Dare to Cook: Najlepsze restauracje i kawiarnie w Łodzi

Spiżarnia Rydzyńska

Księży Młyn 16

Z Coffeehood sąsiadują ekologiczne delikatesy. Ich twórcy, Michał i Marta, od lat są związani z wysokiej jakości produktami i ekologiczną kuchnią. W delikatesach znajdziecie wybór ryb i mięs, także dziczyzny, z której znana jest Spiżarnia. Są też świeże ekologiczne warzywa i owoce, wreszcie – gotowe dania i przetwory. Ja chętnie zaglądam na Księży Młyn po zakwasy, warzywa, owoce morza i wino. Przy okazji można porozmawiać z przemiłymi właścicielami i wpaść na lunch do sąsiedzkiej Fatamorgany, z którą Spiżarnia Rydzyńska współpracuje.

Gastromachina

ul. Piotrkowska 93

Legendarne łódzkie burgery w jakości od lat nie do pobicia przez inne lokale. Autorskie przepisy na burgery, wypiekane specjalnie dla Gastromachiny bułki, dobrej jakości wołowina i pyszne sosy – to musiało się udać. W nowym, większym lokalu przy Piotrkowskiej 93 znajdziecie też steki, skrzydełka i frytki, jak również burgery wegańskie! Po sąsiedzku możecie się napić wina w Niewinnych lub zasiedzieć się w bramie pod numerem 93.

Tutti Santi

ul. Piotrkowska 295

W nowym kompleksie pofabrycznym, Ogrodach Geyera, zadomowiła się na dobre pizzeria Tutti Santi. Lokal jest pięknie wyremontowany i ma wyjątkowy, sakralny wystrój. Działa w nim również sklep z włoskimi produktami, tymi samymi, których używa się w restauracyjnej kuchni. Jeśli chcecie odwiedzić Tutti Santi w weekend, koniecznie zróbcie rezerwację, inaczej czeka was stanie w kolejce przed wejściem. W każdą sobotę i niedzielę kłębi się tu tłum – i nie ma się co dziwić, pizza jest pyszna!

Ato Sushi

ul. 6 Sierpnia 1/3

Jeśli możecie zjeść tylko w jednym miejscu w Łodzi, idźcie na sushi do Ato. Kasper Krajewski i jego zespół doprowadzili sztukę przyrządzania tego dania do perfekcji. Kuchnia japońska to przede wszystkim jakość produktu – i tu znajdziemy najlepszej klasy ryby, owoce morza i ryż. W Ato Sushi można także zamówić omakase, czyli degustację przygotowaną przez sushi mastera specjalnie dla gościa.

Owoce i Warzywa

ul. Traugutta 9, ul. Piotrkowska 217

To nazwa doskonale znana łódzkim kawoszom. Michał Sobolewski, założyciel kawiarni, jest wyśmienitym baristą i prowadzi szkolenia z parzenia kawy, oceny sensorycznej czy latte art.

Na miejscu możecie spróbować kaw, ale i herbat od Wojtka z The Tea (kto ich nie zna, niech prędko wchodzi na stronę The Tea i zamawia herbaty). W kawiarni przy Piotrkowskiej 217 prócz kawy dostaniecie ciepłe dania, a w obydwu lokalach kupicie akcesoria do parzenia kawy i pyszne ziarna, między innymi z Populusa czy The Barn.

Montag Piekarnia Bistro

ul. Piotrkowska 107

ul. Piotrkowska 111

Ta piekarniokawiarnia na łódzkim rynku działa już ponad osiem lat. Od niedawna możecie w niej zjeść również lunche – w tym domowe makarony (świeżo zrobione, można kupić także na wynos). Nawet jeśli wchodzi się tu po chleb, nie da się wyjść bez ciastka. Jeśli nie z tortem bezowym, to chociaż z małą magdalenką do kawy! Skosztujcie też koniecznie tutejszego masła ze świeżym chlebem i odrobiną soli – to danie skończone!

Milk Lodowe Bistro

ul. Nawrot 15

Chociaż to nowe miejsce na mapie Łodzi, ma swoich wiernych klientów. Zakręcająca kolejka przed lokalem to norma, ale muszę przyznać, że jest uzasadniona – tutejsze lody, wytwarzane metodą rzemieślniczą, to majstersztyk! Pistacja powinna się stać firmowym smakiem, nie umiem jej sobie odmówić. W Milku zjecie także lody w ciasteczku lub w brioszce. Zamknięte w bułeczce, popijane mocnym espresso, przeniosą was w mig na słoneczną Sycylię! Wpadajcie do Milka – choć sezon lodowy dopiero się rozkręca, to już jest hit!

Ukryte Rzeki

ul. Piotrkowska 295, Ogrody Geyera

Kolejne modne i chętnie odwiedzane miejsce w Ogrodach Geyera. W Ukrytych Rzekach, których nazwa nawiązuje do łódzkiej historii przemysłu włókienniczego, króluje kuchnia fusion. Zjecie tu dania regionalne, takie jak zalewajka, ale też wariacje na temat kuchni świata, sprytnie połączone na talerzu. Menu zmienia się sezonowo. W karcie zasugerowano wina dopasowane do dań, w tym pochodzące z polskich winnic, co jest miłym zaskoczeniem.

Ferment Pizza i Krany

ul. Piotrkowska 99

Pizza w neapolitańskim stylu, rzemieślniczy gin, autorskie koktajle i azjatycki twist w menu – co mogłoby się nie udać? Jest pysznie! W Fermencie znajdziecie klasyczne pizze, ale także z dodatkami typowymi dla kuchni Wschodu: tofu, prażonym sezamem, curry, grzybami shitake czy shimeji. Jeśli jednak jesteście pizzowymi purystami, zjecie tu pyszną marinarę, margheritę czy diavolę. Koniecznie pytajcie o ofertę sezonową – ja trafiłam na pizzę z czosnkiem niedźwiedzim i ’ndują i… była genialna. Ferment to również drinki, na przykład na bazie polskiego ginu Jonston Gin, i desery – w tym wspaniałe gofry z lemon curdem. W weekendy wpadajcie też na śniadania i kawę!