Bogata karta win, doradztwo sommeliera, subtelne zasady dotyczące doboru wina do jedzenia – tych kwestii z reguły nie kojarzymy z pizzeriami. W karcie większości lokali serwujących pizzę w Polsce jest przeważnie ze 30 rodzajów placków plus piwo z nalewaka, a wino do wyboru: białe lub czerwone (najprawdopodobniej z kartonu, przez obsługę elegancko określane jako della casa); od kiedy modne stały się bąbelki, to mamy jeszcze prosecco, a właściwie frizzante – też z nalewaka, jak piwo. Problem wybrania odpowiedniego wina do pizzy rozwiązuje się sam. Z góry zakładamy, że do sosu pomidorowego lepsze będzie czerwone niż białe.
W kartach pizzerii we Włoszech przeważnie znajdziecie znacznie mniej rodzajów pizzy (np. w słynnej L'Antica Pizzeria da Michele w Neapolu są tylko cztery), natomiast znacznie więcej wina. Obok podstawowych rosso albo bianco podawanych na kieliszki i karafki (ich szczepu, rocznika czy producenta nawet nie warto się domyślać), jest też zazwyczaj cała lista ciekawych butelek.
Dla porządku dodam, że i u nas powstaje coraz więcej pizzerii traktujących kwestię wina poważnie. Bardzo fajne karty win łatwych do łączenia z pizzą mają np. warszawskie Pizzaiolo czy Ciao a Tutti.
Poniżej moje propozycje win do kilku wybranych rodzajów pizzy.