Sezon na szparagi trwa krótko, więc chcielibyśmy się nimi najeść na zapas, na cały rok. Z tymi prosto z pola, zebranymi kilkanaście godzin przed zjedzeniem, nie może się równać nic – są słodkie, chrupiące i aromatyczne. Kto choć raz spróbował najlepszych, lokalnych i sezonowych, nigdy nie spojrzy na konserwowe lub uprawiane zimą w hiszpańskich szklarniach.
Szparagi, które zjadamy, to młode pędy wielorocznej rośliny, wystrzeliwujące późną wiosną i wczesnym latem z ziemi. Roślina, wypuszczając je, wspiera się zebranymi w poprzednim sezonie zasobami energii. Pędy rosną z ogromną prędkością, szparagi zbiera się codziennie. Warto wiedzieć, że białe, zielone, fioletowe, grube i cienkie należą do tego samego gatunku szparaga lekarskiego. Białe szparagi po prostu przysypuje się ziemią, żeby nie mogły zmagazynować zielonego chlorofilu – mają dzięki temu inny aromat, twardszą skórkę i wyczuwalną goryczkę, szczególnie przy końcówkach. Natomiast grubość zależy w dużej mierze od wieku wieloletniej rośliny: kłącze zaczyna wypuszczać jadalne pędy po mniej więcej trzech latach i kontynuuje tę pracę przez kilka dobrych lat. Młodsze wytwarzają zazwyczaj cieńsze pędy, a starsze – grubsze. Nie jest więc tak, że grube szparagi to pędy, którym pozwolono dłużej rosnąć.
Dowiedz się więcej na temat szparagów. Poznaj sposoby, jak je dobrze przygotować, jak powinno się smażyć szparagi, gotować i piec. Zapraszamy do artykułu!