Kukbuk
Kukbuk
Oko w którym widać odbicie komputera. (il. Marcin Lewandowski)

7 sposobów jak zrelaksować zmęczone oczy

Pracując kilka godzin dziennie przy komputerze, należy pamiętać, by regularnie dawać odpocząć swoim oczom. Podpowiadamy kilka niezawodnych sposobów na zmęczony wzrok.

Tekst: Maciej Kostrzewa

Ilustracje: Marcin Lewandowski

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 9 minut!

Mięśnie oczu, podobnie jak brzucha czy nóg, możemy ćwiczyć i wzmacniać. Szczególnie warto zadbać o ich kondycję, jeśli pracujemy przed komputerem, mamy wadę wzroku lub jesteśmy zestresowani. Ćwiczenia oczu wcale nie wymagają specjalistycznych zabiegów (choć w niektórych przypadkach są one oczywiście zalecane) – możemy wykonywać je w domu za darmo. Kluczem do sukcesu jest regularność i sumienność. Jeżeli więc zdarza nam się stracić poczucie czasu podczas pracy przed ekranem, warto ustawić w telefonie przypomnienie o koniecznych przerwach.

Kalendarz z zapisanymi kartkami. (il. Marcin Lewandowski)

Ogranicz czas przed ekranem

Zastanówmy się, do czego rzeczywiście potrzebujemy komputera i telefonu. Do prowadzenia cyfrowego kalendarza? Być może warto zapisywać ważne daty na papierze. Do czytania wiadomości na komórce? Może swoją ulubioną gazetę możemy przejrzeć w kawiarni, w tradycyjnym, papierowym wydaniu. Do oglądania wieczorami filmów na komputerze? Co drugi dzień spędzajmy wieczór z książką.

W dzisiejszych czasach w zasadzie nie da się całkowicie zrezygnować z urządzeń elektronicznych, zawsze jednak możemy spróbować ograniczyć ich używanie, a tym samym zminimalizować negatywny wpływ na wzrok.

Staromodny czasomierz kuchenny (il. Marcin Lewandowsk)

Po upływie tego czasu przez 20 sekund skoncentrujmy wzrok na jakimś przedmiocie kilka metrów od nas

Metoda 20-20

Ta technika wymaga samodyscypliny! W trakcie pracy często zapominamy o upływie czasu. W konsekwencji mijają godziny, a my ani razu nie odwracamy wzroku od komputera. Dlatego nim usiądziemy do pracy, warto ustawić w telefonie czasomierz na 20 minut. Po upływie tego czasu przez 20 sekund skoncentrujmy wzrok na jakimś przedmiocie kilka metrów od nas. Możemy spojrzeć na coś po drugiej stronie pomieszczenia albo wyjrzeć przez okno.

Długotrwałe skupianie wzroku na monitorze, który emituje sztuczne światło i stoi w stałej odległości od twarzy, sprawia, że mięśnie oczu się męczą. Metoda 20-20 pomaga temu zapobiec.

Biurko ze stojącym na nim komputerm i lampką która oświetla przestrzeń. (il. Marcin Lewandowski)

Dostosuj oświetlenie

Pamiętamy zapewne z lekcji fizyki, że wszystko, co widzimy, to światło, które odbija się od przedmiotów i trafia do naszych oczu. Odpowiednie oświetlenie nie powinno być bagatelizowane – sprawia, że nie nadwerężamy wzroku. W pomieszczeniu, w którym pracujemy, nie powinno być ani za ciemno, ani za jasno.

Reklama

Dostosować powinniśmy więc zarówno sztuczne oświetlenie, jak i światło pochodzące z zewnątrz

Dostosować powinniśmy więc zarówno sztuczne oświetlenie, jak i światło pochodzące z zewnątrz. Jeżeli możemy, wymieńmy żarówki na LED-y, najlepiej na takie, które emitują miękkie, białe światło. Co do słońca, powinniśmy trzymać się dwóch zasad.

Po pierwsze: pracujmy bokiem do jego promieni – jeśli pracujemy do nich tyłem, musimy wytężać wzrok, by zobaczyć cokolwiek na monitorze; jeśli usiądziemy przodem do okna, słońce będzie razić nas w twarz. Po drugie: postarajmy się użyć zasłon w taki sposób, by nie ograniczyć dostępu słońca do pomieszczania, a jedynie rozproszyć jego promienie.

