Kukbuk
Kukbuk
Grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)

Cała Polska na grzyby

Jesienią o poranku niełatwo wstać z łóżka. Chyba że mówimy o grzybiarzach – ci zrywają się o świcie, koszyk w dłoń, nożyk w kieszeń i pędzą do lasu. Podzielili się z nami swoimi sekretnymi miejscami. Sprawdźcie, dokąd warto wybrać się na grzyby!

Tekst: Kasia Stadejek

Zdjęcia: Maciek Niemojewski

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 8 minut!

W czasie deszczu dzieci może i się nudzą, ale dorośli wiedzą, że to zwiastun porządnego grzybobrania. Podobno najwięksi miłośnicy grzybów wpadają wówczas w „napięcie przedwysypowe”, a po opadach ruszają w las.

Grzybnie w zasadzie są obecne w każdym lesie – dzięki mikoryzie, czyli wymianie substancji odżywczych między korzeniami i nasionami roślin a grzybami. Nie wszystkie grzyby jednak rodzą owocniki, których wypatrujemy w ściółce.

grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)

Konkretne gatunki współpracują z poszczególnymi drzewami, więc w lasach dębowych znajdziemy zwykle prawdziwki, wśród sosen i świerków maślaki, koźlarze z kolei lubią się z brzozami. Kurki najczęściej można znaleźć w igliwiu i na glebach piaszczystych, podobnie jak gąski i maślaki. Te ostatnie rosną też w trawie w niewielkich zagajnikach. Opieńki zaś wybierają stare, powalone drzewa.

W lasach w Bieszczadach i Tatrach z pewnością znajdziemy sporo rydzów, które dobrze czują się wśród korzeni sosen. Pojawienie się grzybów zależy nie tylko od rodzaju drzew w lesie i stopnia wilgotności ściółki, lecz także od temperatury powietrza oraz fazy księżyca – mówi się, że grzyby najlepiej rosną w czasie pełni i nowiu. Dobrze jest zapytać o warunki znajomych grzybiarzy lub sprzedawców grzybów na targu – dzięki temu nie wrócicie z pustymi koszykami. 

Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z grzybami, wybierzcie się do lasu z kimś bardziej doświadczonym. Co prawda wytrawni grzybiarze raczej niechętnie dzielą się swoimi ulubionymi miejscami, ale z pewnością pomogą rozróżnić gatunki, podpowiedzą, jak się z grzybami obchodzić i patrząc na rodzaj terenu, zasugerują najlepszą trasę grzybowego spaceru. Na szczęście w polskich lasach jest jeszcze wiele do odkrycia. A na razie kilka grzybowych lokalizacji w Polsce, zdradzonych nam przez prawdziwych pasjonatów grzybobrania. 

Grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)
Borowik (fot. Maciek Niemojewski)

Wilgotne lasy PodlasiaPuszczy Augustowskiej to dla grzybiarzy prawdziwy raj. Na tutejsze leśne ścieżki lepiej nie zapuszczać się bez dobrze wyćwiczonych mięśni ramion – przydadzą się do dźwigania koszy. Szczególnie polecamy lasy koło dawnej wsi Wojciech leżącej w północno-wschodniej części Augustowa – mnóstwo w nich koźlarzy i borowików.

W województwie świętokrzyskim, na trasie między Seceminem a Włoszczową i w okolicach można znaleźć prawdziwki i podgrzybki. Okolice zalewu Chańcza w gminie Raków pełne są podgrzybków, borowików i kurek, okolice Chmielnika przy drodze z Kielc do Tarnowa – prawdziwków i kozaków. Lasy za Stadionem Leśnym w Ćmielowie skrywają kurki, opieńki i podgrzybki, a lasy sosnowe w okolicach Gowarczowa w powiecie koneckim – borowiki. 

Na Lubelszczyźnie na grzyby jeździ się do Janowic koło Świdnika, Lucimi koło Kazimierza Dolnego i pod Janowiec. Rosną tam podgrzybki, prawdziwki, w młodnikach są maślaki, dużo jest gąsek i kozaków. Pod Gołębiem niedaleko Puław można znaleźć sporo podgrzybków, a do Puszczy Kozienickiej zapaleni grzybiarze jeżdżą z najdalszych zakątków regionu, bo z lasu wychodzi się z koszykami, które ledwo da się unieść. 

Grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)
Grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)

Beskid Niski słynie z rydzów – koszyki wypełnimy szczelnie zwłaszcza w gminie Uście Gorlickie. Za najbardziej rydzowe uchodzą lasy w okolicach Gładyszowa i Smerekowca. Są tu też borowiki, koźlarze, maślaki, kurki, kanie i podgrzybki. Grzybowych entuzjastów ucieszy doroczne Święto Rydza organizowane w Wysowej-Zdroju. W tym roku przypada 1 i 2 października.

Dzięki pozostałościom Puszczy Mazowieckiej, która kiedyś porastała centralną Polskę, mieszkańcy Warszawy na grzybobranie nie muszą jechać daleko. W grzyby obfitują lasy wokół Starej Miłosnej, ale wycieczkę warto zaplanować w tygodniu, bo gdy nadchodzi weekend, okoliczni mieszkańcy sami ruszają na grzybobranie. Warto pojechać też w gęste lasy w okolice Legionowa, Otwocka, Pomiechówka czy Wilgi. Na wyjątkowe zbiory można liczyć w Puszczy Bolimowskiej w rejonie Żyrardowa. 

Reklama
Grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)
Grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)

Najbardziej grzybne rejony Dolnego Śląska to tereny w okolicach Żar i Żagania, na byłych poligonach wojskowych – mnóstwo tu prawdziwków. Z koszykiem warto wybrać się w Góry Kamienne w Sudetach Środkowych, do Polkowic, a także do leżących niedaleko, na północnym skraju Borów Dolnośląskich, Przemkowa i Chocianowa, do Ruszowa przy granicy z Niemcami oraz do Pieńska w rejonie Zgorzelca. W lasach wokół Świętoszowa w powiecie bolesławieckim ściółkę czasami można niemalże kosić.

Zielone Lubuskie to kolejny raj dla grzybiarzy. Lasy Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego są trudno dostępne i rzadko uczęszczane, więc warto wybrać się tam z koszykiem. W okolicach wsi Gryżyna czy Kosobudz zawsze można znaleźć prawdziwki, podgrzybki i kozaki, a trud przeprawy przez knieje wynagrodzi nam dodatkowo urok tego zakątka, pełnego jezior, torfowisk i pagórków. Warto też zajrzeć do lasów wokół wsi Kije w gminie Sulechów, obfitujących w prawdziwki i podgrzybki.

grzybobranie (fot. Maciek Niemojewski)

Również z wycieczki do Trójmiasta można przywieźć kosze grzybów. W lasach oliwskich w okolicach gdańskiego zoo znajdziemy podgrzybki, a w pasie nadmorskim biegnącym od Gdańska do Sopotu rośnie mnóstwo prawdziwków i koźlarzy. Z kolei przy parkingu leśnym w Rogulewie niedaleko Gdyni znajdziemy maślaki i kanie. W okolicach Lęborka warto wybrać się do Czarnówka, Popowa czy Bargędzina, gdzie znajdziemy borowiki, opieńki, kurki i kozaki. Lasy Kaszubskiego Parku Krajobrazowego są bogate w prawdziwki i podgrzybki, w brzozowych zagajnikach rosną koźlaki, a na łąkach pod lasem kanie i rydze. Są tu też idealne do jajecznicy kurki.

Tekst pochodzi z magazynu KUKBUK wydanie 23.

Ebook – Z LASU, okładka, kobieta trzymająca w rękach zebrane grzyby

Z LASU

19.90 zł

Chodźcie z nami do lasu! E-book KUKBUK z lasu to 140 stron pomysłów jak wykorzystać to, co daje nam natura. Pełnia lata to najlepszy czas na taki spacer. Jeszcze zdążymy na słodkie jagody, spróbujemy pierwszych malin, zaraz zacznie się sezon na jeżyny. A potem będziemy wypatrywać grzybów po deszczu. Razem z nami przygotujecie wspaniałą ucztę z tego, czym tak hojnie obdarowuje nas natura.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk