Kukbuk
Kukbuk

Kombucza: z czego ją przygotować?

Kombucza to nie tylko fermentowana herbata. Do jej przygotowania możecie użyć wielu innych ziół, które otworzą drzwi na nowe kompozycje smakowe!

Tekst: Ola Reiter / kisstarter.pl

Zdjęcie główne: Klara Avsenik / unsplash.com


Zdjęcia: Maciek Niemojewski

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 6 minut!

Jeśli udało wam się zrobić kilka słojów kombuczy według tradycyjnego przepisu i czujecie się już swobodnie w fermentowaniu herbaty, to być może właściwy moment, by pobawić się trochę składnikami i spróbować zastąpić te powszechnie używane jakimiś alternatywami. Możliwości jest naprawdę wiele!

fot. Alice Pasqual / unsplash.com

Po pierwsze możecie skorzystać z innej herbaty. Zamiast popularnej Camellia sinensis możecie śmiało użyć herbaty jaśminowej, kwiatu hibiskusa, rooibos lub yerba mate. A jeśli chcecie wypróbować coś mniej oczywistego, sięgnijcie po dzięgiel, miłorząb japoński czy żeń-szeń. By zwiększyć szanse na powodzenie eksperymentu, proponuję połączyć mieszanki herbat smakowych, ziół i kwiatów waszego wyboru z bezsmakową herbatą zieloną lub czarną.

Innym sposobem na urozmaicenie kombuczy jest użycie słodzika innego niż cukier trzcinowy. Najlepszymi zamiennikami będą skoncentrowany sok owocowy lub miód (najlepiej pasteryzowany, który nie zaburzy równowagi biologicznej SCOBY).

Do słoja z kombuczą możecie dodać także kilka lasek cynamonu lub kawałek imbiru, goździki, ziele angielskie, pieprz albo płatki róży

Do słoja z kombuczą możecie dodać także kilka lasek cynamonu lub kawałek imbiru, goździki, ziele angielskie, pieprz albo płatki róży. Jeśli zdecydujecie się na to rozwiązanie, użyjcie zapasowego SCOBY oraz dodatkowej porcji startera. Eksperymentalne słoje mają większą tendencję do psucia się, a w ten sposób już na starcie będą lepiej zabezpieczone.

Jeśli jednak nie czujecie nieodpartej potrzeby, aby eksperymentować podczas pierwszej fermentacji, to z powodzeniem możecie zrobić to na dalszym etapie, po tym, jak dobiegnie ona końca. W takim przypadku nie czekajcie, aż kombucza będzie zbyt kwaśna, i przerwijcie fermentację nawet dzień wcześniej. Usuńcie ze słoja SCOBY i odlejcie porcję nowej kombuczy na zaczyn, a do reszty napoju dołóżcie ulubione składniki. Następnie przykryjcie słoik ściereczką ochronną i pozostawcie go na dwa dni.

Po tym czasie przecedźcie napój do butelek, najlepiej takich z grubego szkła i ze szczelnym zamknięciem, i pozostawcie go w temperaturze pokojowej jeszcze na dwa, trzy lub cztery dni w celu nagazowania. Gotową kombuczę przechowujcie w temperaturze od dwóch do sześciu stopni. Przed otwarciem zawsze upewniajcie się, że jest dobrze schłodzona – zmniejszy to prawdopodobieństwo ewentualnej eksplozji.

Do nadawania smaku kombuczy możecie użyć dowolnych owoców, kwiatów, ziół, korzeni, przypraw czy skoncentrowanych soków. Składniki można ze sobą mieszać. By kombucza była słodsza, użyjcie mango, papai, malin, dojrzałych truskawek lub jeżyn. A jeśli zależy wam na tym, by miała subtelną, owocową kwasowość, sięgnijcie po cytrynę lub kiwi. Złotym środkiem mogą okazać się owoce granatu, jagody czy ananas.

Doskonale sprawdzą się także rozmaite przyprawy, takie jak kardamon, kurkuma czy pieprz cayenne

Do owoców (lub zamiast nich) możecie dodać zioła: tymianek, bazylię, rozmaryn. Doskonale sprawdzą się także rozmaite przyprawy, takie jak kardamon, kurkuma czy pieprz cayenne. Ciekawe smaki do napoju wprowadzą kwiaty, na przykład lawenda, dzika róża, nasturcja czy kwiat dzikiego bzu czarnego.

Innym sposobem na wzmocnienie smaku kombuczy jest rozlanie jej do butelek i uzupełnienie ich wybranymi dodatkami. Jeśli zdecydujecie się na takie rozwiązanie, to zaraz po przerwaniu procesu fermentacji przelejcie kombuczę do butelek. Dobrze byłoby, gdyby miały trochę szersze szyjki, takie by móc swobodnie włożyć do środka owoce, kwiaty czy zioła. Na górze butelki pozostawcie trochę miejsca. Następnie zamknijcie ją szczelnie i pozostawcie w temperaturze pokojowej na dwa, trzy lub cztery dni. Im dłużej kombucza będzie czekać przed otwarciem, tym więcej będzie w niej gazu. Po tym czasie przechowujcie napój w lodówce.

Tego typu eksperymenty sprawią, że kombucza nigdy wam się nie znudzi! Jest to również świetna okazja, by znaleźć swój ulubiony smak – a rozmaitych kombinacji jest przecież tak wiele. Nie zwlekajcie, spróbujcie przygotować własną, niepowtarzalną kompozycję!

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk