Tarta ze śliwkami, z budyniem i bezą włoską

Przygotowujemy budyń. Do garnka z grubym dnem wlewamy 400 mililitrów mleka, wsypujemy
cukier i dodajemy pastę z wanilii. Wstawiamy na mały ogień. Mąkę ziemniaczaną mieszamy z
pozostałym mlekiem, żółtkami i ze skórką z cytryny. Mieszankę wlewamy na gotujące się mleko i
energicznie mieszamy. Gdy zacznie gęstnieć, dodajemy masło i zdejmujemy z ognia. Po chwili
przykrywamy garnek folią i odstawiamy budyń do całkowitego wystudzenia.

Schłodzonym ciastem wykładamy formę do tarty o średnicy 22 centymetrów. Brzegi lekko
dociskamy, ostrym nożem ścinamy nadmiar ciasta wystającego poza krawędź, a spód nakłuwamy.
Wstawiamy formę do lodówki na 10 minut.

Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni. Na schłodzony spód kładziemy arkusz papieru do
pieczenia i dociążamy go kulkami ceramicznymi lub fasolą. Formę wstawiamy do piekarnika na 12
minut. Po tym czasie zdejmujemy obciążenie i pieczemy dalej, przez 10-15 minut. Wyjmujemy i
studzimy.

Śliwki myjemy, osuszamy, rozkrawamy na pół i pozbawiamy pestek. Wrzucamy do miski,
zasypujemy cukrem, cynamonem, skórką i sokiem z cytryny. Mieszamy i odstawiamy na 15 minut.

Z cukru i wody robimy syrop cukrowy. Najpierw składniki podgrzewamy na średnim ogniu, aż
cukier całkowicie się rozpuści. Następnie zwiększamy moc i gotujemy syrop, aż osiągnie temperaturę
120 stopni. W tym czasie białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną masę. Gdy syrop jest gotowy,
małym strumieniem wlewamy go do białek – nie przerywając ubijania bezy. Ubijamy ją, aż się
przestudzi, ale nie będzie zupełnie zimna.

Na schłodzony spód wylewamy budyń, na nim kładziemy śliwki odsączone z nadmiaru soku. Na owoce nakładamy jeszcze ciepłą bezę, którą formujemy w dowolne kształty. Tuż przed podaniem bezę lekko opalamy za pomocą palnika cukierniczego.