Kukbuk
Kukbuk
Kasza jaglana, szpinak, pomidory i nasiona w misce (fot. Jo Sonn / unsplash.com)

7 pytań, które usłyszał każdy wegetarianin i weganin

Diety wyłączające mięso i inne produkty pochodzenia zwierzęcego nie są już szokującą nowością. Weganie i wegetarianie stanowią grupę, która rośnie z dnia na dzień.

Tekst: Lena Iskra

Zdjęcie główne: Jo Sonn / unsplash.com

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

Wraz z rosnącą popularnością diet roślinnych, poszerza się oferta odpowiednich produktów, restauracji i usług. Wciąż jednak można spotkać wujka niedowiarka, troskliwą babcię czy – co gorsza – internetowego trolla, którzy potrafią zasypać gradem wątpliwości i zarzutów. Choć pełna szacunku dyskusja to zawsze dobry sposób poznawania odmiennego stylu życia, jest kilka pytań, które, usłyszane setki razy, mogą powodować co najmniej przewracanie oczami. Oto zestawienie silnej czołówki – prawdopodobnie najczęściej zadawanych wegetarianom i weganom pytań.

 

 

 

Weganie nie jedzą zwierząt ani niczego, co od nich pochodzi

To co ty właściwie jesz?

W odpowiedzi na to pytanie dużo łatwiej byłoby wymienić, czego się nie jedzą weganie i wegetarianie. Weganie nie jedzą zwierząt ani niczego, co od nich pochodzi. Sięgają za to po występujące w wielkim bogactwie warzywa, owoce, rośliny strączkowe, orzechy i ziarna. Korzystają również z mnogości wegańskich odpowiedników mleka, sera czy mięsa. Gotują, pieką, smażą, przyprawiają i łączą ze sobą rozmaite smaki, zapachy i tekstury.  Co jedzą wegetarianie? Wegetarianie jedzą to co weganie, a oprócz tego także jajka i mleko, dodatkowo mogą wybierać spośród najróżniejszych gatunków serów i jogurtów. Może czas pogodzić się z tym, że diety wege nie opierają się na jedzeniu trawy?

Fasola, ryż, płatki zbożowe, czyli najlepsze roślinne proteiny (fot. Foodism360 / unsplash.com)

fot. Foodism360 / unsplash.com

Skąd czerpiesz białko?

Słynne białko – podstawowe zmartwienie osób sceptycznych wobec wegetarianizmu i weganizmu – jest jednym z głównych budulców organizmu. Składa się z aminokwasów; niektóre z nich ludzki organizm potrafi zsyntetyzować sam, niektóre (konkretnie osiem) musimy mu dostarczyć z pożywieniem. To, co jemy, jest trawione i rozkładane na podstawowe elementy – w tym aminokwasy. Wszystkie brakujące możemy pozyskiwać zarówno z mięsa, jak i z roślin. Te ostatnie różnią się zawartością konkretnych składników odżywczych, ale wystarczy rozsądna i zróżnicowana dieta, by cieszyć się pełnią zdrowia i nie martwić o niedobory białka.

W głowach wciąż dużej liczby osób mięso ryb i ptaków to nie jest „takie prawdziwe mięso”

Ale ryby jesz?

W skrajnych przypadkach to pytanie jest rozszerzane o drób: „Nie jesz mięsa, czyli kurczaka albo rybę zjesz?”. W głowach wciąż dużej liczby osób mięso ryb i ptaków to nie jest „takie prawdziwe mięso”. Można podjąć próbę wytłumaczenia, że wegetarianie nie jedzą żadnych zwierząt. Schody zaczynają się wtedy, gdy rozmówca upiera się, że ryba to nie zwierzę. Warto wówczas wykazać się cierpliwością i sięgnąć do podręcznika biologii. Ten moment może zrewolucjonizować czyjeś spojrzenie na świat!

Pomalowane jajka w lodówce do zjedzenia śniadania (fot. Tengyart / unsplash.com)

fot. Tengyart / unsplash.com

A jajka?

Jeśli w związku z poprzednim pytaniem udało się przekonać rozmówcę, że ptaki nie są roślinami ani grzybami, tylko pełnoprawnymi przedstawicielami niejedzonych przez wegetarian zwierząt, całkiem prawdopodobne, że padnie pytanie o jajka. Bo przecież „jajka to dzieci kury”, więc gdybyśmy ich nie zjedli, wyklułyby się z nich rozkosznie puchate pisklęta. Oskarżeni o hipokryzję wegetarianie muszą się tłumaczyć, znów sięgając do podstaw biologii. Jajko to nic innego jak komórka jajowa i do powstania kurczaka niezbędne jest jej zapłodnienie. Istnieje bardzo nikła szansa kupienia w sklepie zapłodnionego jajka, ale nawet z takiego nie wyrośnie kurczak. Żeby tak się stało, musiałoby ono być nieprzerwanie utrzymywane w temperaturze 37-40 stopni Celsjusza. Oczywiście z produkcją jajek wiąże się wiele innych dylematów moralnych, z których powodu weganie rezygnują z ich jedzenia.

Miska z owocami, kanapki z warzywną pastą i drewniane sztućce na kocu (fot. Maria Ilves / unsplash.com)

fot. Maria Ilves / unsplash.com

Rosołku nawet nie zjesz?

Nie. Po wyjęciu mięsnej zawartości rosół nie staje się daniem odpowiednim dla wegan i wegetarian. Choć łamie to serca wielu babciom, wywar z mięsa to wciąż wywar z mięsa.

A dlaczego krzywdzisz rośliny?

Przyznajmy, że ten zarzut brzmi dość absurdalnie, ale naprawdę się pojawia! Zazwyczaj jest łączony z „informacją” o rzekomym odczuwaniu bólu przez marchewki. Rośliny reagują na niektóre potrzebne im do przeżycia bodźce, ale nie cierpią. Zwierzętom informacja o bólu jest konieczna do ucieczki lub obrony. Rośliny nie mają takiej możliwości, dlatego odczuwanie przez nie bólu nie miałoby żadnego sensu. Nie posiadają układu nerwowego, który by im na to pozwalał. Zatem nie, marchewka nie cierpi i nie tęskni za nią rodzina.

A czy wiesz, że od niejedzenia mięsa…

…można umrzeć, stać się bezpłodnym, nabawić się amnezji (anemia jest przereklamowana), łamią się kości? Wyliczaniu tych, i wielu innych, straszliwych konsekwencji niejedzenia mięsa towarzyszy zwykle historia koleżanki szwagra, której bratowa właśnie przez wegetarianizm czy weganizm zniszczyła sobie życie. Prawdopodobnie wszyscy znamy, może nawet osobiście, kogoś, kto z mięsa nie zrezygnował, a mimo to spotkały go podobne przypadłości. Każda dieta – jeśli jest źle stosowana – niesie ryzyko, a samo jedzenie mięsa nie gwarantuje długiego życia w pełnym zdrowiu i szczęściu.

A wy, z jakimi pytaniami dotyczącymi kwestii weganizmu i wegetarianizmu lub zarzutami się spotykacie? Czy może nurtują was kwestie, o które nigdy nie mieliście okazji zapytać?

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk