The Makers. Kolektyw stworzony z potrzeby serca

Kim są The Makers?

Każdy z zaangażowanych twórców wykonał dzieło zgodnie ze swoją profesją: dizajnem, ceramiką, fotografią, aktywizmem kulinarnym i tworzeniem tekstów kulturowych.

Tomek Rygalik, projektant, wykładowca, kurator i doktor sztuki, zaprezentował obiekt 16:9 – narzędzie do kadrowania natury. – To praca kontekstualna, której celem jest przywrócenie kontaktu człowieka z przyrodą przy zaangażowaniu wszystkich zmysłów. Kadrując ją w czasie rzeczywistym, ta minimalistyczna instalacja zachęca do spędzenia czasu w naturze, a dzięki swojej funkcji użytkowej wspiera budowanie relacji z innymi ludźmi – wyjaśnia Tomek Rygalik.

Alicja Patanowska, artystka, ceramiczka, absolwentka Wydziału Ceramiki i Szkła wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, przedstawiła serię ceramiki „Astral”, osadzoną w trendzie haptyczności, tj. komunikowania się z odbiorcami poprzez zmysł dotyku. – Projekt powstał z terakoty, gliny pozornie nieszlachetnej, bardzo podstawowej. To działanie jest celowe i ma pokazać, że z najprostszych składników można stworzyć wyjątkową jakość. Balansujące pomiędzy abstrakcją a użytkowością obiekty swojej mocy nabierają poprzez działanie ognia (fizycznego) i wirtuozerii, kunsztu (symbolicznego) – opowiada Alicja Patanowska.

Jacek Poremba, jeden z topowych polskich fotografów, portrecista stworzył serię zdjęć, na których starał się przekazać w obrazie, jaką wartością jest sztuka rzemieślnicza. – W swojej pracy rzemieślnika, a za takiego się uważam, staram się znaleźć balans między jej usługowością a nieskrępowanym niczym poza moją wyobraźnią tworzeniem. Kiedy finalne produkty noszą piętno ich twórcy, a nie maszyn i narzędzi, przy użyciu których powstały, dzieła nabierają znaczenia – komentuje Jacek Poremba.

Maria Przybyszewska, kulinarna aktywistka, szefowa kuchni, mistrzyni comfort food, stworzyła symboliczną instalację z produktów, które można znaleźć pod szyldem The Balvenie – dębu, miodu, jęczmienia. Odpowiadała również za serwowane w Design Nature w Sobolach dania, które były inspirowane otaczającą naturą i whisky The Balvenie. – Dla mnie rzemiosło to głównie praca ludzkich rąk, energia wkładana bezpośrednio w produkt, w moim wypadku w jedzenie. Korzystam z dóbr natury według jej cyklu i staram się gotować świadomie, czerpię przy tym z bogactwa dzikich ziół i roślin rosnących wokół nas – mówi Maria Przybyszewska.

Gosia Rygalik, projektantka, działająca również w obszarach edukacji i kultury, kuratorka projektu The Makers, stworzyła manifest powstałego kolektywu twórców. – Proces twórczy to pole niekończących się eksperymentów, alchemia prób i błędów. Pozwalamy, by nas prowadził. Wytyczamy nowe ścieżki – tłumaczy Gosia Rygalik.

Pięć rzadkich rzemiosł The Balvenie

Destylarnia The Balvenie należy do nielicznych w Szkocji, które wciąż uprawiają samodzielnie jęczmień, ponadto posiada własną słodownię i utrzymuje na miejscu zarówno kotlarza, jak i bednarzy. Oddany zespół rzemieślników pracuje w sercu destylarni i korzysta z tradycyjnych metod i technik produkcji, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Piątym spośród rzadkich rzemiosł jest doradztwo mistrza słodu – master distillera. Jest nim David C. Stewart MBE, najdłużej pracujący rzemieślnik na tym stanowisku w historii szkockiej whisky. W 2016 roku został odznaczony przez królową angielską Orderem Imperium Brytyjskiego za zasługi dla rozwoju tego przemysłu. Jako mistrz słodu nadzoruje wszystkie etapy tworzenia trunku. ​​The Balvenie to jedyna szkocka destylarnia, która jest wierna zasadzie pięciu rzadkich rzemiosł.

Praca twórcy niesie za sobą wrażliwość na wyzwania współczesnego świata i odpowiedzialność. Projekt The Makers skupia się na procesie twórczym jako etapie równie ważnym jak finalne dzieło. Całość powstaje z potrzeby serca, podobnie jak z serca marki The Balvenie płynie miłość i celebracja kunsztu rzemiosła, za którym stoją ludzie z pasją. Kampanii The Makers towarzyszy premiera nowej pozycji w portfolio marki: 16-letniej whisky The Balvenie French Oak 16YO. Nowość to wibrujący single malt wykończony w beczkach, w których wcześniej przechowywane było pineau des Charentes. Jest to pierwsza whisky The Balvenie „finiszowana” w beczkach z francuskiego dębu. Wyjątkowa propozycja dla miłośników wysublimowanych smaków.

Materiał powstał we współpracy z marką The Balvenie.