Wielka historia i wspaniałe zabytki Florencji co roku przyciągają do tego miasta miliony turystów. Galeria Uffizi, Palazzo Pitti czy baptysterium San Giovanni zapewnią nam bez wątpienia godne wrażenia duchowe, jednak prędzej czy później nadejdzie czas, by posilić się i napoić. Także pod tym względem Florencja oferuje przeżycia na najwyższym poziomie.
Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.
Czy jesteś pełnoletni?
Florencja: gdzie jeść i pić w stolicy Toskanii
Najciekawsze miejscówki Florencji - od wybitnych restauracji po rewelacyjny street food.
Krytyk winiarski i dziennikarz, redaktor naczelny "Fermentu", autor książek o tematyce winiarskiej.
Tekst: Tomasz Prange-Barczyński
fot. Tomasz Prange-Barczyński
serwisy prasowe restauracji, Unsplash
L’Antico Trippaio
Dziś we Florencji jest już kilka budek sprzedających tradycyjne flaki, przede wszystkim zaś doskonałe kanapki z lampredotto - siekanym, uprzednio długo gotowanym z warzywami krowim żołądkiem. Znajdziemy je m.in. przy słynnej loggi handlowej Mercato del Porcellino, czy w okolicach kościoła Santa Maria Novella. Szczególnym uznaniem cieszy się jednak budka przy skromnym placyku Cimatori, w połowie drogi między Piazza della Signoria a Duomo. To pierwsza z nich, założona 20 lat temu przez Maurizio i Roberto Marchettich. W trosce o ubrania turystów zaczęto owijać ociekające smakowitym sosem bułki w folię. Wino wciąż serwuje się tu na szklanki.
Piazza dei Cimatori
Vineria Sonora
Maleńki, za to doskonale zaopatrzony wine bar specjalizujący się (co nie tylko we Florencji, ale w ogóle w Toskanii należy do rzadkości) w winach naturalnych, niskointerwencyjnych i biodynamicznych. W karcie Toskania, ale nie tylko, bo znajdziecie tu szalone winne projekty z całej Italii, a nawet z zagranicy. Lokal leży na obrzeżach ścisłego centrum, zaledwie 350 m od pięknego Piazza della Santissima Annunziata.
Via degli Alfani 39 r
Trattoria Cibrèo
Założycielem i dobrym duchem restauracji, leżącej obok barwnego targu Sant’ Ambrogio oraz imponującej synagogi, jest Fabio Picchi. Twierdzi on, że w Cibréo uprawia się „prostą alchemię wolną od mrożonek i próżniowych opakowań”. Kiedy po przestudiowaniu menu wydaje się wam, że dokonaliście już wyboru, Fabio burzy porządek wieczoru i podrzuca propozycje spoza karty, bo akurat zostały mu jeszcze dwa móżdżki jagnięce. Kuchnia w swej naturze jest toskańska, lecz w kreatywnej (choć bez ekstrawagancji), przede wszystkim zaś perfekcyjnej interpretacji. Pod nazwą Cibrèo funkcjonuje we Florencji kilka siostrzanych lokali. Jeśli macie ochotę na klimat bardziej posh zarezerwujcie stolik w Cibrèo Caffé, w hotelu Helvetia & Bristol przy Via dei Pescioni 2, tuż obok pałacu Strozzich.
Via de’ Macci 122
Mercato Centrale
Główna hala targowa Florencji położona jest opodal imponującej bazyliki San Lorenzo z zakrystią zaprojektowaną przez Michała Anioła. Kiedyś w narożnym barze jadało się tu zwykłe flaki po florencku, popijając je prostym chianti z kubka. Od dekady całe pierwsze piętro jest jedną wielką przestrzenią gastronomiczną pełną punktów sprzedających pizzę, dania rybne, kanapki z podrobami, burgery z chianiny (słynny toskański gatunek krów, z których mięsa przyrządza się m.in. befsztyk po florencku) i wiele innych. Miejsce buzuje życiem, a oprócz świetnego jedzenia i obfitości dobrego wina można tu liczyć wieczorami na niezłe koncerty.
Piazza del Mercato Centrale, Via dell’Ariento
Signorvino
Signorvino to popularna w całych Włoszech sieć lokali łączących funkcję wine baru, sklepu i restauracji. Można tu wpaść po butelkę, na kieliszek bianco czy spumante, ale też na smaczną i całkiem wykwintną kolację. Zaletą wszystkich punktów sieci jest szeroki (także cenowo) wybór win. Florenckie Signorvino wyróżnia się niesamowitym położeniem - mieści się na przeszklonym tarasie zawieszonym nad Arno, z widokiem na Galerię Uffizi i znajdujący się tuż obok Ponte Vecchio.
Via dei Bardi 46/R 48
- Na mapie
Kulinarny przewodnik po Florencji
Grudzień to idealna pora na wyprawę do Florencji. Tłumów nie ma. Kolejek nie ma. Temperatury zaś są całkiem przyjemne!
- Na mapie
Toskania – przydrożne smaki
Najbardziej lubię Toskanię latem. Ma wówczas najpiękniejszy złoty kolor, a cykady brzmią jak najlepsza muzyka. Kiedy samochód połyka kilometry w drodze pomiędzy kolejnymi arcydziełami sztuki, ja zastanawiam się, gdzie zjeść, bo o żołądek trzeba dbać równie mocno, jak o ucztę dla oczu!
- ABC wina
Wszystko o chianti. „Classico” robi różnicę!
Chianti classico to dziś czołowe wino Toskanii i całych Włoch. Łatwo rozpoznać je po symbolu czarnego koguta na szyjce butelki.
- Na mapie
Kulinarny przewodnik po Florencji
Grudzień to idealna pora na wyprawę do Florencji. Tłumów nie ma. Kolejek nie ma. Temperatury zaś są całkiem przyjemne!
- Na mapie
Toskania – przydrożne smaki
Najbardziej lubię Toskanię latem. Ma wówczas najpiękniejszy złoty kolor, a cykady brzmią jak najlepsza muzyka. Kiedy samochód połyka kilometry w drodze pomiędzy kolejnymi arcydziełami sztuki, ja zastanawiam się, gdzie zjeść, bo o żołądek trzeba dbać równie mocno, jak o ucztę dla oczu!
- ABC wina
Wszystko o chianti. „Classico” robi różnicę!
Chianti classico to dziś czołowe wino Toskanii i całych Włoch. Łatwo rozpoznać je po symbolu czarnego koguta na szyjce butelki.
Interesuje Cię świat wina i innych alkoholi? Dołącz do naszego newslettera KUKBUK Spirits i regularnie otrzymuj najciekawsze wywiady, artykuły i przepisy prosto do swojej skrzynki.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?