Kukbuk
Kukbuk

Ciastopedia – ciasta, które trzeba znać

Pieczenie to jeden z najlepszych sposobów na podróżowanie bez wychodzenia z domu. Dlatego teraz, bardziej niż kiedykolwiek, warto przypomnieć sobie słodkie klasyki z całego świata.

Tekst: redakcja

Zdjęcia: WszystkiegoSlodkiego.pl

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 13 minut!

Z klasykami w kuchni jest tak: wszyscy je kojarzymy, ale zazwyczaj trudno o pogłębioną wiedzę na ich temat, zarówno teoretyczną, jak i empiryczną. Czas, który spędzamy teraz w domu, może być doskonałą okazją, aby nadrobić zaległości. Jeśli nie wiedzieliście, z czego dokładnie składa się tort Sachera, służymy pomocą. Czym różni się beza francuska od szwajcarskiej? Prosimy bardzo. Jak mają się profiterole do croquembouche? To też wiemy.

Zobacz najapetyczniejszy zbiór popularnych słodkości z Polski i zagranicy >> Ciastopedia

Ciasta warstwowe

Słodkości złożone z warstw to osobna kategoria dla amatorów deserów – dzięki urozmaiceniu struktur i smaków gwarantują mnóstwo wrażeń. Przykładem jest baklava, w Polsce zwana także bakławą. To prawdopodobnie najpopularniejszy deser kuchni tureckiej, azerskiej i bałkańskiej. Jej podstawą jest ciasto listkowe, znane jako filo, przełożone warstwami dobroci. Jakich? Odpowiedź znajdziecie w ciastopedii.

Warstwy ma też popularna w Polsce kremówka, przywołująca smaki dzieciństwa. Składa się z dwóch płatów ciasta francuskiego, pomiędzy którymi kryje się budyniowy krem śmietankowy lub bita śmietana. Znana jest także jako napoleonka, a wytwarzana na wzór ciastka mille-feuille. To z kolei z francuskiego oznacza „tysiąc płatków”, co odnosi się oczywiście do cienkich warstw ciasta. Od znanej w Polsce kremówki odróżnia ją ich liczba – dodatkowa znajduje się jeszcze w środku – oraz charakterystyczny sposób krojenia w niewielkie prostokąty. Krem może wypełniać przestrzenie między ciastem w całości lub układać się w duże kropki. Tak, jak tu.

Baklava to prawdopodobnie najpopularniejszy deser kuchni tureckiej, azerskiej i bałkańskiej

W Austrii natomiast warstwową gwiazdą cukiernictwa jest strudel. Mamy tu nadzienie z jabłek lub twarogu i wspaniały sos waniliowy. Kluczem jest zrobienie ciasta tak cienkiego jak papier (dobrego przepisu szukajcie tutaj). Ale nie samym strudlem Austria żyje. Tort Sachera jest znany na całym świecie, a przepis na ten przysmak okazuje się niezwykle prosty – do niemożliwej ilości czekolady należy dodać warstwę konfitury morelowej.

Przeczytaj więcej o torcie Sachera w ciastopedii >>

Bezy

Bez bezy ani rusz – zna ją każdy, a liczba jej amatorów byłaby trudna do oszacowania. Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się prosta – beza to deser wykonany z masy kurzych białek, zazwyczaj pieczony w niskiej temperaturze. Ale co kraj, to inny sposób na bezę. Włoska ma adekwatny temperament – przyrządza się ją metodą na gorąco. Wychodzi z tego gęsta i stabilna beza, najczęściej używana jako dekoracja tortów, ciasteczek i tart – szczególne tej z musem cytrynowym. Smakuje trochę jak ciepłe lody, a połączenie delikatności ze zwartą strukturą zapewnia zaskakujące doznania.

Beza francuska jest za to krucha i lekka jak chmurka. Jest łatwa w przygotowaniu, a rozpoznamy ją po chrupiącej skórce i lekko ciągliwym, delikatnym środku. Ten rodzaj bezy najczęściej spotkamy w bardzo popularnym w Polsce torcie Pavlova. Jeszcze inaczej wygląda beza szwajcarska, którą przygotowuje się w kąpieli wodnej – różni się od francuskiej tym, że białka są podgrzewane na parze. Także jest krucha i bardzo delikatna, ale bardziej stabilna.

Przeczytaj więcej o bezie szwajcarskiej w ciastopedii >>

W stylu francuskim

Francuskie desery zachwycają i smakiem, i wyglądem – charlotte jest tego najlepszym przykładem. W tym przypadku nie musimy martwić się o formę, brzegi wypełnia się biszkoptami, a środek różnego rodzaju kremami – to we Francji jedna z ulubionych domowych opcji urodzinowych. Piękne i banalnie łatwe w przygotowaniu jest clafoutis, choć po spróbowaniu robi się już pysznie całkiem na poważnie – dlatego to podobno ulubiony deser francuskich mam. Jajeczno-biszkoptowa baza zapieczona z owocami to wszystko, czego możemy potrzebować do kulinarnego szczęścia. Zwłaszcza że clafoutis brzmi bardzo wykwintnie.

Jeśli widzieliście kiedyś reklamę okrągłych pralinek ułożonych w wieżę, to mniej więcej tak właśnie wygląda croquembouche. Wypełnione kremem profiterole układa się w stożek i łączy nitkami z karmelu. Wygląda i smakuje spektakularnie – pewnie dlatego to popularny we Francji tort weselny. Ciekawostką jest to, że niekiedy osiąga nawet metr wysokości, a pan młody rozbija konstrukcję mieczem. A czym są wspomniane profiterole? To małe, puszyste ptysie wypełnione kremem, bitą śmietaną lub lodami. Mają to do siebie, że występują w większych skupiskach – i w takich też znikają. 

W kuchni francuskiej nieczęsto zdarzają się nieregularne kształty, dlatego galette to prawdziwa awangarda tamtejszego cukiernictwa. Placek o chrupiących brzegach, wypełniony owocami lub warzywami może być opcją dla przepadających za ciastami nie tylko na słodko. Podobnie jest z brioszką, która może występować pod różnymi postaciami. Lekko słodkie drożdżowe ciasto kryje w sobie mnóstwo pysznego, prawdziwego masła. Bez względu na kształt jej znaki rozpoznawcze to złocista skórka i bardzo miękki, rozpływający się w ustach środek. 

Przeczytaj więcej o galette w ciastopedii >>

Po włosku

Z Francji lecimy prosto do Włoch, gdzie do kawy dostajemy niepozorne, ale zaskakująco pyszne biscotti. Pochodzą z Toskanii, ale popularne są w całych Włoszech. Dwukrotne wypiekanie sprawia, że są niezwykle chrupiące, dlatego przed zjedzeniem można je umoczyć w kawie lub… winie. Inna opcja do kawy to pyszne florentynki. Zdrobnienie jest jak najbardziej uzasadnione – to pochodzące z Florencji małe i cienkie ciasteczka z migdałów lub orzechów. Ich tajemnicą jest to, że są kruche i ciągliwe jednocześnie. A jeśli karmelowy smak połączymy z polewą czekoladową i suszonymi owocami, dostaniemy włoskie ciastko idealne.

 

Tajemnicą florentynek jest to, że są kruche i ciągliwe jednocześnie

Będąc we Włoszech, na pewno spróbujemy najsłynniejszego deseru – tiramisu. To połączenie wszystkiego, co w tym kraju najlepsze: schłodzone kremowe mascarpone miesza się ze smakiem kawy, kakao i – we wzbogaconej wersji – amaretto. A jeśli podczas podróży wybierzemy się na Sycylię, nie możemy nie zjeść słynnego cannoli (nie mylić z cannelloni!). Cannoli mają prawdziwie włoski temperament – musi być dużo, głośno i dostatnio. Takie są właśnie kruche, smażone na głębokim tłuszczu rurki, po brzegi wypełnione kremem na bazie ricotty, posypane cukrem i ozdobione dodatkami.

Przeczytaj więcej o tiramisu w ciastopedii >>

Polskie smaki

A co zrobimy po powrocie do kraju? Na pewno babkę, charakteryzującą się nie tylko typem ciasta, ale przede wszystkim kształtem. Prawdziwa baba to ścięty stożek z kominem, obowiązkowo oblany lukrem. W czołówce polskich ciast znajduje się też jabłecznik, który pomiędzy kruchym, drożdżowym lub biszkoptowym ciastem (tym właśnie różni się od szarlotki, którą zawsze przyrządza się na kruchym cieście) kryje grubą warstwę musu jabłkowego lub jabłek w kawałkach. Klasykiem na czasie jest też mazurek, cienki i kruchy, za to bogato zdobiony. Czego my tam nie znajdziemy?

Konfitura, kajmak, bakalie, kremy, polewy, a nawet galaretki. Zaskoczeniem w polskim zestawieniu smaków mogą być dla niektórych anyżki. Te okrągłe i płaskie kruche ciastka z dodatkiem mielonego anyżu wyglądają jak lukrowane, chociaż wcale takie nie są. A jeśli nie kojarzą wam się z polskimi wypiekami, dodamy, że w 2011 roku zostały wpisane na listę tradycyjnych produktów województwa opolskiego. Warto spróbować!

Przeczytaj więcej o babce w ciastopedii >>

Logo wszystkiego słodkiego (fot. materiały prasowe)

Po więcej porad i inspiracji zajrzyjcie na stronę wszystkiegoslodkiego.pl, gdzie nie brakuje przepisów, o których trudno przestać myśleć.

Wszystkiego Słodkiego poleca:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk