Jagodzianka wraca co roku jak ulubiony letni serial – na krótko, ale za to z pełną mocą. Dlaczego? Bo działa na wszystkich frontach. Po pierwsze, jest sezonowa, a więc limitowana, czyli ekskluzywna. Uruchamia w nas narodową rywalizację: gdzie są te najlepsze? Która piekarnia użyje najwięcej jagód, a która zrobi najbardziej maślane ciasto?
Po drugie, to smak dzieciństwa, comfort food w najczystszej postaci. W czasach, gdy świat trochę się chwieje, bułka z jagodami potrafi przywrócić spokój i równowagę lepiej niż niejeden podcast o mindfulness. Dodajmy do tego, że jagodzianka wygląda świetnie na Instagramie (te fioletowe plamy, moment rozrywania, ta kruszonka!). Pozwólcie sobie na chwilę przyjemności - lato nie poczeka. Gdzie na jagodzianki we Wrocławiu? Podpowiadamy!