Naszego francuskiego dnia nie zaczynamy od rozpakowania bagaży. Kierujemy się prosto do najstarszej gdyńskiej kawiarni – Cyganerii, która raczy nas przepysznym maślanym croissantem z konfiturą, tostami francuskimi z wypiekanej na miejscu chałki i omletem z jajek od kur zielononóżek w towarzystwie koziego sera, liści botwiny i lekkiej sałatki. Tak wspaniałe śniadanie kończymy porcją kofeiny i pełni energii ruszamy eksplorować architektoniczne perełki Gdyni.
Wybieramy się na wycieczkę szlakiem gdyńskiego modernizmu. Najmłodsze miasto w Polsce zachwyca bielą, wysokimi kamienicami o kubicznych kształtach i elementami architektonicznymi nawiązującymi do tradycji marynistycznej. Okrągłe okna jak bulaje, bryły budynków jak wpływające do portu statki, widzimy też mostki kapitańskie i zewnętrzne schody jak trapy.