Kukbuk
Kukbuk
Krakowski Makaroniarz pomarańcze

Krakowski Makaroniarz i pomarańcze

Nie znoszę zimy! Nie lubię marznąć. A z zimowych sportów najbardziej podnieca mnie siedzenie przed kominkiem. Z mojej perspektywy zima ma tylko jeden plus. Są nim pomarańcze!

Specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskich, dziennikarz kulinarny, podróżnik, fotograf, autor sześciu bestsellerowych książek kulinarnych. Gotuje i karmi, prowadzi warsztaty kulinarne oraz organizuje wyjątkowe kolacje degustacyjne.

Tekst: Bartek Kieżun

Zdjęcia: Bartek Kieżun


Grafika: Magda Pilaczyńska

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 3 minuty!

Kątem oka wyłapałem informację na FB, że navel, zwany również naveliną, czyli najszybciej dojrzewający gatunek pomarańczy, jest już gotowy do zbiorów na wyspie będącej stolicą europejskich cytrusów – czyli Sycylii.

Plotka głosi, że słodkie pomarańcze, czyli na przykład navelina, to efekt krzyżówek powstałych gdzieś w Chinach. Trafiły do Europy razem z żołnierzami Aleksandra Wielkiego, który wyprawiwszy się na wojnę z Persami, zauważył drzewa pełne owoców i polecił zabrać nasiona ze sobą, by spróbować upraw w pałacowym ogrodzie. Gorzkie pomarańcze zaś, dziś wspaniała baza sycylijskich konfitur, pojawiły się na południu Europy razem z arabskimi podbojami. Mauretańskim pomysłem były też lody cytrynowe, a w zasadzie granita, ich przodkini. Zamarznięty śnieg z Etny mieszano z sokiem cytrynowym i tak rozpoczęła się ogólnoświatowa moda na chłodzenie się jedzeniem.

Drzewko pomarańczowe

Słynąca dziś z bergamotki Kalabria to jeszcze nowsze dzieje – uprawy tego gatunku cytrusów datuje się w Europie na XVII wiek. Można zatem wywnioskować, że earl grey, czarna herbata z olejkiem z bergamotki, to również całkiem nowy pomysł – oczywiście z perspektywy wieczności. Podczas mojej wizyty w Kalabrii okazało się, że bergamotka jest tam powszechnie wykorzystywana nie tylko na potrzeby przemysłu spożywczego. Sklepy są pełne mydła z pięknie pachnącym olejkiem, a sam olejek można też kupić w postaci czystej i używać go jak perfum, co latem jest wspaniałym pomysłem.

Reklama
Włoski bazar

Położona rzut beretem od Kalabrii Sycylia aromatyzuje bergamotką czekoladę i muszę się przyznać, że ta z Modiki jest moją małą obsesją! Cieszę się bardzo, że ostatnio starania Sycylijczyków o uznanie ich czekolady za specjalność regionalną zostały zakończone przyznaniem certyfikatu i wyroby z Modiki są dziś chronione przez europejskie prawo.

Reklama

Na stole stanie też ciasto pomarańczowe, na które przepis znalazłem we własnym telefonie

A skoro zaczął się sezon, to oznacza, że moja kuchnia w najbliższym czasie nie będzie pachnieć niczym innym jak tylko cytrusami. Wrócą na salony cytrynowe biscotti oraz limoncello i arancello. Na stole stanie też ciasto pomarańczowe, na które przepis znalazłem we własnym telefonie.

Mam taki zwyczaj, że fotografuję strony z włoskich książek kucharskich, bo całe nie mieszczą mi się już na półce. Zatem kiedy coś wpadnie mi w oko, robię zdjęcie, a potem często nie pamiętam nawet, gdzie i kiedy je zrobiłem, nie mówiąc już o tym, z jakiej książki pochodzi.

Bazar owocowy

Ten prosty przepis wykorzystuje, oprócz soku, skórkę pomarańczową, więc ważne, by kupić niekonserwowane świństwami pomarańcze albo – jeśli nie macie do nich dostępu – porządnie wyszorować wrzątkiem te ze zwykłych sklepów. Owoce cytrusowe są woskowane, by nie traciły wilgoci w transporcie, a do wosku dodaje się szkodliwe dla zdrowia substancje, dlatego szorujcie ile wlezie.

Babka pomarańczowa, Krakowski Makaroniarz, włoskie wypieki

Torta di arancia

Składniki

  • mąka tortowa 350 g
  • cukier 120 g
  • proszek do pieczenia 10 g
  • sól szczypta
  • masło 100 g + do natłuszczenia formy (w temperaturze pokojowej)
  • jajko "zerówka" 3 sztuki
  • sok z pomarańczy z 1 sztuki
  • skórka z pomarańczy z 1 sztuki
  • likier arancello 20 ml (można pominąć)
  • bułka tarta do posypania formy

Przygotowanie

W misce mieszamy mąkę z cukrem, proszkiem do pieczenia i ze szczyptą soli. Masło tniemy w niedużą kostkę i dokładamy do miski. Mikserem na wolnych (najwolniejszych) obrotach łączymy składniki – wbijamy po kolei jajka. Po chwili miksowania dodajemy sok i skórkę z pomarańczy oraz likier. Miksujemy. Ciasto przelewamy do formy z kominem (najlepiej, ale niekoniecznie, tortownica też da radę!), wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy około 45 minut, na złoto. Podajemy z filiżanką earl grey – i jest niemalże jak u królowej brytyjskiej!

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk