Co ciekawe, do niedawna w skład pumpkin spice latte nie wchodził nawet gram dyni – nazwa odnosiła się jedynie do kompozycji przypraw korzennych, zwyczajowo dodawanych do ciasta dyniowego. Dopiero po krótkiej burzy medialnej władze popularnej sieciówki zdecydowały się na wprowadzenie do receptury tego warzywa („To owoc!” – mógłby zauważyć ktoś przywiązany do botanicznej klasyfikacji).
No dobrze, a co, jeśli chcemy przygotować dyniowe latte w domu? Wersja sieciówkowa jest poprawna, można to jednak zrobić lepiej. Nie ma tu wielkiej tajemnicy, wystarczą podstawowe składniki plus kilka bardziej egzotycznych, ale łatwo dostępnych, jak kardamon czy anyż gwiazdkowy.