Chrupiące ptysie z kremem waniliowym i musem truskawkowym

Do garnka z grubym dnem wlewamy mleko i wodę, wrzucamy pokrojone masło, wsypujemy cukier i sól i zagotowujemy. Gdy płyn zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień, przesiewamy mąkę i energicznie mieszamy. Podgrzewamy przez 2-3 minuty, cały czas mieszając, aż ciasto zrobi się szkliste i będzie bez problemu odchodziło od ścianek garnka. Zdejmujemy z palnika i studzimy.

Do zimnego ciasta wbijamy pojedynczo jajka i krótko miksujemy (tylko do połączenia się składników). Jeśli ciasto jest zbyt gęste, dodajemy żółtko i ponownie miksujemy. Masę przekładamy do rękawa cukierniczego.

Na papierze do pieczenia rysujemy okręgi o średnicy 5 centymetrów (w sporych odstępach). Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Z rękawa wyciskamy ptysie, mieszczące się w narysowanych okręgach. Ze schłodzonego kruchego ciasta wykrawamy okręgi o takiej samej średnicy jak ptysie i nakładamy na uformowane ptysie. Lekko dociskamy. Ciastka wstawiamy do piekarnika, pieczemy. Po 13 minutach zmniejszamy temperaturę do 175 stopni i pieczemy jeszcze 17 minut. Po tym czasie piekarnik wyłączamy – zostawiamy ptysie w środku na 15 minut, następnie uchylamy drzwiczki i studzimy ciastka.

Przygotowujemy mus. Do garnka z grubym dnem wrzucamy truskawki, wsypujemy cukier i żelatynę w proszku. Podgrzewamy na małym ogniu, aż owoce zaczną się rozpadać. Przelewamy do misy blendera i miksujemy na mus. Studzimy.

Mocno schłodzoną śmietankę ubijamy, aż zacznie gęstnieć. Wtedy dodajemy zimne mascarpone, ekstrakt waniliowy i cukier puder i miksujemy, aż powstanie puszysty, gęsty krem. Przekładamy go do rękawa cukierniczego.

Wystudzone ptysie rozkrawamy na pół. Wypełniamy je kremem waniliowym – pośrodku zostawiamy dziurę, do której wlewamy mus truskawkowy. Przykrywamy drugą częścią ciastka. Ptysie podajemy od razu po przygotowaniu. Możemy je również przechowywać w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku przez 1-2 dni, ale musimy pamiętać, że stracą chrupkość.

Niewykorzystane ptysie najlepiej zamrozić przed nadziewaniem. Po odmrożeniu można je przez chwilę podgrzewać w piekarniku, dzięki czemu znowu będą chrupiące i miękkie w środku.

Materiał powstał we współpracy z marką Siemens. Więcej podobnych przepisów znajdziesz w materiale: Kawowy pairing na zimę >>