Do niedawna powszechnie uważano, że w tworzeniu miasta najważniejsza jest kompozycja dróg i budynków. Architektów krajobrazu zapraszano na koniec, redukując ich rolę do „bukieciarzy”. Dziś to się zmienia. Wiedza o wyzwaniach przyszłości i katastrofa klimatyczna stawia architekturę krajobrazu na pierwszym planie. Projektowanie rozpoczyna się od topografii, wody i zieleni, czyli tzw. błękitno-zielonej infrastruktury, która zapewnia przewietrzanie i łagodzi mikroklimat. Dopiero potem wytycza się miejsca pod obiekty.
Kiedy pracowaliśmy nad konkursem dotyczącym Warszawianki – obecnie zaniedbanego, a pięknie zaprojektowanego w latach 50. terenu sportowego na warszawskim Mokotowie – w pewnym momencie zadaliśmy sobie pytanie, kto właściwie stoi za projektami zieleni w Warszawie.