– Czy mam sobie do tego domówić pizzę? – zapytał dekadę temu gość współorganizowanej przeze mnie kolacji galowej w warszawskim hotelu Bristol. Skonfundowany, zapytałem dlaczego. – Skoro serwujecie wino spod kapsla, jedynym odpowiednim daniem będzie fast food! – odrzekł szyderczo gość. Nie pomogły tłumaczenia, że to przecież legendarne Cloudy Bay, ani to, że w desperacji ujawniłem nawet, co rzeczywiście nie było eleganckie, cenę (wysoką) serwowanego wina.
Wino i jedzenie. Fakty i mity
Wokół połączeń winno-kulinarnych narosło mnóstwo mitów. W dodatku niektóre wydają się nie do ruszenia.