Kukbuk
Kukbuk
Dzieci jedzą słodycze z rodzicami w kuchni (fot. Cottonbro / pexels.com)

Czego nie robić podczas posiłków z dziećmi?

Najprościej uczyć dzieci zdrowych nawyków, dając im dobry przykład. Co jednak, jeśli sami nie przestrzegamy właściwej diety? Oto zachowania, których szczególnie powinniśmy się wystrzegać podczas wspólnych obiadów z dziećmi.

Jako osiemnastolatka debiutowała w „Hell’s Kitchen”, aby potem zdobywać profesjonalne szlify w warszawskiej restauracji Belvedere, jako szefowa kuchni ambasady Kataru i w końcu - samodzielny szefowa w restauracji. Od 2016 r. prowadzi catering dziecięcy Pełny Brzuszek, gdzie codziennie karmi ponad 1700 dzieci w warszawskich szkołach, przedszkolach i żłobkach. Agata jest pierwszą w Polsce ekspertką kulinarną, która specjalizuje się w komponowaniu posiłków dla dzieci. Od 2022 r. prowadzi swój autorski program kulinarny „GO-TU-JEMY” na antenie TVP ABC.

Tekst: Agata Gwiazdowska

Zdjęcie główne: Cottonbro / pexels.com

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 5 minut!

Badacze i lekarze alarmują – otyłość to już choroba cywilizacyjna. Społeczeństwo tyje na potęgę, a problem ten dotyczy coraz młodszych dzieci. Mimo że tak dużo wiemy o prawidłowym odżywianiu, wciąż wiele osób ma problem z wykształceniem zdrowych nawyków. Nocne przekąski, napoje gazowane i wysokoprzetworzone produkty nadal królują w diecie wielu dorosłych i dzieci. By pomóc dziecku uniknąć problemów z nadwagą i wynikających z niej konsekwencji dla zdrowia, dobrze jest od najmłodszych lat uczyć je, jak powinno się odżywiać i czego unikać. Zmiany powinniśmy jednak zacząć od siebie – cokolwiek byśmy powtarzali naszym maluchom, swoje nawyki budują one, nie słuchając, ale obserwując, naśladując więc nasze zachowania. Dobrze jest zatem uświadomić sobie, jakie błędy najczęściej popełniamy podczas wspólnych posiłków, i wyeliminować to, co szkodliwe.

fot. Anna Shvets / Pexel.com

Jedzenie podczas zabawy

Kiedy dziecko marudzi i kręci nosem na każdy posiłek, czasem jesteśmy gotowi sięgnąć po wszelkie możliwe sposoby, by zachęcić je do jedzenia. Nawet te niewłaściwe. Zastanówmy się, ile razy zdarzało nam się biegać za pociechą po pokoju z łyżką zupy, która co chwilę rozlewała się na świeżo umytą podłogę?

Po godzinnej zabawie w berka z zupy zapewne nie zostawało wiele, a przed nami wciąż było jeszcze drugie danie. W efekcie wszyscy byliśmy wykończeni – i my, i dziecko. Tymczasem, zamiast wmuszać w malucha kolejne porcje jedzenia, warto dać mu czas oswoić się z potrawą. Gdy dziecko je, nic nie powinno go rozpraszać, by mogło się skupić wyłącznie na jedzeniu. Wtedy będzie miało czas powąchać, dotknąć i sprawdzić, co znajduje się na talerzu.

Dlatego tak ważne jest, by zdecydowanie rozdzielić czas na zabawę i jedzenie. Gdy zasiadamy wspólnie do posiłku, nie powinno być obok zabawek, telefonów i innych rzeczy, które mogą odwrócić uwagę dziecka. Nawet jeśli wtedy jedzenie zajmie nam więcej czasu, w przyszłości unikniemy znacznie większych problemów.

Pośpiech przy posiłku

Kolejnym błędem, który często popełniamy podczas jedzenia, jest pośpiech; przekonanie, że im szybciej zjemy, tym lepiej, bo w rozkładzie dnia czeka wiele innych zajęć. Nie dość, że jemy wtedy niezdrowo, to jeszcze zachęcamy do takiego postępowania maluchy. Dziecko, zamiast skupić się na posiłku, jego kolorach i strukturze, jednym tchem pochłania kolejne porcje jedzenia albo przynajmniej stara się nam dotrzymać tempa. Takim zachowaniem uczymy nasze pociechy złych nawyków.

Dzieci chętniej sięgną po danie, jeśli znają jego historię i dobrze im się kojarzy

Warto także pamiętać, że przy posiłkowych maratonach łatwo się zadławić. Lepiej zadać sobie pytanie: dokąd tak się spieszymy i czy naprawdę nie możemy poświęcić kilkunastu minut na wspólny posiłek? Zamiast szybko przełykać kolejne porcje obiadu, skupmy się na tym, co jemy – na pewno znamy jakąś ciekawostkę na temat spożywanego dania. Dzieci chętniej sięgną po danie, jeśli znają jego historię i dobrze im się kojarzy – rozmowa o tym, czy pomidor to owoc, może pomóc w niejednym obiedzie.

Jedzenie przed telewizorem

Włączenie telewizora podczas obiadu znosi z nas ciężar ciągłego zajmowania się dzieckiem i przekonywania go, żeby zjadło kolejny kęs jedzenia. Wpatrzony w ekran maluch jest zbyt zajęty śledzeniem przygód ulubionych bohaterów, by zaprotestować czy w ogóle zwrócić uwagę na to, co je. Niestety, w przyszłości może mieć to poważne konsekwencje.

Dzieci jedzą słodycze z rodzicami w kuchni (fot. Cottonbro / pexels.com)

fot. Cottonbro / pexels.com

Badania dowodzą, że maluchy, które spędzają w ciągu dnia ponad dwie godziny na oglądaniu telewizji, spożywają znacznie więcej kalorii niż te, które w ogóle jej nie oglądają

Badania dowodzą, że maluchy, które spędzają w ciągu dnia ponad dwie godziny na oglądaniu telewizji, spożywają znacznie więcej kalorii niż te, które w ogóle jej nie oglądają. Co więcej, średni czas spędzony przed ekranem telefonu czy telewizora przez niespełna dwuletnie dziecko wynosi około 55 minut. W kolejnych latach ten czas znacznie się wydłuża – dwu- i trzylatki potrafią wpatrywać się w ekrany nawet przez 90 minut w ciągu dnia.

W tym czasie całkowicie odcinają się od świata zewnętrznego, stają się bierne i nie zwracają uwagi na to, co jedzą i ile pokarmów przyjmują. Do naszych obowiązków należy ścisłe kontrolowanie czasu spędzanego przez dziecko przed telewizorem i telefonem oraz interweniowanie, kiedy wciąż podjada kolejne przekąski. 

fot. August de Richelieu / pexels.com 

Deser jako nagroda

Jeśli zjesz obiad, to dostaniesz lody – ręka w górę, kto choć raz nie wypowiedział podobnych słów. Ten mały szantaż, choć z pozoru niewinny, w przyszłości może mieć poważne konsekwencje. Takim zachowaniem sprawiamy, że dziecko skupia myśli jedynie na nagrodzie, a posiłek zjada w pośpiechu, nie poświęcając mu zbytniej uwagi. Tymczasem nierzadko na końcu okazuje się, że obiecana nagroda wcale nie spełnia oczekiwań malucha.

W ten sposób nie tylko dajemy mu zły przykład, ale także demotywujemy go do jedzenia i tracimy jego zaufanie. Podobnie jest z karami. Karcenie za niezjedzony posiłek może doprowadzić u dzieci nawet do zaburzeń psychicznych albo wzbudzić w nich agresywne zachowanie. A przecież zależy nam na tym, by nasze pociechy były asertywne i nie postępowały wbrew sobie pod wpływem nacisków. Dajmy im zatem możliwość wyboru, zamiast szantażować czy karać za każdym razem, gdy grymaszą podczas jedzenia. To w naszej gestii leży zainteresowanie dzieci posiłkami i wyrobienie u nich zdrowych nawyków.

Wspólne spożywanie posiłków to także dobry moment na scalanie więzi, okazja do poznania preferencji smakowych członków rodziny

Każdy rodzic powinien sobie uświadomić, że spożywanie odpowiednio zbilansowanych posiłków przez dzieci to jeden z najważniejszych momentów ich dnia. To właśnie dzięki nim mają one siłę i energię do działania. Ponadto właściwie przygotowane dania dostarczają maluchom wszystkich niezbędnych składników i minerałów, które bezpośrednio wpływają na rozwój młodego organizmu.

Wspólne spożywanie posiłków to także dobry moment na scalanie więzi, okazja do poznania preferencji smakowych członków rodziny, rozmów, nie tylko na tematy kulinarne – czas, który można spędzić w naprawdę wartościowy sposób. Od tych kilku chwil przy wspólnym stole zależy wiele – dobrze więc o nie zadbać i pomóc maluchom kształtować pozytywne nawyki już od najmłodszych lat.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk