Pomysł zastępowania produktów odzwierzęcych różnego rodzaju zamiennikami pojawił się na długo przed tym, nim w internecie zaroiło się od przepisów na serniki z nerkowców czy buraczane kotlety. Dawniej jednak wytężanie kulinarnej wyobraźni było motywowane raczej słabą dostępnością składników niż – jak dziś – względami etycznymi czy zdrowotnymi.
W wydanej niemal 30 lat temu książce Wandy Strzałkowskiej „Z Ireną Gumowską rozmowy przy stole” znalazł się na przykład przepis na parmezan z kalafiora. Brzmi jak propozycja rodem z modnego bloga kulinarnego, prawda?
Tak czy inaczej – skoro już wtedy z powodzeniem wymyślano roślinne zamienniki, można i dziś. Szczególnie że mnóstwo produktów, które ułatwią nam zadanie, dostaniemy niemal w każdym sklepie. A parmezan zrobimy nie tylko z kalafiora, lecz także z nerkowców lub migdałów.