaj), zawinąć w podobny sposób, a na koniec polać lukrem. Ważne jest to, żeby nadzieniem były przesmażone jagody o konsystencji dżemu. Dobrym dodatkiem jest także marcepan, Szwedzi lubią również po wystygnięciu bułeczek położyć na wierzch trochę waniliowego kremu, a do jagodowego nadzienia dodać kardamon.