Sezon na bób jest dość krótki. Nam najlepiej smakuje młody, z miękką skórką, soczyście zielony i przyjemnie jędrny. Im bliżej końca sezonu, tym bób będzie bardziej mączysty i z twardszą skórką. W miarę możliwości warto więc wybierać ten młody – już na etapie zakupów powinniśmy sprawdzić, czy ziarna mają jednolity kolor i są twarde. Jeśli mają plamki i rozpadają się pod naciskiem palca, może to świadczyć o zepsuciu.
W sklepach spożywczych dostępny jest głównie bób pakowany w plastikowe woreczki. Nie ma co kryć – foliowe opakowanie mu nie służy. Zamknięty w plastiku, szybciej się psuje i zdecydowanie gorzej smakuje. Najlepszy bób to ten kupowany na wagę, na bazarku lub targu. Jeśli jednak jest zapakowany w worek, jeszcze nic straconego! Po powrocie z zakupów trzeba czym prędzej przesypać go do miseczki lub papierowej torebki.