Kobieta zażywająca kąpieli słonecznej. (il. Marcin Lewandowski)

Zapewne wszyscy podobnie zaczynamy dzień: pysznym śniadaniem i poranną kawą. Do tych porannych rytuałów warto dołączyć czynność, która sprawi, że nasze oczy będą przygotowane do kilku godzin pracy. Wyjrzyjmy przez okno lub wyjdźmy na balkon, zamknijmy oczy i skierujmy twarz ku słońcu. Pozwólmy, by jego promienie rozgrzały nasze powieki. Światło słoneczne rozluźnia mięśnie oczu, poprawia wzrok i zapobiega bólom głowy. Dodatkowo jest świetnym źródłem witaminy D. Po ogrzaniu powiek, zanim otworzymy oczy, powinniśmy zakryć je dłońmi i przysłaniać do momentu, aż przestaniemy widzieć jakiekolwiek powidoki.

Przed ogrzaniem powiek upewnijmy się, że nie mamy żadnej choroby oczu, która mogłaby się pogłębić wskutek długiego nasłoneczniania (może być to na przykład zwyrodnienie plamki żółtej lub zaćma).

Niebieskie światło teklefonu padające na twarz chłopca. (il. Marcin Lewandowski)

Chłodne barwy światła bowiem powodują pobudzenie, ciepłe zaś uspokajają

Niebieskie światło i skala szarości

Kolor światła emitowanego przez monitory ma ogromny wpływ na zdrowie oczu. Niebieskie odcienie nie tylko negatywnie oddziałują na wzrok, ale także zaburzają naturalny rytm dobowy. Chłodne barwy światła bowiem powodują pobudzenie, ciepłe zaś uspokajają. Jeżeli korzystamy z laptopa po zachodzie słońca, sprawiamy, że organizm produkuje mniej melatoniny – hormonu odpowiedzialnego za uczucie zmęczenia.

Reklama

W zasadzie wszystkie nowoczesne smartfony, tablety i komputery są wyposażone w filtr niebieskiego światła. W wielu urządzeniach znajdziemy także opcje umożliwiające skonstruowanie harmonogramu, według którego barwy monitora będą się zmieniać. Komputer i telefon same będą pamiętać o naszym wzroku.

Innym sposobem na poprawę wzroku jest skorzystanie ze skali szarości. Już samo stonowanie jaskrawych kolorów jest korzystne dla oczu, ale biało-czarny wyświetlacz to także doskonałe przypomnienie, żeby rzadziej korzystać z telefonu.

Schemat ćwiczenia oczu. (il. Marcin Lewandowski)

Wodzenie wzrokiem

Ta metoda to prawdziwa joga dla gałek ocznych. Korzyści z jej stosowania są nieocenione: nawilżamy powierzchnię oczu, ćwiczymy ich mięśnie i pozwalamy im odpocząć od światła komputera. Wystarczy, że raz na jakiś czas zamkniemy powieki i będziemy wodzić gałkami ocznymi, tworząc wzrokiem ósemki – najpierw zwykłe, a potem położone, jak znak nieskończoności.

Chłopiec z kompresem na oczach. (il. Marcin Lewandowski)

Ciepły kompres

Po całym dniu pracy zmęczonym oczom należy się odpoczynek. Wystarczy wziąć kawałek czystego materiału i zmoczyć go ciepłą (ale nie gorącą) wodą. Potem musimy już tylko wygodnie się położyć i przykryć nim zamknięte oczy. Pięć minut takiego relaksu w połączeniu z wymienionymi wcześniej metodami sprawi, że zapomnimy o bólu oczu!

Chłopiec podczas shavasany z woreczkiem z lawendą na oczach. (il. Marcin Lewandowski)

Odciążające obciążenie

Praktykujący jogę często podczas shavasany, pozycji kończącej sesję ćwiczeń, wspomagają się woreczkami relaksacyjnymi. Położone na oczy maleńkie poduszeczki wypełnione siemieniem lnianym czy łuską gryczaną, często z domieszką odprężającej lawendy, przyjemnie obciążają gałki oczne i pomagają im się zrelaksować. Taki gadżet przyda się nie tylko joginom – chwila odpoczynku z woreczkami na oczach i poddanie się aromaterapeutycznemu działaniu lawendy przysłuży się każdemu, kto spędza dni przed ekranem.

Przeczytaj także:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk