Kukbuk
Kukbuk

Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.

Czy jesteś pełnoletni?

Kobieta z kieliszkiem whisky (fot. materiały prasowe)

Z czym najlepiej smakuje whisky?

Myślicie, że whisky najlepiej smakuje sama lub podawana na lodzie? Te i inne mity obalamy w rozmowie z Anną Filipiak, brand ambasadorką marki Ballantine’s.

Tekst: Maja Wójcik

Zdjęcia: materiały prasowe

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 6 minut!

Ambasador to ktoś, kto doskonale zna produkt i potrafi mówić o nim bez końca. Wymaga to od takiej osoby nieustannej pracy. Bez pasji pewnie nie byłoby to możliwe?


Moja fascynacja szkocką whisky zaczęła się wraz z przeprowadzką do Szkocji, która słynie z produkcji tego trunku. To właśnie tam zrodziło się moje zamiłowanie do kultury wokół szkockiej whisky, jej niezwykłej historii, procesu wytwarzania i na końcu samej degustacji.

Po powrocie do kraju zaczęłam szukać zajęcia, które mogłoby połączyć moją wiedzę na temat tego szkockiego trunku oraz chęć kontaktu z ludźmi

Jak to się stało, że zostałaś ambasadorką marki? To dość nietypowe zajęcie.


Podczas mojego pobytu w Szkocji pracowałam w destylarni whisky – to dało początek mojej pasji. Po powrocie do kraju zaczęłam szukać zajęcia, które mogłoby połączyć moją wiedzę na temat tego szkockiego trunku oraz chęć kontaktu z ludźmi. Znalazłam program ambasadorski firmy Pernod Ricard i tak zostałam ambasadorką marki Ballantine’s w Polsce.

Zmieniają się gusta Polaków – związane zarówno z jedzeniem, jak i z trunkami – ale wciąż panuje przekonanie, że whisky nie jest dla każdego.


Biorąc pod uwagę, jak szeroki wybór whisky mamy teraz na polskim rynku, jestem przekonana, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Już w samej ofercie marki Ballantine’s znajdziemy bogatą gamę whisky, które odpowiadają zróżnicowanym gustom. Od delikatnej Ballantine’s Finest, idealnej dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z tą kategorią trunków, przez 12-letnią Ballantine’s, która oferuje bardziej wyraziste aromaty, po 15-letnie single malty: Glenburgie, Miltonduff i Glentauchers, wspaniale oddające nuty charakterystyczne dla regionu Speyside, czyli soczyste owoce, kwiatowość i słodycz miodu.

Dla najbardziej wymagających mamy whisky z kategorii super premium – przykładem jest 17-letnia Ballantine’s, wielokrotnie nagradzana przez krytyków, czy 21-letnia Ballantine’s. Najstarsza dostępna whisky Ballantine’s to ta 30-letnia, w której głębia i wielowymiarowość aromatów jest dobrze wyczuwalna. Wyciągamy też rękę do tych, którzy mają delikatniejsze podniebienia, proponując połączenie szkockiej whisky z aromatami owoców. Taka opcja udowadnia, że whisky jest dla każdego i idealnie sprawdzi się na lato. Wiele młodych osób kojarzy klasyczną szkocką whisky ze smakiem karmelu, wanilii oraz dębu – połączenia z egzotycznymi owocami są dla nich ciekawostką.

Whisky przestaje kojarzyć się wyłącznie z nobliwymi dżentelmenami.


Cały czas staramy się zaskakiwać miłośników whisky w różnym wieku. Rozmawiamy z młodszymi ludźmi i odpowiadamy także na ich potrzeby. Wiemy, że jedną z ich największych pasji jest muzyka – dlatego narodził się pomysł na projekt True Music, który stawia na lokalne społeczności i wspieranie artystów.

Kolejnym mitem jest to, że whisky powinno się pić samą albo na lodzie. Prawda jest taka, że ten trunek dobrze łączy się z różnymi dodatkami.


Nie istnieje jeden słuszny sposób, w który należy kosztować whisky. Biorąc pod uwagę to, jak Szkoci piją swoją whisky, uważam, że istotniejsze jest jej zrozumienie, czyli poznanie aromatów i smaków. Dzięki temu będziemy w stanie trafnie połączyć ją z innymi nutami. Myślę, że zawsze warto wyjść poza picie whisky samej albo z lodem – to wdzięczny materiał do eksperymentów.

Reklama

Barwa whisky i jej smak bierze się z procesu starzenia, czyli leżakowania w dębowych beczkach

A sama whisky? Przecież może mieć różny smak i kolor.


Tak, to wiąże się z procesem jej wytwarzania. Po destylacji whisky jest bezbarwna. Jej barwa i smak bierze się z procesu starzenia, czyli leżakowania w dębowych beczkach. Rodzaj dębu i to, jaki alkohol znajdował się w beczce przed whisky, ma wpływ na jej ostateczną barwę oraz smak. Beczki po bourbonie nadają jej jaśniejszą barwę i dodają aromatu słodkiej wanilii, karmelu i delikatnej nuty owoców, natomiast te po sherry sprawiają, że staje się ciemniejsza, prawie bursztynowa, a smak dużo bogatszy – wyczuwalny jest aromat suszonych owoców i korzennych przypraw.

Smak i zapach to nie zawsze tylko to, co w danej chwili czujemy – zdarza się, że potrafią przywoływać określone wspomnienia.


Tak, nawet bardzo często! Ja mam kilka takich whisky, które przywołują konkretne obrazy. Na przykład Ballantine’s Passion, dzięki zapachowi dojrzałego mango, automatycznie przenosi mnie myślami na egzotyczne wakacje. Z kolei Ballantine’s 12 pachnie dla mnie dokładnie tak jak magazyny z beczkami w destylarni Glenburgie – domu Ballantine’s.


Ballantine’s Passion i Ballantine’s Brasil to dwie nowe propozycje na lato. Na czym polega ich wyjątkowość?


Ballantine’s Brasil to trunek na bazie szkockiej whisky infuzowanej smakami brazylijskiej limonki oraz delikatnej słodkiej wanilii. Ma w sobie trochę wytrawności, dlatego sprawdzi się we wszystkich połączeniach, które bazują na smakach cytrusowych. Co ciekawe, będą do niej pasować także kwiatowe i ziołowe aromaty – kwiat bzu, tymianek czy hibiskus. Polecam ten trunek w koktajlu Brasil Collins – potrzeba 40 mililitrów Ballantine’s Brasil, 30 mililitrów soku z limonki i 25 mililitrów syropu z kwiatu bzu. Wszystko przelewamy do szklanki wypełnionej lodem, mieszamy, dopełniamy wodą gazowaną i ozdabiamy ziołami, na przykład gałązką tymianku.

To prawie jak wakacyjna wycieczka, szczególnie w obecnych okolicznościach.

Tak, czuć tu klimat Rio de Janeiro. Z kolei Ballantine’s Passion przenosi nas na plażę. Ma w sobie nuty dojrzałych owoców tropikalnych, takich jak mango, marakuja czy owoc yuzu, a także szczyptę przypalanego karmelu, więc świetnie sprawdzi się w połączeniach z napojami na bazie pomarańczy. Ja podałabym go też miłośnikom Whisky Sour z użyciem wody miodowej zamiast syropu cukrowego.

Woda otwiera whisky i uwalnia znajdujące się w niej aromaty

A jak w naturalny sposób podkreślić smak whisky?

Sposób jest bardzo prosty i stosowany przez Szkotów – dodanie do niej wody. Istnieje wiele teorii, ile powinno się jej dodać, niektórzy uważają, że wystarczy jedna kropla, inni będą się spierać, że jednak trzy lub pięć. Najlepsza rada, jaką mogę dać, jest taka, aby dodać jej tyle, ile potrzebujemy. Ważne, aby wiedzieć, jak woda wpływa na whisky.

Po pierwsze, obniża poziom alkoholu, więc jeśli ktoś ma delikatne podniebienie, whisky może się wydawać łagodniejsza. Po drugie, otwiera whisky i uwalnia znajdujące się w niej aromaty. Mistrzowie kupażu degustują whisky o mocy 20% – wtedy do whisky o mocy 40% dodajemy taką samą ilość wody.

 

Jak zrobić wakacyjny drink? – Passion Sour z owocami i ballentine'sem

Wspominałaś o muzycznych działaniach marki Ballantine’s, więc naturalne wydaje się pytanie o drinki na udaną imprezę.

Mam jedną radę – nie komplikujmy sobie życia i stawiajmy na proste połączenia. Wielu z nas chce zaskoczyć znajomych wyszukanymi koktajlami, przez co spędza całą imprezę w kuchni. Ogromna siła tkwi w dosyć prostych połączeniach. Oczywiście musimy wybrać dobry alkohol bazowy, czyli znać na przykład jego noty degustacyjne i wiedzieć, jak smakuje sam, by móc połączyć go z odpowiednim mikserem, czyli sokiem lub napojem. Dzięki temu możemy skupić się na tym, co najistotniejsze, czyli spędzaniu mile czasu ze znajomymi.

Oto dwie propozycje ode mnie:

 

 

Ballantine’s Brasil i napój gazowany o smaku limonki

Sposób przygotowania:

Do wysokiej szklanki wypełnionej lodem wlewamy 40 mililitrów Ballantine’s Brasil, uzupełniamy napojem gazowanym o smaku limonki i mieszamy. Możemy udekorować cząstką limonki.

Ballantine’s Passion z napojem gazowanym o smaku pomarańczy

Sposób przygotowania:

40 mililitrów Ballantine’s Passion wlewamy do szklanki wypełnionej lodem, uzupełniamy napojem gazowanym o smaku pomarańczy i dekorujemy cząstką owocu.  

Sprawdź inne drinki z Ballantine's

Brasil Colins >>

Passion Sour >>

Przeczytaj również:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk