Tarta z porem i z pieczarkami

Pora myjemy, osuszamy i kroimy w plastry. Pieczarki myjemy (jeśli jest taka potrzeba, to obieramy) i kroimy w plasterki. Czosnek obieramy i siekamy. Na patelni rozgrzewamy masło, wrzucamy pora, po chwili dodajemy czosnek. Smażymy, aż por zrobi się szklisty. Zdejmujemy z patelni, przekładamy na talerz. Na tę samą patelnię wrzucamy pokrojone pieczarki i 1 gałązkę tymianku – nie mieszając, smażymy, aż z grzybów odparuje woda, zaczną pachnieć i się rumienić. Wtedy posypujemy je solą i pieprzem: czarnym i cayenne. Smażymy na złoty kolor i zdejmujemy z patelni.

Schłodzonym ciastem wykładamy formy do tarteletek (o średnicy 10-12 centymetrów), nakłuwamy spody widelcem i wstawiamy całe foremki do zamrażalnika na 10 minut. W tym czasie piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Zimne spody przykrywamy papierem do pieczenia, dociążamy kulkami ceramicznymi lub fasolą i wstawiamy do piekarnika na 10 minut. Po tym czasie zdejmujemy obciążenie i dopiekamy jeszcze przez 7 minut. Gotowe bazy lekko studzimy.

Dokładnie mieszamy jajko, śmietanę, pozostały tymianek i starty na drobnej tarce cheddar. Kozi ser kroimy w plastry.

Na podpieczone ciasto wykładamy pora z czosnkiem, smażone pieczarki i plaster sera koziego. Zalewamy masą serowo-jajeczną i wstawiamy do piekarnika na 20-25 minut.

Zarumienione tarteletki wyjmujemy z piekarnika i lekko studzimy. Podajemy najlepiej jeszcze ciepłe. Doskonale smakują również na zimno z dodatkiem zielonych winogron.