Największa gotycka katedra na świecie, wyłożony barwnymi kafelkami plac Hiszpański, muzyka flamenco – to zaledwie parę atrakcji Sewilli, dla których warto odwiedzić to miasto. Stolica Andaluzji ma do zaoferowania znacznie więcej. Oto 10 powodów, dla których warto zatrzymać się w tym mieście na dłużej.
10 powodów, dla których warto odwiedzić Sewillę
Stolica Andaluzji od lat przyciąga rzesze turystów – nie tylko zabytkami, ale również wyśmienitą kuchnią. Co jeszcze sprawia, że warto odwiedzić Sewillę?
Tekst: Julia Zabrodzka
Zdjęcia: Julia Zabrodzka
To tu spływało złoto z Nowego Świata
Barokowe kościoły
„Kiedy rozglądacie się po wnętrzu i widzicie kapiące złoto, to znaczy, że jest to barok”, tłumaczyła moja nauczycielka od historii. Ta zasada doskonałe sprawdza się w przypadku architektury sakralnej Sewilli. W czasach, kiedy Hiszpania była imperium kolonialnym, stolica Andaluzji stanowiła istotny port europejski. To tu spływało złoto z Nowego Świata. Ówczesne bogactwo najlepiej widać właśnie w zdobieniach barokowych kościołów. Warto zaglądać do napotkanych po drodze świątyń, bo nawet niepozornie wyglądające z zewnątrz budynki mogą kryć w środku prawdziwe skarby. Oto te, które moim zdaniem należą do najpiękniejszych.
Iglesia del Divino Salvador, Plaza del Salvador 3
Świątynia powstała w miejscu dawnego meczetu. Kiedy barokowa budowla zawaliła się zaraz po zbudowaniu, od razu rozpoczęto wznoszenie drugiej świątyni, którą ostatecznie ukończono w 1712 roku. Dziś kościół można zwiedzać z biletem wstępu, który uprawnia również do obejrzenia wnętrza katedry Najświętszej Marii Panny.
Wejście w godz. 11-18 od poniedziałku do soboty oraz 15-19:30 w niedzielę, bilet: 4 euro.
Iglesia de San Luis de los Franceses, Calle San Luis 37
Jeden z ukrytych skarbów Sewilli. Świątynia została wzniesiona na przełomie XVII i XVIII wieku na zamówienie jezuitów. Bogato zdobiona fasada wpisuje się dziś w ciąg zabudowań przy mało ruchliwej ulicy. Turyści rzadko tu docierają, dzięki czemu barokowy kościół można obejrzeć w ciszy i spokoju. Uwaga! Wejście do budynku łatwo przeoczyć – żeby wejść do środka, trzeba się kierować na prawą stronę kościoła.
Wejście w godz. 10-14 i 16-20, bilet: 4 euro, w niedzielę wieczorem za darmo.
Basílica de la Macarena, Plaza de la Esperanza Macarena 1
Ten kościół, choć powstał w pierwszej połowie XX wieku, przepychem nie ustępuje wspomnianym wcześniej świątyniom. Fasada jest utrzymana w neobarokowym stylu, jednak prawdziwy skarb świątyni stanowi siedemnastowieczna drewniana rzeźba Matki Boskiej z Macareny, którą można podziwiać w środku.
Wejście w godz. 9-14 i 17-21, wstęp bezpłatny.
Warto zaglądać do napotkanych po drodze świątyń
Forma i kształt budynku nie pozwalają przejść obok niego obojętnie
Setas de Sevilla
„Sewilskie grzyby”, jak sewilczycy mówią na Metropol Parasol, to największa drewniana konstrukcja na świecie. Ukończona w 2011 roku budowla została zaprojektowana przez berlińskiego architekta Jürgena Mayera i od momentu rozpoczęcia budowy budziła duże zainteresowanie. Forma i kształt budynku nie pozwalają przejść obok niego obojętnie – niezwykła ścieżka poprowadzona po kapeluszach „sewilskich grzybów” przyciąga co roku rzesze turystów. Szerokie schody zawsze pełne są miejscowych i przyjezdnych, podobnie jak podziemny targ. Ponadto na różnych poziomach budowli działają bary i restauracje. Wejście na taras widokowy, znajdujący się na szczycie, kosztuje 3 euro.
Mercado de Feria
Pan José przychodzi tu od 50 lat – zawsze jest jednym z pierwszych sprzedawców. Już o czwartej rano rozpoczyna rozkładanie straganu. – Zobacz, stragan zajmuje kilka metrów, to mnóstwo pracy – mówi, wskazując na swoje królestwo pełne obrazów w złotych ramach, starych kart do gry, ceramiki oraz innych cudów, które można znaleźć jedynie na pchlim targu. Co czwartek dużą część ulicy Feria biorą w posiadanie sprzedawcy antyków, staroci i zwykłych rupieci. Kasety magnetofonowe, zepsute zabawki, święte obrazki, stare książki, porcelanowe bibeloty – wszystko leży na ziemi, poukładane nieco chaotycznie. Na targu można znaleźć też prawdziwe zabytki, takie jak rzeźby, monety, obrazy czy piękne stare plakaty.
Kiedy nasycimy oczy tymi wielobarwnymi kolekcjami, odpocząć możemy w jednej z kawiarni lub dowolnym barze przy ulicy Feria. Wypicie małej czarnej lub wermutu stanowi zarówno dla sprzedawców, jak i klientów część czwartkowego rytuału. Ja szczególnie polecam odwiedzenie kultowego lokalu Casa Viscaíno, który mieści się tuż przy targu.
Co czwartek dużą część ulicy Feria biorą w posiadanie sprzedawcy antyków
Sklepy z biżuterią
– Chciałabym dobrać coś do tej sukienki – mówi kobieta po czterdziestce w dżinsach ze skromnie zaczesanymi włosami i pokazuje ekspedientce zdjęcie w telefonie. Po chwili wybierają wiszące kolczyki wielkości połowy dłoni i ogromny kwiat z płatkami z atłasu. W Andaluzji nie brakuje okazji, na które kobiety wkładają tradycyjne stroje z wielkimi dekoltami, falbanami oraz ozdobnymi chustami. Najsłynniejsza to sewilska Feria de Abril na przełomie kwietnia i maja. Oprócz niej są też romerías, czyli radosne procesje, które organizuje się w regionie przez cały rok.
Ekstrawagancka biżuteria króluje również podczas ślubów i wesel, dlatego sklepy z ogromnymi kolczykami, kapeluszami oraz stroikami z piór czy tiulu mogą liczyć na zainteresowanie klientek przez cały rok. W centrum Sewilli znajduje się też mnóstwo butików ze specjalnymi sukniami na Feria de Abril. Przed samym świętem, wczesną wiosną, używane sukienki można znaleźć na Mercado de Feria. Nawet jeśli nie jest to nasza estetyka, warto obejrzeć te niecodzienne stroje i dodatki – wiele mówią o mieszkankach południowej Hiszpanii. Takiej dawki szaleństwa i kolorów nie znajdziemy nigdzie w Polsce.
Polecam sklepy z biżuterią:
- Jaki, Calle Puente y Pellón 1b
- Queens Boutique, Calle Puente y Pellón 4
Rezerwując nocleg, warto spytać, czy jest tam azotea
Nocleg z widokiem na miasto
Podróż to nie tylko zwiedzanie, ale także odpoczynek i wygrzewanie się w słońcu. Dlatego warto pójść za przykładem miejscowych i zjeść śniadanie lub lunch na tarasie jednego z budynków z przepięknym widokiem na miasto. Większość kamienic ma wyjście na dach, dostępne dla wszystkich mieszkańców danego budynku. Taki charakterystyczny dla stolicy Andaluzji taras na dachu nazywany jest azotea. Dlatego rezerwując nocleg, czy to w hostelu, czy prywatnym pokoju, warto spytać, czy jest tam azotea. Istnieje duża szansa, że na szczycie budynku znajdują się również stoliki lub leżaki. Zresztą nawet jeśli zastaniemy tylko sznurki do rozwieszenia prania, widok miasta o zachodzie słońca i tak będzie oszałamiający.
Sąsiedzkie bary i kawiarnie
Na drzwiach widnieje napis: „Otwieramy, kiedy przyjdziemy, a kiedy chcemy sobie pójść, to zamykamy”. W środku kilka stolików, wystrój najżyczliwiej można nazwać bezpretensjonalnym. Zagadany z jednym z klientów barman ledwo zwraca na nas uwagę. O taki widok nietrudno w Sewilli. Działa tu mnóstwo małych barów, które odwiedzają jedynie stali klienci z sąsiedztwa. Nieoblegane przez rzesze turystów lokale są idealnymi miejscami, by poczuć atmosferę miasta.
Sewilla jest jak wieś – opowiada Claudia, Greczynka, która osiedliła się tu na stałe. – Na ulicach ciągle spotykasz tych samych ludzi, szybko zaczynasz ich pozdrawiać – dodaje. – Na stałych klientów mówimy „parafianie” – tłumaczy mi z kolei właściciel jednego z barów. Podczas urlopu może trudno zostać parafianinem, ale wystarczy trzy razy wrócić do tego samego lokalu, by obojętny dotychczas barman powitał nas szerokim uśmiechem. Zdecydowanie polecam tego rodzaju eksperymenty.
Bary warte odwiedzenia:
- Cafe Hercules, Calle Peris Mencheta 15
- Cafe bar San Juan de la Palma, Calle Madre María de la Purísima 1
- Bodega la Viña, Hita del Castillo
Park Marii Luizy
Ten rozległy park został przekazany miastu przez Marię Ludwikę Ferdynandę Burbon pod koniec XIX wieku. Na początku kolejnego stulecia zaprojektowano w nim ogrody, a następnie powstał słynny plac Hiszpański. Na zwiedzanie Plaza de España warto poświęcić trochę czasu, podobnie na odpoczynek pod drzewami z dala od turystycznego zgiełku. Na terenie parku znajdują się ciekawe budynki w stylu neomudejar, który nawiązuje do stylu mudejar, będącego połączeniem elementów sztuki islamu ze stylem romańskim i gotyckim. W Pawilonie Mudejar (Pabellón Mudéjar), jednym z budynków zaprojektowanych na Wystawę Iberoamerykańską, która odbyła się w 1929 roku, znajduje się Muzeum Sztuki i Zwyczajów Ludowych. Dla obywateli Unii Europejskiej wejście za darmo.
Na terenie parku znajdują się budynki w stylu neomudejar
Spacer nad rzeką
Choć Sewilla leży nad rzeką Gwadalkiwir, życie kulturalne, towarzyskie i turystyczne toczy się raczej z dala od jej nabrzeża. Jeśli jednak chcemy odpocząć od miejskiego gwaru i tłumu, najlepiej iść właśnie nad nią. Trasa spod Torre de Oro, trzynastowiecznej Złotej Wieży, do mostu Alamillo liczy nieco ponad 4 kilometry, więc to idealna propozycja na długi spacer.
Jeśli chcemy odpocząć od miejskiego gwaru i tłumu, najlepiej udać się nad rzekę
Co więcej, sam most jest nie lada atrakcją, bo zaprojektował go Santiago Calatrava, gwiazda hiszpańskiej architektury. Na trasie znajduje się inny ciekawy most, Izabeli II, nazywany Puente de Triana. Nieco dalej, na odcinku bliżej Alamillo, robi się już całkiem pusto. Odcięty szeroką ulicą nadrzeczny deptak przyciąga tylko miejscowych, którzy przychodzą tu na spacery z psem, łowić ryby, pobiegać lub po prostu popatrzeć na wodę. Po spacerze nabrzeżem do centrum można wrócić pieszo, przez miasto, lub autobusem.
Główne Archiwum Indii, Avenida de la Constitución s/n
W Głównym Archiwum Indii, utworzonym pod koniec XVIII wieku, zgromadzono dokumenty dotyczące byłych hiszpańskich kolonii. Zbiory mieszczą się w szesnastowiecznym budynku dawnej Giełdy Handlowej, tuż obok katedry i Alkazaru. Pomimo bliskości innych atrakcji oraz bezpłatnego wejścia nie ma tu tłumu zwiedzających. Niemniej sam budynek przykuwa uwagę – w szczególności niezwykle zdobnym sufitem. Na stałej wystawie można obejrzeć listy oraz szkice map odkrywców. Na miejscu organizowane są również ciekawe wystawy czasowe. Obecnie, do 23 lutego, można oglądać ekspozycję „Najdłuższa podróż”, poświęconą pierwszej wyprawie dookoła świata, zainicjowanej przez Ferdynanda Magellana. W 2019 roku przypada pięćsetna rocznica wypłynięcia podróżnika w morze.
Procesje
Wielkanocne procesje w Sewilli są słynne na całym świecie. Nie trzeba jednak przyjeżdżać w porze największego turystycznego oblężenia i przepychać się przez tłumy wiernych, by poczuć odrobinę tej atmosfery.
Sewilskie bractwa działające przy kościołach organizują sąsiedzkie procesje przez cały rok. Nie zobaczymy wtedy pątników przebranych w fioletowe kaptury, ale z pewnością będziemy mogli podziwiać święte figury na ogromnych, ozdobnych platformach, poczujemy zapach kadzidła i usłyszymy muzykę orkiestr dętych. Ciekawym zjawiskiem są też procesje widma, podczas których parafianie przygotowują się do Wielkanocy, chodząc po mieście z pustymi platformami. Ćwiczą w ten sposób trasę i poruszanie się z dużym obciążeniem. Informacje o procesjach znajdziemy na plakatach rozwieszanych w danej dzielnicy, nawet w środku barów.
Kwiaty pomarańczy
W Sewilli drzewka pomarańczowe spotkamy na wielu placach, skwerach i ulicach. Według lokalnych gazet nie ma na świecie miasta, które przewyższałoby stolicę Andaluzji pod względem liczby tych roślin. Tutejsza odmiana to pomarańcza gorzka – być może dlatego owoce nie są zbierane i przez cały rok można oglądać je na drzewach. Jeśli jednak chcemy poczuć niezwykły, intensywny zapach białych kwiatów, który przenika całe miasto, trzeba przyjechać do Sewilli wczesną wiosną.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?