Ranek, wstajemy wyspani, promienie słońca coraz odważniej zaglądają przez okno, niespiesznie przechadzamy się po domu, włączamy ekspres do kawy i... zaczyna się magia. Najpierw odgłos – świeżo mielonych ziaren, później zapach – intensywnie pobudzający i w końcu smak – nie do pomylenia z żadnym innym, lekko kwaskowy, z nutką goryczy, pełny. To scenariusz idealnego poranka każdego kawosza. Ale takich scenariuszy można napisać wiele, bo przecież miłośnik tego napoju ma w ciągu dnia znacznie więcej okazji, żeby rozkoszować się swoim ulubionym smakiem. A o smak warto zadbać, dlatego tak ważny jest wybór odpowiedniego ekspresu, bo to od niego w dużej mierze zależą nasze doznania.
Aby kawa nas cieszyła, musimy mieć kontrolę nie tylko nad doborem ziaren, ale również nad stopniem ich zmielenia, czasem parzenia w odpowiedniej temperaturze i proporcjami wody do kawy. Do perfekcji doprowadziła to marka Siemens w automatycznym ekspresie z linii EQ900. Oprócz wspomnianych możliwości sprzęt wyposażono w system, który dostosowuje ustawienia do wybranego ziarna – bo te przecież różnią się rozmiarem, pochodzeniem czy stopniem palenia. Mało tego – dwa oddzielne pojemniki na ziarna pozwalają przygotować dwie kompletnie różne kompozycje smakowe. Jeśli dodamy do tego intuicyjny wyświetlacz mogący zapamiętać nasze ustawienia, podgrzewaną tacę i system, który sprawia, że zaparzanie kawy jest ledwie słyszalne, to możemy być pewni, że nic nie zmąci naszej przyjemności z rozkoszowania się tym szlachetnym napojem. No, chyba że sami nieco tę rozkosz sobie podkręcimy, bo nie od dziś wiadomo, że nic tak dobrze nie łączy się z kawą, jak ciasto. Oto kilka propozycji pairingu idealnego.