Wystarczy weekend, żeby wygrzać się w słońcu, zjeść mniej lub bardziej znane klasyki kuchni włoskiej i zrobić smaczne zakupy.
Weekend w Rzymie – co i gdzie zjeść
Planujecie weekendowy wypad do Wiecznego Miasta? Dwa dni wystarczą, by wygrzać się w słońcu, zjeść mniej lub bardziej znane klasyki kuchni włoskiej i zrobić smaczne zakupy. Podpowiadamy jakie miejsca odwiedzić, by najlepiej poczuć rzymską atmosferę!
Tekst: Kasia Stadejek
Zdjęcia: Kasia Stadejek
Il Fornaio (Via Dei Baullari 5) – na śniadanie i po deser
Włoskie śniadania nie bez przyczyny są lekkie. Po kolacji trwającej do późna w nocy z rana wystarczy espresso i coś słodkiego. Po wypieki, nie tylko śniadaniowe, koniecznie wpadnijcie do Il Fornaio nieopodal placu Navona. Wybór nie będzie łatwy, bo na półkach starej cukierni pręży się wszystko, o czym można pomarzyć. Czekają nadziane słodką ricottą cannoli i tarty, ciężkie od budyniowego kremu i przypominające ogon homara sfogliatelle, pączki pachnące pomarańczami, ciasteczka pistacjowe, cytrynowe i migdałowe, a także wypieki sezonowe, na przykład karnawałowe faworki w różnych kształtach. Na tych, którym ze słodkim rano nie po drodze, czeka gigantyczna mortadela, której plastry zamyka się tu między kawałkami focaccii.
Pizzeria Ai Marmi (Viale di Trastevere 53) – na neapolitańskie placki, fasolę i smażone przekąski
Jeśli chcecie poznać Rzym taki, jakim widzą go nie tylko turyści, lecz także mieszkańcy, koniecznie zarezerwujcie sobie trochę miejsca w żołądku na wizytę w Ai Marmi. Po wejściu może was nieco oszołomić widok kelnera biegnącego z ośmioma talerzami pizzy naraz albo gwar, bo w lokalu zawsze jest tłoczno, a Włosi nie należą do narodów powściągliwych. Mimo wszystko postarajcie się znaleźć wolny stolik. Suppli i smażone w głębokim tłuszczu kwiaty cukinii umilą wam oczekiwanie na pizzę, która tu jest wypiekana w stylu neapolitańskim. Pizzaiolo hipnotyzują tempem pracy i zręcznością – w momentach największego ruchu na blacie mieszczą ponad 30 placków, a ilość mozzarelli, która ląduje na każdym z nich, może onieśmielić tych, którzy wpadli tu złamać swoje postanowienia dietetyczne. Margherita zwala z nóg, ale placki z dodatkami też nie zawodzą – warzywa, grzyby i wędliny są doskonałe w smaku i sypane hojnie. Oprócz pizzy można tu zamówić fasolę po włosku, w sosie pomidorowym z salsiccią, z żeberkiem lub ze słoniną, a także w wersji minimalistycznej, z szałwią, czosnkiem i oliwą.
Pizzarium (Via della Meloria 43), Il Forno Roscioli (Via dei Chiavari 34) – na pizzę ciętą z metra
Rzym sprzyja spacerom – pogoda zwykle dopisuje, a aleje przecinające miasto prowadzą przez kolejne place i parki (na trasie nie można pominąć pięknej Villi Borghese, zadrzewionej oazy pełnej rzeźb i fontann). Barki z pizzą są wszędzie, bo po złożone na pół kawałki chętnie wpadają w porze lunchu zabiegani rzymianie, ale do naszych ulubionych należą zwłaszcza dwa miejsca. Do Pizzarium należy wejść po kawałek grubego placka z gotowanymi ziemniakami i mozzarellą – to proste połączenie przynosi wiele satysfakcji, pewnie dlatego, że zarówno ciasto, ser, jak i ziemniaki są doskonałej jakości. Z kolei w Il Forno Roscioli, o ile uda wam się skupić tylko na pizzy (kuszą też leżące na ladach pieczywo, ciastka i tarty), pozwólcie sobie ukroić porządny kawałek margherity lub placka z salsiccią i brokułami. A jeśli tylko zobaczycie pizzę z cukinią, nie wahajcie się jej spróbować! Ten smak będzie was nawiedzał w snach.
Franchi (Via Cola di Rienzo 200), Antica Bottega dei Sapori (Via Della Pace 29), Eataly (Piazzale 12 Ottobre 1492) – na zakupy
Pakując się na wyjazd do Rzymu, zostawcie trochę wolnego miejsca w walizce – nawet do bagażu podręcznego da się schować kilka włoskich pyszności, które pozwolą przedłużyć wakacje chociażby kulinarnie. O obłęd jednak nietrudno – rzymskie delikatesy zachwycają bogactwem towaru. Będziecie dumać nad mnogością rodzajów prosciutto i gatunków sera, skusi was dorodna pancetta i idealne do carbonary guanciale, a butla limoncello i słoik pasty z pistacji skłoni do wykupienia bagażu rejestrowanego. Każdy sklep kusi czym innym. We Franchi zakupy pakuje się próżniowo, co zajmuje kilka minut – to dobry czas na skosztowanie dostępnej na miejscu „garmażerki”: marynowanych karczochów, sałatki z ośmiornicy i kanapek. Antica Bottega dei Sapori mieści się przy Campo de’ Fiori, więc po drodze możecie zgarnąć jeszcze kilka karczochów czy kształtną główkę radicchio. Eataly zaś ma cztery piętra i pochłania niemal tak jak muzeum.
Trattoria Da Enzo (Via dei Vascellari 29) – na kolację do późna w nocy
Wygląda niepozornie – malutki lokal zastawiony stołami z kraciastymi obrusami, niedbale urządzony. Tymczasem co wieczór przed drzwiami wije się kolejka tych, którym nie udało się zarezerwować miejsca – pamiętajcie o tym, planując wizytę. W menu klasyczna kuchnia rzymska i włoska. Karczochy, rozlewająca się śmietaną burrata, nadziewane mozzarellą suppli, prosciutto – to na przystawkę. Daniem głównym niech będzie rozpływające się w ustach lasagne, talerz pasty cacio e pepe, porządna porcja polenty z salsiccią i sosem pomidorowym lub spaghetti carbonara, które zniewala już samym zapachem. Jeśli starczy miejsca na deser, zanurzcie łyżeczki w tiramisu z ukrytym w środku nugatem, a kolację popijcie domowym winem. Gwarno, pysznie i bezpretensjonalnie.
Przeczytaj również:
- Na mapie
Kulinarny przewodnik po Rzymie
Najlepsze, sprawdzone adresy w Rzymie, w mieście, w którym naklejkę TripAdvisora drukuje się samodzielnie i przykleja do drzwi, na bezczelnego, czasem nawet przed otwarciem.
- Na mapie
Kulinarny Rzym dla wtajemniczonych – DZIEŃ 1
Proponuję dwudniową przygodę. Zmysłowy, odprężający spacer po Rzymie. Razem odwiedzimy miejsca z pysznym jedzeniem oraz urokliwe, zabytkowe zakątki, o których wiedzą tylko nieliczni.
- Na mapie
Kulinarno - kulturalny spacer po Rzymie - DZIEŃ 2
Rzymskie wakacje trwają. Drugiego dnia naszej przechadzki odwiedzimy świątynie sztuki, wybierając szlak tak, by prócz podziwiania rzeźb i malarstwa najwyższej klasy, znaleźć czas na skosztowanie arancini i innych włoskich specjałów.
- Na mapie
Kulinarny przewodnik po Rzymie
Najlepsze, sprawdzone adresy w Rzymie, w mieście, w którym naklejkę TripAdvisora drukuje się samodzielnie i przykleja do drzwi, na bezczelnego, czasem nawet przed otwarciem.
- Na mapie
Kulinarny Rzym dla wtajemniczonych – DZIEŃ 1
Proponuję dwudniową przygodę. Zmysłowy, odprężający spacer po Rzymie. Razem odwiedzimy miejsca z pysznym jedzeniem oraz urokliwe, zabytkowe zakątki, o których wiedzą tylko nieliczni.
- Na mapie
Kulinarno - kulturalny spacer po Rzymie - DZIEŃ 2
Rzymskie wakacje trwają. Drugiego dnia naszej przechadzki odwiedzimy świątynie sztuki, wybierając szlak tak, by prócz podziwiania rzeźb i malarstwa najwyższej klasy, znaleźć czas na skosztowanie arancini i innych włoskich specjałów.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?