Kukbuk
Kukbuk

Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.

Czy jesteś pełnoletni?

Kieliszek z białym winem w winnicy Dwór Sanna (fot. materiały prasowe)

Festiwal Polskiego Wina Online – KUKBUK patronuje!

Pod koniec kwietnia rusza pierwszy Festiwal Polskiego Wina Online. Z kanapy we własnym domu będziemy mogli zwiedzać winnice, zdobyć podstawową wiedzę sommelierską czy poznać najbardziej cenione krajowe wina.

Tekst: Marta Cyzio

Zdjęcia: materiały prasowe / Dwór Sanna

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 9 minut!

Jeśli marzyliście o krótkiej podróży, wycieczce do winnicy albo chcieliście dowiedzieć się nieco więcej o polskich winach czy nawet rozważaliście kurs sommelierski – w najbliższy weekend możecie spełnić każde z tych życzeń. 23 kwietnia rusza Festiwal Polskiego Wina Online, który potrwa cztery dni. To pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce, w ramach której sommelierzy, dziennikarze i właściciele winnic z całego kraju poprowadzą specjalne panele oraz spotkania, transmitowane na żywo na facebookowej stronie festiwalu oraz partnerów wydarzenia.

Wśród panelistów znajdą się między innymi Maciej Nowicki i Kuba Janicki – dziennikarze, którzy od lat piszą o polskim winie. Materiały z festiwalu będą dostępne za darmo i dla wszystkich chętnych, którzy nie tylko pragną dowiedzieć się czegoś o historii wina oraz trendach panujących w winiarskim świecie, ale też chcą w nietuzinkowy sposób spędzić popołudnie w domu.

Formuła festiwalu pozwala pomóc rodzinnym przedsiębiorstwom i daje właścicielom winnic szansę na dotarcie do szerokiego grona odbiorców

Jak podkreślają organizatorzy festiwalu, pomysł narodził się w odpowiedzi na światową pandemię koronawirusa. Branża winiarska, podobnie jak gastronomiczna (o interesujących inicjatywach restauracji przeczytaj w naszym artykule >>), wciąż poszukuje ciekawych rozwiązań przyciągających uwagę internautów i wspomagających rodzime przedsiębiorstwa, które obecnie znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. – Na winnej mapie Polski można znaleźć przede wszystkim małe, rodzinne firmy, które aktualnie muszą radzić sobie z kryzysem. Zastanawialiśmy się, jak wspomóc winnice, które straciły swoich głównych partnerów biznesowych, czyli restauracje. 

Widok polskiej winnicy (fot. Dan Meyers / unsplash.com)

fot. Dan Meyers / unsplash.com

Dzięki takiej formule festiwalu nie tylko możemy pomóc rodzinnym przedsiębiorstwom, ale również dajemy właścicielom winnic szansę na dotarcie do szerokiego grona odbiorców, także tych, którzy nie zetknęli się jeszcze z polskim winem – mówi Karol Nizio z winnicy Dwór Sanna, jeden z pomysłodawców festiwalu.

Oferując niepowtarzalne wycieczki po krajowych winnicach, organizując ciekawe dyskusje oraz spotkania, inicjatorzy festiwalu mają nadzieję wzbudzić zainteresowanie polskim winiarstwem, które odrodziło się nieco ponad dekadę temu. A trzeba dodać, że naprawdę jest się czym zainteresować. Tylko na przestrzeni ostatnich 10 lat liczba polskich producentów wina zwiększyła się z 20 do prawie 300. Niemniej szacuje się, że z uwzględnieniem amatorskich winnic oraz tych, które dopiero planują komercyjną sprzedaż, rzeczywista liczba winnic w kraju wynosi około pół tysiąca.

Rosnące zainteresowanie produkcją wina w Polsce nie powinno dziwić, skoro nasze tradycje winiarskie sięgają czasów średniowiecza

Tradycje winiarskie w Polsce

Rosnące zainteresowanie produkcją wina w Polsce nie powinno dziwić, skoro nasze tradycje winiarskie sięgają czasów średniowiecza. Pierwsze zapiski na ten temat pojawiły się w „Bulli gnieźnieńskiej” z 1136 roku, w której znajdują się fragmenty poświadczające istnienie w tamtym okresie winnic w okolicach grodów płockiego i włocławskiego. Z kolei archeologowie sugerują, że winorośl mogła być uprawiana na terenie Polski jeszcze wcześniej. Na dowód wskazuje się odkryte w czasie prowadzonych wykopalisk na zboczach Wawelu pozostałości winnicy datowanej na przełom IX i X wieku.

Zamek na Wawelu w Krakowie (fot. Tevenet / pixabay.com)

fot. Tevenet / pixabay.com

Niemniej już kilka wieków później, w renesansie, zainteresowanie wytwarzaniem wina w Polsce zaczęło maleć, głównie ze względu na większą dostępność trunków pochodzących z innych części Europy, gdzie łagodniejszy klimat bardziej sprzyjał uprawom winorośli. Ostateczny upadek winnic w kraju przyniósł wiek XVII, kiedy przez terytorium Polski przetaczały się kolejne wojny. W tamtym okresie nastąpiło również znaczne ochłodzenie klimatu spowodowane nadejściem tzw. małej epoki lodowcowej, co wpłynęło nie tylko na uprawę winorośli, ale także na rozwój rolnictwa w kraju.

fot. materiały prasowe / Dwór Sanna

Jakie wino uprawia się w Polsce?

Choć do tradycji winiarskich powrócono w XX wieku, szczególnie w latach 80., kiedy powstały pierwsze profesjonalne winnice, dopiero ostatnia dekada przyniosła dynamiczny rozwój produkcji wina w kraju. Ze względu na panujący u nas klimat najlepsze warunki do uprawy winorośli panują w zachodniej i południowo-zachodniej części Polski. Silny wpływ klimatu morskiego oraz niezbyt mroźne zimy, podczas których temperatura zazwyczaj nie spada poniżej 20 stopni, umożliwiają uprawę winorośli właściwej. Poza tymi częściami Polski dogodne warunki do zakładania winnic panują w południowych i południowo-wschodnich regionach kraju.

Dogodne warunki do zakładania winnic panują w województwach lubuskim, podkarpackim oraz małopolskim

Wina są zatem produkowane w województwach lubuskim, podkarpackim oraz małopolskim – w tym ostatnim działa nagrodzona w trzeciej edycji konkursu KUKBUK Poleca Winnica Srebrna Góra. Warto jednak dodać, że w ostatnich latach klimat znacząco się zmienił, co sprawiło, że możliwości uprawy winorośli znacznie się zwiększyły. – Dziś w kraju można sadzić te same odmiany, które wykorzystują nasi zachodni sąsiedzi, w tym kraje stricte winiarskie, jak Włochy czy Francja – mówi Karol Nizio. – Rozwija się też polska enoturystyka, choć wciąż korzysta z niej wąskie grono odbiorców.

20 lat temu nikt nie podejrzewał, że mamy w kraju takie możliwości uprawy winorośli. Dziś sadzimy te same odmiany co nasi zachodni sąsiedzi, jak Włochy czy Francja

Butelka nagradzanego wina  Dwór Sanna Johanniter (fot. materiały prasowe / Dwór Sanna)

fot. materiały prasowe / Dwór Sanna

Najczęściej wybieranymi przez producentów szczepami są odmiany szlachetne: riesling i pinot noir, a także hybrydy, takie jak regent, bianca, johanniter czy seyval blanc. Ostatnie lata przyniosły też zwiększoną produkcję win ze szczepów gewürztraminer i solaris, win różowych, długo macerowanych win białych (tzw. pomarańczowych) oraz musujących, zarówno tych produkowanych tradycyjną metodą (szampańską), jak i niefiltrowanych.

– Wspólnym mianownikiem polskich win jest ich wysoka kwasowość i mineralność, czyli cechy typowe dla wina produkowanego w chłodnym klimacie – mówi Arkadiusz Żochowski, menadżer WuWu Bistro i restauracji Zoni, w których można spróbować win produkowanych w Polsce, między innymi wytwarzanego w winnicy Dwór Sanna Johannitera, który w 2019 roku zajął pierwsze miejsce w konkursie w Jaśle, w kategorii win musujących.

Jak podkreśla Karol Nizio, tym, co wyróżnia polskie wina, jest ich manufakturowy profil. Średniej wielkości winnica w Polsce produkuje 5-10 tysięcy butelek rocznie. Dla porównania duże, koncernowe winnice produkują w tym samym czasie około miliona butelek. Poza tym krajowe wina wyróżniają się kwaskowością oraz swoistym smakiem. Wyczuwalne są w nim zdecydowane aromaty jabłek, porzeczki,wiśni, gruszek, dzikiego bzu czarnego oraz mięty. Jednak polską specjalnością wciąż pozostaje wino lodowe, wytwarzane z zamarzniętych winogron. Charakteryzuje się ono słodkim smakiem i dużą zawartością procentów. Niestety, w ostatnich latach produkcja wina lodowego spadła z powodu ocieplenia klimatu. 

Mężczyzna w niebieskiej koszuli trzyma w rękach winogrona (fot. Maja Petric / unsplash.com)

fot. Maja Petric / unsplash.com

Obecnie możemy wypić pochodzące z lokalnej winnicy wino podobnej, a nawet lepszej jakości niż zagraniczne

Wraz ze zwiększającą się liczbą winnic podnosi się jakość wina produkowanego w Polsce – obecnie możemy wypić pochodzące z lokalnej winnicy wino podobnej, a często wyższej jakości niż to produkowane w innych części świata. Oprócz jakości wzrasta także konsumpcja rodzimych win, zwłaszcza białego, które jest znacznie popularniejsze. Ponadto rosnące zainteresowanie polskimi alkoholami sprawia, że producenci coraz chętniej się edukują, wyjeżdżają za granicę, by zdobywać wiedzę, uważniej obserwują, jak zmieniają się gusta konsumentów. 

Pierwsze rezultaty widać w wynikach międzynarodowych konkursów, w których polskie wina zdobywają nagrody oraz wyróżnienia. Do tego grona należy winnica Dwór Sanna, zaproszona do prezentacji swoich win na jednej z najbardziej liczących się imprez winiarskich na świecie – Académie Internationale du Vin we Francji.

Gdzie kupić polskie wino?

Polskie wina najłatwiej znaleźć w restauracjach, sklepach winiarskich oraz wine barach. Czasami pojawiają się w większych sieciach sklepowych. Niestety, cena zazwyczaj jest wysoka – za butelkę trzeba zapłacić 40-50 złotych. Spowodowane jest to wysokimi kosztami produkcji wynikającymi z uwarunkowań klimatycznych, które są trudniejsze niż na południu Europy.

Dlatego, jeśli nie jesteśmy pewni, które wino powinniśmy wybrać na początek, a nie chcemy wydawać większych pieniędzy, dobrze jest wybrać się na licznie odbywające się w kraju festiwale winiarskie, jak Święto Wina w Janowcu, Festiwal Wina w poznańskim SPOT, Dni Wina w Jaśle, Winobranie w Zielonej Górze czy Festiwal Wina Polskiego Białe Czerwone. Pomysłodawcą tego ostatniego jest rodzina Kręglickich, która od lat działa na rzecz popularyzowania rodzimych win, a także z ogromną pasją szerzy kulturę winiarską w kraju (więcej o poprzedniej edycji festiwalu przeczytaj w naszym artykule >>).

Ludzie wznoszący toast czerwonym winem (fot. Kelsey Knight / unsplash.com)

fot. Kelsey Knight / unsplash.com

Pandemia koronawirusa postawiła pod znakiem zapytania wszystkie doroczne festiwale – stąd wiele z nich przestawia się na alternatywny tryb działania. Gdy brak możliwości organizowania wydarzeń w plenerze, warto wypróbować inne formy. Festiwal Polskiego Wina Online wpisuje się w trend docierania do odbiorców za pośrednictwem internetu – dzięki temu jeszcze więcej osób będzie miało szansę poznać polską kulturę winiarską i dowiedzieć się, których win warto spróbować i dlaczego.

Plakat reklamujący pierwszy Festiwal Polskiego Wina online (fot. materiały prasowe)

fot. materiały prasowe

Na czas pandemii wiele winnic, w tym Dwór Sanna, wprowadziło możliwość zakupu wina prosto z winnicy z dostawą do domu. By doświadczenie uczestnictwa w festiwalu było pełne, warto przed jego startem zaopatrzyć się w któreś z polskich win. Dzięki temu nie tylko unikniemy uczucia zazdrości podczas oglądania degustujących wino na ekranie, ale przede wszystkim wesprzemy twórców i uczestników festiwalu. Za zdrowie polskich win!

Festiwal Polskiego Wina Online

23-26 kwietnia

Program: https://www.facebook.com/events/568221363815901/

Za pomoc przy przygotowywaniu artykułu dziękujemy Karolowi Niziowi, właścicielowi winnicy Dwór Sanna oraz pomysłodawcy Festiwalu Polskiego Wina Online.

 

Źródła:

  • Regiony winiarskie w Polsce

    "Regiony winiarskie w Polsce", Winokultura,  http://www.winokultura.pl/dokument,regiony-winiarskie-w-polsce.,23

  • Polskie winiarstwo

    "Polskie winiarstwo", Portal Etnoturystyczny, http://portalenoturystyczny.pl/polskie-winiarstwo/

  • Polskie wino w 2020 roku

    "Polskie wino w 2020 roku", Winicjatywa.pl, https://winicjatywa.pl/polskie-wino-w-2020-roku/

  • Winiarstwo w Polsce rośnie w siłę – statystyki KOWR 2019/2020

    "Winiarstwo w Polsce rośnie w siłę – statystyki KOWR 2019/2020", Paragrafwkieliszku.pl, http://paragrafwkieliszku.pl/winiarstwo-polskie-rosnie-w-sile-statystyki-kowr-2019-2020/

  • Renesans polskiego wina. Powstały już winiarskie zagłębia

    "Renesans polskiego wina. Powstały już winiarskie zagłębia", Forbes.pl, https://www.forbes.pl/gospodarka/gdzie-w-polsce-sa-winiarnie-krajowe-wino-coraz-popularniejsze/n5znqlb

Przeczytaj więcej o winie:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk