Pieczone pierożki z porem, ziemniakami i serem

Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy pieprz i kminek, wyrośnięty zaczyn, jajka, śmietanę i sól, po czym zagniatamy ciasto, aż będzie miękkie, gładkie i lśniące. Pod koniec wyrabiania powinno mieć konsystencję miękkiej plasteliny. Dodajemy stopione masło i jeszcze raz dokładnie zagniatamy całość.

Z ciasta formujemy kulę, przekładamy ją do lekko naoliwionej miski, przykrywamy folią lub ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia (aż ciasto podwoi objętość). Po tym czasie przebijamy ciasto pięścią i umieszczamy na kwadrans w lodówce.

Ziemniaki gotujemy w lekko osolonej wodzie prawie do miękkości. Odcedzamy i studzimy, po czym obieramy i kroimy w centymetrowe kostki.

Drobno siekamy czosnek, a pory kroimy w cienkie półplasterki. Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy czosnek, pory, tymianek oraz miód i smażymy na średnim ogniu, aż warzywa ładnie się skarmelizują. Studzimy je, po czym mieszamy z ziemniakami, dodajemy musztardę i pieprz.

Ser kroimy w drobną kostkę i dodajemy do farszu. Dorzucamy jeszcze całe jajko i dokładnie wszystko mieszamy. Jeśli farsz będzie za suchy, dodajemy 1 łyżkę kwaśnej śmietany.

Na dużym kawałku pergaminu cienko rozwałkowujemy schłodzone ciasto (na grubość maksymalnie 5 mm) i za pomocą szklanki lub okrągłej foremki do wycinania ciastek wykrawamy krążki. Każdy krążek ciasta rozciągamy lekko na dłoni, napełniamy farszem i zlepiamy na kształt pieroga, bardzo mocno dociskając brzegi.

Gotowe pierożki układamy partiami na blaszce do pieczenia, smarujemy mlekiem roztrzepanym z jajkiem i pieczemy do zrumienienia w temperaturze 180 stopni (powinno to zająć około 25 minut). Przed końcem pieczenia smarujemy pierogi jeszcze raz – będą ładnie błyszczały. Studzimy na kratce.