Kukbuk
Kukbuk

Jak nauczyć dzieci zdrowego odżywiania?

Wykształcenie dobrych nawyków żywieniowych to klucz do zdrowego trybu życia dziecka i całej rodziny, a także złożony proces, który wymaga poświęcenia i konsekwencji. Zacznijcie już dziś!

Portret – Agata Gwiazdowska

Agata Gwiazdowska – specjalistka żywienia dzieci. Swoją wiedzą nieustannie wspiera i inspiruje rodziców, by mądrze karmili siebie oraz swoje rodziny. Kulinarne doświadczenie zdobywała m.in. na stanowisku szefowej kuchni Ambasady Państwa Kataru oraz w restauracji „Belvedere". Od 2016 r. prowadzi firmę cateringową, obsługującą warszawskie przedszkola. Prywatnie jest szczęśliwą żoną i mamą rocznej Heleny.

Tekst: Agata Gwiazdowska

Zdjęcie główne: Marta Brylińska

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 9 minut!

Statystyki pokazują, że polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Ten wskaźnik z każdym rokiem niechlubnie rośnie. Przyczyn jest wiele, między innymi stale rosnący brak aktywności fizycznej wśród najmłodszych oraz podejmowanie szkodliwych wyborów żywieniowych przez ich rodziców. Jako konsumenci chętnie sięgamy po tańsze, słabej jakości jedzenie i wykazujemy niewystarczające zainteresowanie poprawnym żywieniem dzieci, zarówno w domu, jak i w placówkach dydaktycznych.

Z dzieckiem na zakupy

Zabierzcie dzieci po sprawunki. Zakupy nie muszą być przecież sobotnim przymusem. Dla wspólnej przyjemności zamieńcie wielkopowierzchniowe hipermarkety na lokalne bazary. Uwierzcie, mają swój niepowtarzalny urok – oferują bezpośredni kontakt ze sprzedawcą, możliwość zamiany kilku słów o towarach czy wspólne wybieranie produktów niezapakowanych w folię. Takie atrakcje zainteresują nawet szczególnie wybredne i marudzące dzieci. Bazarowe zakupy to świat pełen kolorów, zapachów i interesujących bodźców – tam naprawdę dużo się dzieje! Na targowiskach unikniemy też kupowania produktów pod wpływem impulsu. Rozmawiajcie o jedzeniu, opowiadajcie dzieciom, co zamierzacie kupić i dlaczego. Nie budujcie od razu wspólnego planu zakupów. Dziecko nie ma zwykle wystarczającej wyobraźni. Najczęściej nie wie, co będzie chciało jeść, ale wie, co lubi – naszym zadaniem jest ten ulubiony zestaw urozmaicać. Z dobrych rad? Nie róbcie zakupów, kiedy jesteście głodni! Głód to wyjątkowo zły doradca. Na wszystkie pytania zna tylko dwie odpowiedzi: sólcukier. Podczas zakupów warto też tłumaczyć, jak czytać etykiety, i wybierać dobre produkty, by dziecko zrozumiało, czego najlepiej szukać następnym razem. A kiedyś tę wiedzę wykorzystało samodzielnie.

Dziecko sięgające po truskawki (fot. Kelly Sikkema / unsplash.com)

fot. Kelly Sikkema / unsplash.com

Jak gotować wspólnie z dzieckiem?

Kiedy już razem zapełnicie spiżarnię, zaproponujcie dziecku wspólne przygotowanie posiłku. Dla dzieci to idealna zabawa (dla rodziców nieco więcej sprzątania). Pokażcie im, jak wygląda proces powstawania obiadu – że to nie tylko gotowy posiłek na talerzu. Pozwólcie dziecku kroić, obierać, siekać, miksować czy podlewać. A co najważniejsze – oglądać, dotykać, wąchać i smakować. Zróbcie sobie domową szkołę gotowania, to powinno zainteresować nawet niejadka. A jeśli macie taką możliwość, weźcie udział w warsztatach kulinarnych dla rodzin.

Dla dzieci gotowanie to idealna zabawa

Jak wprowadzać zdrowe nawyki w diecie dziecka?

Już wiecie, że najważniejszą rolę w kształtowaniu upodobań żywieniowych dzieci odgrywają rodzice. Jesteście dla swoich dzieci niepodważalnym wzorem. To wielka odpowiedzialność, ale też unikalna szansa, by zaszczepić w DNA swoich pociech preferencje dotyczące jakości jedzenia. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Dbajcie więc o odpowiednie zaprowiantowanie rodzinnej lodówki i dostępność świeżych owocówwarzyw.

Zbilansowana dieta podstawą leczenia nadczynności tarczycy (fot. Gabriel Gurrola / unsplash.com)

fot. Gabriel Gurrola / unsplash.com

Możecie współtworzyć zdrowe nawyki, ale także poważnie zagrozić przyszłej diecie waszych dzieci. Złe nawyki żywieniowe przyczyniają się do rozwoju różnych chorób: otyłości, nadciśnienia, cukrzycy, zwyrodnień kości i stawów oraz schorzeń serca – to w waszych rękach leży odpowiedzialność za dietę następnego pokolenia! Wprowadzajcie nawyki powoli, lecz konsekwentnie. Zauważajcie starania i chęci dziecka i chwalcie je za nie.

Złe nawyki żywieniowe przyczyniają się do rozwoju różnych chorób

Reklama

Zdrowy rytm posiłków

Zanim ustalicie z dzieckiem, co zjecie, zacznijcie od tego, jak to zrobicie. Po pierwsze wprowadźcie dobowy rytm. Ustalcie z rodziną godziny posiłków. Grunt, żeby były stałe. Świadomy podział dnia na części wyznaczane wspólnymi posiłkami spożywanymi o stałych porach daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i sprzyja prawidłowemu funkcjonowaniu układu trawiennego.

Obiad w sadzie (fot. Marissa Price)

fot. Marissa Price / unsplash.com

Rodzinne obiady

Starajcie się siadać do posiłków wspólnie, jeśli to niemożliwe – niech będzie to przynajmniej posiłek z jednym z rodziców. Wspólne jedzenie integruje rodzinę. Stwórzcie wizytowniki i ustawcie je przy talerzach. Krzesła możecie podpisać, a nawet wspólnie udekorować. Każda kolacja będzie jak małe przyjęcie. Pozwólcie też dzieciom wybrać swoją zastawę, kubek czy sztućce. Jeśli lubi różowy talerzyk, to rośnie szansa, że polubi leżący na nim brokuł.

Naukę dziecka zacznijcie od… siebie

Stały rytm spożywania posiłków również dorosłym umożliwia wypracowanie nawyku zdrowych przekąsek. Ile razy zaskoczył was nagły głód, który zaspokajaliście cukrem i solą? Zwróćcie zatem uwagę, co w ciągu dnia stoi na stole. Zamieńcie sok z kartonu na wodę z pokrojonymi owocami i listkami świeżej mięty. Smakuje świeżo, wygląda elegancko i w dodatku jest naturalnym, zdrowym izotonikiem. Wymieńcie słone paluszki i chrupki na słupki kolorowych warzyw

Reklama

Dzieci uczą się, powielając zachowania starszych

Dzieci najszybciej i najłatwiej uczą się, powielając zachowania starszych. Jeśli pałaszujecie czipsy, a dziecku podajecie słupki marchewki, najprędzej nauczą się hipokryzji. Dlatego tak ważne jest, by każdą zmianę zacząć od siebie. Ten etap, jak łatwo się domyślić, często bywa najtrudniejszy.

Stół z przekąskami / tapas / stół szwedki (fot. Jwlez / unsplash.com)

fot. Jwlez / unsplash.com)

Szwedzki stół a dieta dziecka

Zróbcie sobie szwedzki stół. Przygotujcie małe, atrakcyjne porcje różnych produktów i dań. Przedstawcie dziecku każdą swoją propozycję, tym sposobem zwiększycie szansę na urozmaicenie jego diety. Nie martwcie się, jeśli dziecko nie będzie miało ochoty na nic nowego albo wybierze wyłącznie znany mu smakołyk. Z czasem zobaczycie postępy i próby poznawania nowych smaków. Powtarzajcie zabawę regularnie – gwarantuję sukces. Wiele dzieci chętnie otwiera się na nowe smaki i produkty, ale pod warunkiem że nie jest do tego zmuszane. Nie wywierajcie presji, postępy przyjdą, dajcie dziecku czas.

Kruche ciasteczka z marchewki z orzechami i suszonymi owocami (fot. Aleksandra Jagłowska)

fot. Aleksandra Jagłowska

Cukier krzepi, czyli domowe desery

Zamieńcie sklepowy deser na własny. Przygotowany od podstaw, ucieszy jeszcze bardziej. Wy zaś uzyskacie wpływ na skład każdej słodkiej przekąski. Będziecie w stanie kontrolować stężenie cukru, a nawet stosować jego zamienniki, na przykład miód. Pokażcie dziecku, jak przyrządza się domowe ciasteczka, owsiane batony, pyszną kolorową galaretkę owocową czy budyń waniliowy. 

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk