Opiekanie jedzenia nad ogniem z drewna lub żarem z węgli jest najstarszym sposobem gotowania, towarzyszącym gatunkowi ludzkiemu od jego początków. Według tezy brytyjskiego prymatologa Richarda Wranghama, przedstawionej w książce „Catching Fire: How Cooking Made Us Human”, to właśnie korzystanie z obróbki termicznej napędziło ewolucję naszych potężnych mózgów i pozwoliło przegonić w wyścigu o dominację małpich kuzynów. Można powiedzieć, że z ogniem łączy nas intymna więź – nie dziwi zatem, że tak wielu ludzi uwielbia aromat i smak pokarmów przypiekanych bezpośrednio nad ogniem.
Co dzieje się podczas grillowania: promieniowanie cieplne
Ogrzewanie jest najważniejszym procesem w całej dziedzinie kulinariów. Różne metody transportu ciepła pozwalają osiągnąć odmienne rezultaty: inaczej smakuje produkt gotowany w wodzie, smażony na patelni czy pieczony w piekarniku. Grillowanie wykorzystuje bardzo intensywne promieniowanie, które emitują rozgrzane do ponad 1000 stopni Celsjusza węgle. Porusza się ono jak światło: odbija się od jasnych i błyszczących powierzchni, a absorbowane jest przez powierzchnie ciemne i matowe. Jeśli dociera do produktów ułożonych na grillu, bardzo szybko je przypieka, nadając im charakterystyczny smak i aromat. To potężna moc, którą musimy nauczyć się kontrolować, jeśli nie chcemy skończyć ze spalonym jedzeniem.