Aperitivo we Włoszech to cała instytucja, rytuał, który zapełnia lukę między zakończeniem pracy a kolacją. Jeśli wpadniemy do baru czy restauracji między 18:00 i 21:00 i zamówimy drinka lub kieliszek wina, raczej na pewno dostaniemy do tego drobne przekąski. Na aperitivo nadaje się prawie wszystko: od miseczki chipsów czy oliwek po wymyślne kanapki, kawałki pizzy czy focacci.
Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.
Czy jesteś pełnoletni?
4 rzeczy o aperitivo
We Włoszech aperitivo jest rytuałem kulturowym. Jego tradycja sięga XVIII wieku.
Dziennikarka i redaktorka związana z magazynem "Ferment. Pismo o winie". Współpracuje z portalem "Słówka. Magazyn o języku", prowadzi zajęcia na warszawskim SWPS.
Tekst: Inka Wrońska
fot. Inka Wrońska
Lek na pobudzenie apetytu
Historycznie aperitivo było napojem, który lekarze podawali pacjentom cierpiącym na brak łaknienia. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa „aperire”, które oznacza otworzyć; w tym przypadku chodzi o otwarcie żołądka. Dziś mianem aperitivo określa się gorzkawe i przeważnie niskoalkoholowe koktajle serwowane przed posiłkiem w celu zaostrzenia apetytu.
Klasyczne koktajle podawane jako aperitivo
Absolutną klasyką jest Negroni, gorzkawy koktajl na campari, ginie i wermucie. Po raz pierwszy przygotowano go we Florencji, w 1919 roku na życzenie hrabiego Camilla Negroniego. Arystokrata zażyczył sobie, by zmodyfikowano jego ulubionego drinka o nazwie Americano. Poprosił, by pozostawić w nim campari i wermut, ale wodę gazowaną zastąpić ginem. – Obecnie gama koktajli podawanych jako aperitivo jest znacznie szersza. Co ważniejsze, na aperitivo możemy zamówić również wino, spokojne lub musujące, a nawet piwo. Popularne są także aperitivo bezalkoholowe, na przykład Crodino. – powiedział Tomasz Prange Barczyński podczas wykładu „Kultura aperitivo”*.
Do klasycznych aperitivo wciąż należy wspomniane Americano, a obok niego Boulevardier (whisky, wermut i campari) i Milano-Torino (słodki wermut plus campari) oraz Negroni w słabszej wersji sbagliato (campari, wermut i prosecco).
W Wenecji tradycyjnym towarzystwem do cicchetti (o których jeszcze będzie mowa) jest Aperol Spritz, a jeszcze częściej Select Spritz (podobny, ale nie na Aperolu, a na weneckim bitterze o nazwie Select). Mieszkańcy Wenecji często zamiast drinków zamawiają miejscowe prosecco czy kieliszek spokojnego wina z regionu Veneto, np. soave.
Aperitivo jako rytuał
We Włoszech aperitivo jest także rytuałem kulturowym, a jego tradycja sięga XVIII wieku. – Jeśli wpadniemy do baru czy restauracji między 18:00 i 21:00, w drodze z pracy czy też w trakcie wieczornej passeggiaty (spaceru), możemy się spodziewać, że zamawiając drinka dostaniemy do niego towarzystwo – mówi Tomasz Prange-Barczyński. – Czasami będzie to skromna drobna przekąska, ot, miseczka chipsów czy oliwek, czasami bardzo bogate patery pełne różności, z czym spotykamy sie na przykład w Mediolanie. Na aperitivo można podać wszystko, od chipsów, przez kanapki, pokrojoną pizzę lub focaccię, zgrillowane kawałki polenty, pokrojone wędliny i sery, po pikle. Choć to trudne, w porze aperitivo warto zachować umiar – ma ono jedynie pobudzić nasz apetyt przed kolacją, a nie sprawić, że w ogóle z kolacji zrezygnujemy!
Cicchetti, czyli aperitivo w Wenecji
– Uwielbiam aperitivo w weneckim stylu – dodaje Prange-Barczyński. – Tutejsze przekąski, sprzedawane w niewielkich bacari (małe bary z kilkoma stolikami, czasami wręcz tylko okienka w ścianie), nazywają się cicchetti, co pochodzi od łacińskiego ciccus (coś malutkiego, drobiazg). W Wenecji, która zawsze była miastem handlowym, zgodnie z tradycją na przypieczętowanie udanego interesu kupcy wychylali po szklaneczce wina. Dość szybko pod wino zaczęto serwować drobne przekąski, które można było zjeść palcami. Obecnie cicchetti to przeważnie kanapeczki (choć mogą to też być jajka na twardo z anchois czy kawałki polenty albo grillowane owoce morza czy warzywa nabite na wykałaczki) – najbardziej wymyślne znajdziecie w legendarnym barze Cantine del Vino già Schiavi przy Fondamenta Nani.
*Wykład „Kultura aperitivo” poprowadzony przez Tomasza Prange-Barczyńskiego odbył się 13 kwietnia 2024 roku w ramach projektu „Wino w Samym Centrum Wszechświata”, dorocznego spotkania blogerów, dziennikarzy branżowych i lifestyle oraz twórców treści winiarskich w mediach społecznościowych. Partnerami wydarzenia byli: Lidl, North Coast i Uruguay Wine.
Interesuje Cię świat wina i innych alkoholi? Dołącz do naszego newslettera KUKBUK Spirits i regularnie otrzymuj najciekawsze wywiady, artykuły i przepisy prosto do swojej skrzynki.
- Na mapie
Weekend w Wenecji
Wenecja to nie tylko rejsy gondolą i Pałac Dożów. To także spacer wzdłuż kanałów, cichetti w malutkim barze i Aperol Spritz – kultowy drink miasta na Lagunie.
- ABC wina
Prosecco: instrukcja obsługi
Szampan jest być może najsłynniejszym winem musującym świata, ale to prosecco dzierży dziś prym popularności.
-
Felliniego smaki miłości. „Na włoskim jedzeniu znał się jak nikt inny”
Potrafił cierpliwie czekać na odpowiednie światło, by zrobić idealne ujęcie. Za to w kuchni był niecierpliwy, parzył się i upuszczał noże. Choć mistrzem gotowania nie był, na włoskim jedzeniu znał się jak nikt. Jaka kuchnia budziła zachwyt „il Maestro”?
- Na mapie
Weekend w Wenecji
Wenecja to nie tylko rejsy gondolą i Pałac Dożów. To także spacer wzdłuż kanałów, cichetti w malutkim barze i Aperol Spritz – kultowy drink miasta na Lagunie.
- ABC wina
Prosecco: instrukcja obsługi
Szampan jest być może najsłynniejszym winem musującym świata, ale to prosecco dzierży dziś prym popularności.
-
Felliniego smaki miłości. „Na włoskim jedzeniu znał się jak nikt inny”
Potrafił cierpliwie czekać na odpowiednie światło, by zrobić idealne ujęcie. Za to w kuchni był niecierpliwy, parzył się i upuszczał noże. Choć mistrzem gotowania nie był, na włoskim jedzeniu znał się jak nikt. Jaka kuchnia budziła zachwyt „il Maestro”?
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?