Słowa takie jak lenistwo czy nuda kojarzą się dziś raczej negatywnie. A szkoda. Współczesnemu człowiekowi bowiem coraz trudniej wygospodarować czas na tak podstawowe przyjemności jak odpoczynek i wyciszenie. Warto jednak pamiętać, że wszechobecny pęd i poczucie, że trzeba być w ciągłym kontakcie, na bieżąco, szybko wypalają. Dlatego tak ważne są równowaga i przetasowanie priorytetów. Świat się nie zawali, jeśli przez jakiś czas nie poświęcimy mu uwagi – więcej, możemy znów nabrać chęci do jego odkrywania! Niedaleko, tuż obok, na wyciągnięcie ręki. W pojedynkę, w duecie, a może w większym gronie przyjaciół – niech beztroska zagości wśród nas na dłużej. Planując czas na łonie natury, musimy sobie coś postanowić. Telefony zostają w domu, muzyka też nie będzie nam tego dnia potrzebna. Wystarczą koc, cisza (w miarę możliwości), dobre, choćby nawet jednoosobowe, towarzystwo oraz ulubione zajęcie, czyli ucztowanie.
Do góry brzuchem, czyli piknikowe lenistwo
Patrzeć godzinami w niebo, rysować patykiem na piasku, wsłuchiwać się dłużej niż przez chwilę w szum drzew i śpiew ptaków. Potrafimy się jeszcze tak pięknie nudzić? Nasze naturalne pragnienia, tłumione na co dzień całą masą bodźców, odradzają się szczęśliwie latem. Jak je pielęgnować i spełniać?
Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 3 minuty!