Kukbuk
Kukbuk

Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.

Czy jesteś pełnoletni?

Jakie wino do piernika?

Niektórzy przygotowują ciasto na piernik dojrzewający już teraz. Piernik, który robiła moja babcia, nie wymaga dojrzewania i można go upiec przed samymi świętami. Ale nad pasującym winem warto zastanowić się wcześniej.

Dziennikarka i redaktorka związana z magazynem "Ferment. Pismo o winie". Współpracuje z portalem "Słówka. Magazyn o języku", prowadzi zajęcia na warszawskim SWPS.

Tekst: Inka Wrońska

fot. Storiès / Unsplash

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

Najlepszy piernik, jaki jadłam w życiu, robiła moja babcia Rozalia. Ciężki, lepki od miodu, pełen bakalii, z domową czekoladową polewą, na której wspólnie z babcią układałyśmy wzorki z płatków migdałowych i orzechów, a czasami też kandyzowane plasterki pomarańczy. Choć babcia wszystko i zawsze robiła na oko, kiedy już dorosłam, drogą prób i błędów udało mi się ustalić odpowiednie proporcje i teraz piekę taki właśnie piernik na każde Boże Narodzenie. Przepis znajdziecie na końcu tego wpisu, tymczasem zastanówmy się, jakie wino będzie do piernika w sam raz.

Sherry fino

Jasne, lekkie, rześkie, najbardziej wytrawne ze wszystkich sherry, ma posmak migdałów i orzechów, cytrusów i pikantnych przypraw – dzięki temu podkreśli smak bakalii i cytrusowej kandyzowanej skórki. Jest w nim także delikatnie słona nutka, która ładnie skontrastuje miodową słodycz.

Gewürztraminer

Intensywny aromat kwiatu pomarańczy, róży i liczi sprawia, że nawet całkowicie wytrawne wina z tej odmiany mają w sobie przyjemną słodycz. Miodowe i korzenne nuty nuty pięknie podbiją piernikowe smaki, zwłaszcza jeśli w waszej ulubionej mieszance przypraw jest sporo imbiru (który jest wyczuwalny w gewürztraminerze obok cynamonu, goździków i ziela angielskiego). Warto zdecydować się na wytrawną wersję wina z tego szczepu, żeby nie multiplikować niepotrzebnie słodyczy. I koniecznie podawać schłodzone – ja lubię nawet do 7-8 stopni.

Moscato d’asti

To leciutkie, półmusujące wino ma sporo cukru resztkowego, ale jednocześnie wyraźną kwasowość, co sprawia, że odbieramy je raczej jako orzeźwiające i łatwe w piciu niż jako przesadnie słodkie. Pachnie mandarynkami, grejpfrutami, brzoskwinią i suszonymi owocami – dlatego będzie pasowało szczególnie dobrze do piernika z dużą ilością kandyzowanej skórki z cytrusów. Z kolei słodkie nutki kwiatu pomarańczy, miodu i wiciokrzewu podkreślą smak miodu w cieście. Jednak uwaga! Moscato d’asti zgodzi się z piernikiem upieczonym na miodzie o delikatnym smaku – akacjowym bądź lipowym – intensywnie pachnący miód gryczany to zdecydowanie zbyt ciężki kaliber.

Tokaj aszú

To wino smakuje miodem, cytrusami, morelami i imbirem, są w nim też nuty migdałowe (dokładniej: marcepanowe) i korzenne. Elegancka słodycz plus intensywna kwasowość wina, a także jego pełne ciało sprawiają, że tokaj jest znakomitym towarzystwem dla piernika: harmonizuje zarówno ze słodyczą miodu, jak i z charakterem ciepłych korzennych przypraw. Schłodziłabym do 8-10 stopni przed podaniem.

Moscatel de setúbal

To portugalskie wzmacniane wino deserowe pachnie mandarynkami, suszonymi morelami i figami; przebijają się w nim też nuty orzechowe i korzenne oraz skórka cytrynowa. Smakuje miodowo, wręcz karmelowo. Jeśli zatem nie boicie się wzmocnienia słodyczy przez słodycz – moscatel de setúbal będzie dla waszego piernika parą idealną.

Vin santo

Owoce tropikalne, suszone śliwki i morele, karmel, miód i orzechy laskowe – te aromaty vin santo świetnie podkreślają smak piernika, zwłaszcza jeśli nie dodaliście do ciasta zbyt wielu korzennych przypraw.

Sauternes

Dla posiadaczy nieco grubszych portfeli. To pełne, słodkie, francuskie wino deserowe z regionu Graves w Bordeaux pachnie miodem, toffi, karmelem, wanilią, cytrusami, korzennymi przyprawami (imbir!), kokosem i orzechami. Jest miodowo-owocowe, a bardzo słodkie usta równoważone są przez obecną w winie wysoką kwasowość.

Porto tawny

Idealne do piernika pieczonego na miodzie o intensywnym smaku, z dużą ilością korzennych przypraw. W winie wyczujemy dojrzałą pomarańczę, kandyzowaną, lekko przypaloną skórkę pomarańczową, orzechy i karmel; są też akcenty suszonych fig, moreli i rodzynek.

Syrah

Moje ulubione połączenie. Do piernika na gryczanym miodzie z dużą ilością korzennych przypraw zawsze wybieram wytrawne wino czerwone – jeśli to możliwe z odmiany syrah, z uwagi na jego intensywne pieprzne nuty, które z jednej strony nawiązują do mieszanki korzennych przypraw, z drugiej zaś znakomicie równoważą słodycz miodowego ciasta.

Grzaniec

Mocno korzenny piernik upieczony na miodzie o intensywnym smaku, np. gryczanym, wrzosowym albo spadziowym, a do tego grzane wino z korzeniami – brzmi jak para idealna, zwłaszcza, kiedy wracamy do domu zmarznięci po długim zimowym spacerze. Sugerowałabym jedynie, aby grzańca nie przesłodzić. Więcej na temat grzańca i przypraw, których warto do niego użyć, znajdziecie we wpisie Jakie wino na grzańca?

Przepis na piernik babci Rozalii (wyjdą 2 spore keksówki)

  • Wymieszać 350 g mąki pszennej i 300 g żytniej (typ 720) z 2 łyżeczkami sody oczyszczonej i 4 łyżkami przyprawy do piernika (zmielone i wymieszane: kardamon, goździki, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, anyż, pieprz, cynamon).
  • Ubić 6 jajek z 1,5 szklanki cukru (najlepiej brązowego). Roztopić 300 g masła z 500 g miodu (u mnie gryczany). Ostudzić, wymieszać z koglem-moglem.
  • Do tej masy wkręcić (mikserem na niskich obrotach) mieszankę mąki i przypraw oraz 2 szklanki zsiadłego mleka albo kefiru, dodając je porcjami i na zmianę.
  • Do  ciasta wmieszać 500 g mieszanych ulubionych bakalii obtoczonych wcześniej w mące.
  • Przełożyć do keksówek wyścielonych papierem do pieczenia. Piec 50 minut do godziny (próba suchego patyczka) w 170 stopniach.

Interesuje Cię świat wina i innych alkoholi? Dołącz do naszego newslettera KUKBUK Spirits i regularnie otrzymuj najciekawsze wywiady, artykuły i przepisy prosto do swojej skrzynki.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk