„Jesteś potworem”, „okropna egoistka”, „w ogóle nie powinnaś zachodzić w ciążę”. To tylko niektóre – i wcale nie najostrzejsze – wypowiedzi, jakie znalazłam na jednym z forów internetowych, adresowane do weganek w ciąży. Temat stosowania diety roślinnej przez przyszłe i karmiące mamy budzi sporo emocji.Ty jesteś weganką od siedmiu lat, nie jadłaś mięsa, jajek ani nabiału podczas ciąży i nie jesz ich teraz, kiedy karmisz piersią. Prowadzisz bloga o weganizmie. Spotykasz się lub spotykałaś z takimi reakcjami?
W internecie – wiadomo, było i jest sporo hejtu. Na swojej stronie od razu blokuję osoby, które piszą wulgarne i obraźliwe komentarze. Kiedy kilka razy udzielałam wywiadów dla dużych portali internetowych, pod artykułami pojawiały się naprawdę straszne opinie. Przestałam więc czytać tego typu komentarze.