Przepisów na dżemy jest mnóstwo, ale według nas jedną z największych przyjemności w kuchni jest spontaniczne tworzenie pysznych rzeczy z tego, co akurat wpada nam w ręce. Żeby jednak improwizowana dżemowa sesja nie skończyła się kakofonią smaków, musicie poznać podstawowe procesy, które zachodzą w garnku po wrzuceniu do niego owoców i cukru.
Czytajcie, a potem zróbcie dżem session w kuchni! Obejdzie się bez środków żelujących, a babcia będzie z was dumna.
Dżem naturalnie zagęszczony
Kochamy dżemy nie tylko za smak i dostępność przez cały rok, lecz także za lekko galaretowatą, rozpływającą się w ustach konsystencję. Ta powstaje w naturalny sposób z połączenia kilku prostych czynników: temperatury, cukru, kwasów oraz pektyn, grających w tym zestawieniu pierwsze skrzypce. Pektyny wchodzą w skład ścian komórkowych wielu roślin. To właśnie za ich sprawą gotowe przetwory mają postać żelu, który tak pysznie rozprowadza się na ciepłym toście. Najwięcej pektyn mają cytrusy i jabłka, ale spore ich ilości znajdziemy także w jeżynach, porzeczkach, winogronach, morelach i pigwach.