Kukbuk
Kukbuk

Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.

Czy jesteś pełnoletni?

Mati Pichci w Epicurien – razem z marką Martini

O trendzie polegającym na świadomych wyborach i sztuce umiaru słyszymy od dłuższego czasu. W tę tendencję doskonale wpisują się koktajle NoLo (no alcohol, low alcohol). Jakość i pełnia smaku bezalkoholowych wermutów Martini stały się inspiracją dla Mateusza Sarnowskiego (Mati Pichci) do stworzenia wkładki do menu w restauracji Epicurien.

Tekst: redakcja

Zdjęcie główne i zdjęcie w tekście: materiały prasowe Martini

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 3 minuty!

Coraz częściej podejmujemy świadome decyzje – zwracamy uwagę na materiały, z jakich są wykonane ubrania, czy na pochodzenie kupowanej żywności. Jednak sztuka umiaru to trend, który dotyczy nie tylko decyzji zakupowych. To także podejście, które skłania do uważniejszego stylu życia – dbania o równowagę czy czerpania satysfakcji z mniejszych, a równie wartościowych rzeczy.

Dobrze rozumie to marka Martini, oferując nie tylko klasyczne wermuty i wina musujące, ale też bezalkoholowe alternatywy – Martini Vibrante i Floreale. Powstają one w starannie dopracowanym procesie produkcji, z wykorzystaniem naturalnych składników najwyższej jakości, by zapewnić ten sam wyjątkowy smak i aromat, z którego słynie Martini. To idealny wybór dla wszystkich, którzy chcą się delektować pysznymi koktajlami, uczestnicząc w spotkaniach towarzyskich niezależnie od decyzji o rezygnacji z alkoholu.

Podobne wartości wyznaje Mateusz Sarnowski, specjalista od kremowych omletów, prowadzący restaurację Amator w Kopenhadze. „Mniej znaczy więcej, szczególnie na talerzu, czego wyrazem jest fakt, że w swojej restauracji współpracuję tylko z kilkoma rolnikami i producentami”, mówi. Na co dzień Sarnowski mieszka w Danii, co wywarło szczególny wpływ na jego podejście do jedzenia. „Wypracowałem tutaj styl gotowania, który opiera się na prostocie. A prostota nie wybacza ściemy ani przypadkowości”, tłumaczy.

Więcej niż posiłek

Zmiany widać również w sposobie, w jaki ludzie podchodzą do posiłków. Na ten trend zwraca uwagę również Mateusz: „Goście odwiedzający Amatora kierują się podobnym podejściem do jakości jak ja. Oczywiście cenią sobie jakość jedzenia, ale równie ważne są dla nich dizajn i muzyka w lokalu”. Liczy się więc nie tylko smak, ale i atmosfera, w jakiej posiłek jest spożywany.

Czego uczą nas Włosi?

Filozofia slow life, rozwinięta z filozofii slow food, to stosunkowo nowe zjawisko w Polsce, jednak we Włoszech stanowi integralną część kultury. Doskonale wpisuje się w nią aperitivo – czas, kiedy ludzie spotykają się, by delektować się koktajlami i przekąskami, a także cieszyć się sobą nawzajem. Tradycję tę z sentymentem wspomina Mateusz, który studiował we Włoszech. „Aperitivo było naszym studenckim zwyczajem, który dzisiaj reinterpretuję, wiedząc, jak wiele form może przybrać – mniej i bardziej eleganckich. To piękna formuła na spędzanie czasu z przyjaciółmi”, podsumowuje.

Choć aperitivo najczęściej kojarzy się z letnimi wieczorami na tarasie lub w ogródkach restauracyjnych, zimą można je z powodzeniem zorganizować we własnych czterech kątach. Doskonałym wyborem będą rozgrzewające koktajle przygotowane w wersji na ciepło, na przykład na bazie bezalkoholowego Martini Vibrante.

Mati Pichci x Epicurien

Wszystkich, którzy chcą spróbować aperitivo w restauracyjnej odsłonie, jak również tych, którzy po prostu wolą się stołować poza domem, marka Martini zaprasza do warszawskiej restauracji Epicurien. Do końca lutego goście będą mogli spróbować koktajli na bazie bezalkoholowych wariantów Martini, a wraz z nimi – specjalnej wkładki do menu przygotowanej przez Mateusza Sarnowskiego.

Dodatkowo w lokalu dostępne są limitowane kubki, stworzone we współpracy z uznaną artystką Malwiną Konopacką, które można nabyć wyłącznie na miejscu. Świetnie sprawdzą się do serwowania między innymi bezalkoholowych koktajli na ciepło na bazie Martini Vibrante i Floreale.

Artykuł powstał we współpracy z marką Martini.

Sprawdź też:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk