Zmieniają się gusta Polaków – związane zarówno z jedzeniem, jak i z trunkami – ale wciąż panuje przekonanie, że whisky nie jest dla każdego.
Biorąc pod uwagę, jak szeroki wybór whisky mamy teraz na polskim rynku, jestem przekonana, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Już w samej ofercie marki Ballantine’s znajdziemy bogatą gamę whisky, które odpowiadają zróżnicowanym gustom. Od delikatnej Ballantine’s Finest, idealnej dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z tą kategorią trunków, przez 12-letnią Ballantine’s, która oferuje bardziej wyraziste aromaty, po 15-letnie single malty: Glenburgie, Miltonduff i Glentauchers, wspaniale oddające nuty charakterystyczne dla regionu Speyside, czyli soczyste owoce, kwiatowość i słodycz miodu.
Dla najbardziej wymagających mamy whisky z kategorii super premium – przykładem jest 17-letnia Ballantine’s, wielokrotnie nagradzana przez krytyków, czy 21-letnia Ballantine’s. Najstarsza dostępna whisky Ballantine’s to ta 30-letnia, w której głębia i wielowymiarowość aromatów jest dobrze wyczuwalna. Wyciągamy też rękę do tych, którzy mają delikatniejsze podniebienia, proponując połączenie szkockiej whisky z aromatami owoców. Taka opcja udowadnia, że whisky jest dla każdego i idealnie sprawdzi się na lato. Wiele młodych osób kojarzy klasyczną szkocką whisky ze smakiem karmelu, wanilii oraz dębu – połączenia z egzotycznymi owocami są dla nich ciekawostką.