Kukbuk
Kukbuk

Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.

Czy jesteś pełnoletni?

„Art of Music Experience” – wieczór w rytmach emocji

Są takie wieczory, kiedy wchodzimy do sali koncertowej i od razu staje się jasne, że wydarzy się tu coś niestandardowego. W Teatrze Polskim tę energię czuć było już od progu – „Art of Music Experience”, kolejny projekt kampanii Glenfiddich „Podążaj za instynktem”, zamienił klasyczny koncert w doświadczenie, które bardziej się przeżywa, niż po prostu ogląda.

Tekst: Dominika Zagrodzka

Zdjęcie główne i zdjęcia w tekście: materiały prasowe marki Glenfiddich

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 2 minuty!

W sobotni wieczór 22 listopada, Teatr Polski w Warszawie zamienił się w miejsce, gdzie sztuka naprawdę działa tu i teraz. W ramach kolejnej edycji kampanii Glenfiddich „Podążaj za instynktem” odbyło się wyjątkowe wydarzenie „Art of Music Experience”, które w inspirujący, energetyczny sposób połączyło muzykę, spontaniczność i swobodę twórczą.

Kampania od początku zachęca, by zerwać z utartymi schematami i pozwolić sobie na kontakt ze sztuką bardziej intuicyjnie. Były już instalacje multisensoryczne i miejskie akcje, teraz przyszedł czas na koncert, który dopisał do tej historii kolejny, bardzo konkretny rozdział – bez patosu, za to z dużą dawką emocji i świeżości.

Klasyka w nowej odsłonie

Na scenie wystąpili Jakub Józef Orliński i Aleksander Dębicz – duet, który udowadnia, że muzyka klasyczna może brzmieć współcześnie, dynamicznie i bez zbędnej powagi. Ich projekt #LetsBaRock to spotkanie baroku z nowoczesnością, a przede wszystkim pokaz tego, jak różne światy potrafią się uzupełniać. Ich interpretacje były przemyślane, energiczne i odważne, a publiczność szybko poczuła, że to koncert, który angażuje od pierwszych minut.

Emocje prowadzone muzyką

Wieczór w Teatrze Polskim był przede wszystkim opowieścią o intuicji – o tym, jak dużo może się wydarzyć, kiedy artyści podążają za własnym wyczuciem. Atmosfera była intensywna, ale nie przytłaczająca; publiczność miała wrażenie, że uczestniczy w czymś żywym, spontanicznym, a nie tylko w kolejnym formalnym wydarzeniu kulturalnym.

Doświadczenie, które zostaje

To jeden z tych koncertów, po których na długo w widzach zostają emocje i wyjątkowe wspomnienia. Nie mogliśmy też oprzeć się wrażeniu, że zobaczyliśmy artystów, którzy naprawdę lubią to, co robią – i nie boją się pokazać tego na scenie.

Muzyczny wieczór udowodnił, że aby sztuka naprawdę poruszała wystarczy szczerość, autentyczność i odrobina instynktu – dokładnie to, o czym opowiada cała kampania Glenfiddich.

Artykuł powstał na bazie materiałów prasowych marki Glenfiddich.

Sprawdź też:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

Koszyk