Smaczna ryba na Pomorzu

Dorsz ze szparagami i z winem – 5. Piętro

(Gdańsk, ul. Długi Targ 14-16)

Jak sama nazwa wskazuje, lokal znajduje się na piątym piętrze jednej z gdańskich kamienic. Z okien rozpościera się widok na gdańską starówkę, co jest niezaprzeczalnym atutem tego miejsca. Menu zmienia się tutaj sezonowo, ale świeżość używanych produktów pozostaje niezmienna.

Kto poszukuje smacznej ryby, niech zdecyduje się na polędwicę z dorsza, podaną z czarną soczewicą, zielonymi szparagami i emulsją winno-maślaną.

– Polędwicę z dorsza dokładnie sprawdzamy, czy nie ma żadnych ości. Oprószamy ją solą i pieprzem oraz skrapiamy cytryną. Smażymy krótko na oleju. Szparagi smażymy kilka minut na patelni z rozpuszczonym masłem. Dodajemy wytrawne białe wino, sól, pieprz i cukier. Dusimy chwilę. Soczewicę gotujemy al dente. Następnie smażymy ją na maśle. Doprawiamy solą, pieprzem i natką pietruszki – opowiada szef kuchni restauracji 5. Piętro.

Jesiotr z pastą migdałowo-chrzanową – Zafishowani Bar & Restauracja Rybna

(Gdańsk, ul. Tokarska 6, wejście od ul. Długie Pobrzeże)

W menu Zafishowanych główną rolę gra ryba. Czasami bałtycka, innym razem śródziemnomorska. Smażona, duszona, pieczona, wędzona lub sous vide. Menu tej restauracji rybnej jest bardzo różnorodne, a składniki zawsze świeże. Rybę, marynowaną wcześniej w autorskiej marynacie, podaje się tutaj razem z wypiekanym na miejscu pieczywem oraz w towarzystwie bukietu sezonowych warzyw. Poza smakiem na pewno zaskoczy was elegancka forma podania.

Naszą uwagę w letniej karcie zwrócił jesiotr z gospodarstwa rybackiego z Zielenicy. Ryba jest zapiekana pod pastą migdałowo-chrzanową i podawana z czterema wariacjami na temat selera. Charakter całości nadaje sos z wermutu. Brzmi intrygująco – i tak właśnie smakuje!

Filet z dorsza z kaszanką i sosem z czerwonej porzeczki – Gvara

(Gdańsk, ul. Chlebnicka 48/51)

Gdańska Gvara to restauracja rodzinna, w której główną rolę gra kuchnia polska. Otoczenie urokliwych kamienic i widok za 10 punktów to tylko niektóre atuty tego miejsca. Gvara, jak sama nazwa wskazuje, to lokal, w którym najważniejsi są ludzie i gwarna atmosfera przy stole. W takim anturażu jedzenie dorsza z polską kaszanką i sosem z czerwonej porzeczki jest doskonałym przeżyciem.

– Delikatny dorsz na kaszance to prawdziwa perełka w naszym menu. Rybę uzupełnia kalarepa z bułką tartą, a wszystkiemu towarzyszy słodko-kwaśny sos z czerwonej porzeczki. Lokalność, sezonowość, zaskakujące i nietypowe połączenie, a przy tym wyjątkowy smak to niewątpliwie najważniejsze cechy tego dania – mówi szef kuchni restauracji Gvara.

Złocisty sandacz na szpinakowych gólcach – Majolika

(Gdańsk, ul. Jana Uphagena 23)

Restauracja jest zlokalizowana w willi Uphagena, co nadaje jej elegancki charakter z ciekawą historią w tle. Serwuje przede wszystkim kuchnię polską, opartą na lokalnych produktach. Zjemy tutaj między innymi wędzonego tatara wołowego, ślimaki, rosół z perliczki oraz królika. Specjalnością restauracji jest dziczyzna i oczywiście ryba.

Warto wybrać złocistego sandacza na szpinakowych gólcach polanych maślanym sosem podanego z dodatkiem surówki ze szczypiorku.

– Do naszego dania używamy słodkowodnej ryby, która występuje również w przybrzeżnych wodach Bałtyku, czyli sandacza. Smażymy go na maśle klarowanym o lekko orzechowej nucie, aż do uzyskania złocistej barwy. Rybę podajemy na kaszubskich kluseczkach ziemniaczanych zwanych gólcami lub nagimi kluskami (nadzy kloszy), które wzbogaciliśmy o młody szpinak. Smaki łączy aromatyczny maślany sos ze świeżym czosnkiem. Na koniec orzeźwiający dodatek, czyli surówka ze szczypioru, dymki i swojskiego jogurtu – mówi szef kuchni restauracji Majolika.

Pamiętajcie, aby po obiedzie spróbować obłędnego deseru, z którego słynie Majolika – bezy daktylowej. Gwarantowana rozkosz podniebienia!

Makrela smażona na pergaminie – Północ-Południe

(Gdynia, ul. Świętojańska 130)

Z Gdańska przenosimy się do Gdyni. Ulica Świętojańska to jedno z tych miejsc, które tętni życiem niezależnie od pory dnia i roku. To właśnie tutaj, w ścisłym centrum, znajdziemy restaurację Północ-Południe, która łączy przyjazną, rodzinną atmosferę z autorską i lokalną kuchnią. W menu znajdziemy potrawy regionalne, w tym ryby.

Nasz wybór padł na makrelę smażoną na pergaminie bez użycia tłuszczu z dodatkiem sosu porowego, purée z kalafiora i młodej marchewki. Sos porowy jest przysmażany na maśle z dymką, podlewany białym winem i zalewany 34-procentową śmietaną. Z kolei purée z kalafiora jest doprawione białą czekoladą. Brzmi apetycznie, prawda?

Smażona polędwica z dorsza z purée maślanym – Czarny Kos

(Borkowo, ul. Letniskowa 10)

Czarny Kos to miejsce, w którym odpoczniemy od zgiełku miasta. I będzie to relaks w najlepszym wydaniu, bo na złocistych Kaszubach. Tutaj tradycyjna polska kuchniama nowoczesny twist. W Czarnym Kosie zjemy między innymi boczniaki w białym winie, żurek na borowikach i oczywiście aromatyczną polędwicę z dorsza, smażoną na maśle, serwowaną z maślanym purée ziemniaczanym, glazurowaną marchewką, blanszowanym brokułem i kalafiorem z sosem winno-chrzanowym. Z czystym sercem polecamy to połączenie smaków.

A jeżeli po uczcie poczujecie niedosyt i będziecie chcieli zostać na śniadanie oraz kolejny obiad, w Czarnym Kosie możecie zostać na dłużej. W obiekcie można wynająć apartament, a także skorzystać z zabiegów w strefie SPA oraz z bogatej oferty rekreacyjnej.