Kiedyś na stołach tylko od święta, dziś niemal w każdym posiłku. Mięsa spożywamy zdecydowanie za dużo i w ten sposób, na własne życzenie, wywołujemy choroby takie jak miażdżyca, cukrzyca czy otyłość. Zdecydowanie należy ograniczyć spożycie mięsa i jego przetworów do 2-3 razy w tygodniu – niekoniecznie rezygnować z niego w ogóle.
Czerwone mięso – jeść czy nie?
Jest pełne białka, żelaza i witamin, ale podwyższa cholesterol, przyczynia się do chorób serca i miażdżycy. Mięsożercy, sprawdźcie, czy warto wrzucać kolejną karkówkę na grilla.
Tekst: Olga Suszczewicz
Zdjęcie: Annie Sprat / Unsplash.com
Co cennego zawiera mięso?
Żelazo
Żelazo w mięsie różni się od tego obecnego w produktach roślinnych i jest łatwiej przyswajane przez organizm. Wegetarianie powinni łączyć produkty zawierające żelazo z takimi, które są bogate w witaminę C – zwiększa to przyswajalność żelaza.
Witamina B12
Witamina B12 występuje prawie wyłącznie w produktach zwierzęcych, także w mleku i jajkach. Weganie muszą ją suplementować.
Białko
Mięso zawiera komplet potrzebnych aminokwasów egzogennych, czyli takich, które musimy dostarczać wraz z pożywieniem. Rośliny w większości nie zawierają ich wszystkich, dlatego wegetarianie muszą je czerpać z różnych źródeł.
Minerały
W mięsie jest sporo żelaza, cynku i fosforu, a także magnezu, miedzi i siarki
Jakie mogą być negatywne skutki diety bogatej w mięso?
- Zwiększone ryzyko nowotworów – czerwone mięso zostało wpisane na listę kancerogenów przygotowaną przez Światową Organizację Badań nad Rakiem (IARC).
- Tłuszcze nasycone – mięso zawiera ich sporo. Zwiększają poziom tak zwanego złego cholesterolu; ich nadmiar jest przyczyną chorób układu sercowo-naczyniowego, na przykład miażdżycy.
- Związki N-nitrozowe – znajdują się głównie w mięsie peklowanym (na przykład w wędlinie). Do mieszanek peklujących dodaje się azotan(III) sodu, który hamuje rozwój niebezpiecznych drobnoustrojów, ale w żołądku może tworzyć rakotwórcze nitrozaminy. Powstają one także podczas wędzenia i długiego smażenia mięsa.
- Ryzyko cukrzycy u osób spożywających dużo mięsa jest wyższe.
Jeść czy nie?
Nie chodzi o to, żeby całkowicie rezygnować z mięsa. Nie ma jednak powodów, żeby jeść je częściej niż 2-3 razy w tygodniu – dzięki ograniczeniu spożycia mięsa możemy poprawić stan swojego zdrowia. Warto zatem na produkty mięsne decydować się rzadziej, a jeśli już – wybierać zdrowe mięso ze sprawdzonego źródła.
Jeśli będziemy spożywać je rzadziej, łatwiej zniesiemy wyższe koszty zakupu takiego mięsa. To pochodzące z hodowli przemysłowych zawiera antybiotyki, które podaje się zwierzętom w celu zwalczenia bakterii – te w dużych hodowlach i małej przestrzeni mają idealne warunki do rozmnażania. Stosunek tłuszczów nasyconych do nienasyconych także jest mniej korzystny w porównaniu z mięsem „z wolnego wybiegu”. Poza tym, kto choć raz spróbował wiejskiego kurczaka, wie, że ten z wielkich hodowli nie może z nim konkurować smakiem.
Uważajmy na dodatki do mięsa, a szczególnie na przygotowywane z niego przetwory, czytajmy etykiety. Jeśli potrzebujemy mielonego, zmielmy mięso sami w maszynce albo poprośmy w sklepie o zmielenie wybranego kawałka. Mielone mięso szybciej się psuje, do tego gdy kupujemy już rozdrobnione, nie mamy pewności, z jakiej części zwierzęcia pochodzi. Dobre mięso powinno być matowe i wilgotne. Wystrzegajmy się tego, które ma dziwny zapach i kolor albo śliską powierzchnię i z którego wycieka płyn.
Jedzmy więcej mięsa białego (między innymi z kurczaka, królika i indyka) niż czerwonego
Sięgnijmy po dziczyznę. Ma więcej tłuszczów nienasyconych i mniej nasyconych w porównaniu z mięsem z hodowli, a także więcej witamin i minerałów. Kupujmy jednak dziczyznę tylko ze sprawdzonego źródła, przebadaną przez weterynarza.
Uważajmy też na wątróbkę. Choć bogata w witaminy, dostarcza także wielu toksyn, które się w niej kumulują. Uważać na nią muszą kobiety w ciąży – z powodu ogromnej zawartości witaminy A. Świetną, zdrową i wręcz konieczną alternatywą dla mięsa są ryby. Dostarczają niezwykle ważnych kwasów omega-3.
Nie tylko rodzaj mięsa ma znaczenie, ale także sposób jego obróbki. Zdrowiej jest je gotować (również na parze) i piec bez dodatku tłuszczu niż smażyć. Gdy grillujemy, nie róbmy tego na otwartym ogniu: tłuszcz kapiący na węgle powoduje powstawanie rakotwórczych substancji.
- Zdrowie i rozsądek
Mięso i sól – związek pełen mitów
Solić czy nie solić? Oto jest pytanie! Rozprawiamy się z najpopularniejszymi mitami związanymi z soleniem mięsa.
- Kultura i wiedza
Polowanie na idealne steki. Przewodnik dla mięsożerców.
Szeroko rozszerzone źrenice na widok steku to chyba najpopularniejszy kulinarny męski atawizm. Podpowiadamy jak w tej dziedzinie wysmażyć sukces.
- Na mapie
Nie tylko wołowina, czyli co się je w Argentynie
Kuchnia argentyńska to comfort food w skrajnym wydaniu. Tłusto, mięsnie i z dużą ilością sera. Sprawdźcie, jakie doznania kulinarne czekają was w Buenos Aires i okolicach.
- Zdrowie i rozsądek
Mięso i sól – związek pełen mitów
Solić czy nie solić? Oto jest pytanie! Rozprawiamy się z najpopularniejszymi mitami związanymi z soleniem mięsa.
- Kultura i wiedza
Polowanie na idealne steki. Przewodnik dla mięsożerców.
Szeroko rozszerzone źrenice na widok steku to chyba najpopularniejszy kulinarny męski atawizm. Podpowiadamy jak w tej dziedzinie wysmażyć sukces.
- Na mapie
Nie tylko wołowina, czyli co się je w Argentynie
Kuchnia argentyńska to comfort food w skrajnym wydaniu. Tłusto, mięsnie i z dużą ilością sera. Sprawdźcie, jakie doznania kulinarne czekają was w Buenos Aires i okolicach.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?