Kombucha, jak większość współczesnych trendów zdrowotno-żywieniowych (na przykład opisywany przeze mnie czarny czosnek), wywodzi się z Dalekiego Wschodu. Pierwsze wzmianki na jej temat pochodzą z Mandżurii, czyli północno-wschodnich Chin, z czasów dynastii Qin panującej w latach 221-206 p.n.e. – już wtedy opisywano lecznicze właściwości kombuczy.
Historia kombuchy
Etymologia nazwy nie jest do końca jasna. Na pewno wywodzi się z języka japońskiego, jednak konbu-cha w języku japońskim oznacza napar z wodorostów kombu, natomiast napój, o którym piszę, jest przez Japończyków nazywany kōcha kinoko. Szukając informacji na temat kombuczy, wielokrotnie trafiałam na historię o koreańskim lekarzu Kombu, który w V wieku właśnie grzybkiem herbacianym leczył cesarza Ingyō z niestrawności. Następnie przez szlaki handlowe grzyb – zwany ówcześnie mo-gu – trafił do Rosji i pozostałych części Europy, a jego nazwa ewoluowała od cainiigrib czy cainii kvass przez japonskigrib po kambuchę.