Dojrzewanie wołowiny metodą „dry-age”
Magnesem renomowanych londyńskich lub nowojorskich steakhouse’ów, przyciągającym do nich klientelę z całego świata, jest delikatne w smaku i strukturze sezonowane mięso. Dojrzewanie uaktywnia enzymy, które co prawda powodują 20-30-procentowy ubytek wagi produktu, ale i jego niezwykłą kruchość. Tak przygotowany stek jest bardzo drogi, ale mamy dla was dobrą wiadomość: sezonować możecie w domu! Metody są dwie. Dla osób cierpliwych i dla tych, którzy nie lubią długo czekać na mięso. W obydwu przypadkach będziemy potrzebowali dużej blaszki do pieczenia oraz kratki z nóżkami, którą można do niej wstawić.
Zacznijmy od metody dla narwanych. Kupujemy u rzeźnika wyporcjowane kawałki wołowiny dobrej jakości. Dokładnie je czyścimy i wycieramy ręcznikiem papierowym do sucha. Następnie owijamy każdy stek dwiema warstwami tetry, układamy na kratce i wstawiamy na sześć dni do lodówki. Tetrę zmieniamy codziennie i pilnujemy, aby temperatura w lodówce nie przekraczała trzech stopni. Po upłynięciu wymaganego czasu zamykamy się w domu, wyłączamy telefon, siadamy do stołu i delektujemy się przysmakiem.