Kukbuk
Kukbuk
Śniadaniowe miski z musli i suszonymi owocami (fot. Alexander Mils)

7 sposobów na to, jak żyć zdrowo, nie popadając w obsesję

Długie, intensywne treningi, diety cud i ciągłe wyrzeczenia nie zawsze przysłużą się do zdrowego trybu życia. Ważne, żeby wszystko robić z umiarem i w zgodzie z własnym organizmem.

Tekst: Małgosia Dawid-Mróz

Zdjęcie głowne: Alexander Mils / unsplash.com

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

Świat oszalał na punkcie bycia fit. Nigdy wcześniej nie poświęcaliśmy tyle uwagi zdrowemu jedzeniu ani zajęciom ruchowym. Bieganie, fitness i joga nigdy nie były tak modne jak dziś, a jednak liczba osób zapadających na choroby cywilizacyjne związane ze stylem życia bezustannie rośnie. Chcemy dobrze, a wychodzi źle. Być może wynika to właśnie z nadmiernej potrzeby bycia fit? Zdrowy tryb życia jest godny pochwały, ale często zdarza się, że jego skutki są odwrotne do zamierzonych. Nie namawiamy nikogo do porzucenia jarmużu i kaszy na rzecz kotleta w panierce tonącego w skwierczącym smalcu ani do zaprzestania uprawiania sportu i spędzania wieczorów na chrupaniu czipsów oraz oglądaniu seriali w pozycji zadowolonej pandy. Oto siedem sposobów na to jak żyć zdrowo i nie popadać w przesadę.

Cokolwiek robisz: pracujesz, odchudzasz się, biegasz czy jesz, pamiętaj, że ważny jest zdrowy rozsądek

Kieruj się zdrowym rozsądkiem!

Cokolwiek robisz: pracujesz, odchudzasz się, biegasz czy jesz, pamiętaj, że ważny jest zdrowy rozsądek. Naprawdę nic się nie stanie, jeśli raz w miesiącu zdarzy ci się odstępstwo od planu. Misternie budowany i konsultowany ze specjalistami plan treningowy nie zawali się, jeśli odpuścisz sobie dzień ćwiczeń z powodu kataru. Od słodkiej bezy zjedzonej na urodzinach koleżanki nie przybędzie ci pięć kilogramów. Jednorazowa pobłażliwość nie oznacza sprzeniewierzenia się zasadom i naprawdę nie musisz się z niej nikomu spowiadać.

Stosuj zasadę 80%

Dotyczy treningów, ale także diety czy zdrowego stylu życia. Jeśli dajesz radę sprostać swoim wymaganiom w 80%, to już jest bardzo dużo. I wystarczy, naprawdę. Angażując się za bardzo w bycie fit, dajemy sobie wmówić, że wszystkie decyzje, które podejmujemy, muszą być perfekcyjne i zgadzać się z przyjętym planem działania.

Ciągłe ćwiczenie organizmu może spowodować jego przeciążenie i doprowadzić do problemów (fot. Matthew Lejune / unsplash.com)

fot. Matthew Lejune / unsplash.com

Nie podążaj za modą

W ostatnich latach mód było już bez liku: Dukan, Montignac, paleo, kasze, wege, strączki i bez strączków. Poszukujemy dla siebie najlepszej opcji, ale nie zawsze idziemy dobrą drogą. Nie ma diety, która jest idealna dla każdego, a większość trendów przemija. Ślepe podążanie za tym, co akurat robią wszyscy wokół, bywa drogą donikąd.

Słuchaj ciała

Dotyczy to i diety, i treningu. Jeśli po modnych zielonych koktajlach masz wzdęcia i boli cię brzuch, raczej nie postępuj wbrew sobie tylko dlatego, że wszyscy je piją. Jeśli po bieganiu czujesz ból kolan, nie umawiaj się nazajutrz na kolejny trening. Z bycia głuchym na potrzeby swojego organizmu wynikają nie zdrowie i forma, ale problemy i kontuzje.

Nie podnoś ciągle poprzeczki

Lubisz biegać na dystansie pięciu kilometrów? Dobrze. Naprawdę nie musisz startować w maratonie, aby zdrowo żyć. Nie daj się wpędzić w niewolę ciągłego poprawiania osiągnięć ani źle pojętego doskonalenia w imię bycia fit. Większość badań dowodzi, że nie ma to wiele wspólnego ze zdrowym stylem życia, przeciwnie – raczej prowadzi do problemów.

Pamiętajmy, że niemożliwe jest, by móc wyglądać jak osoby, które zawodowo zajmują się sportem

Pogódź się z ograniczeniami

Tak, Ewa Chodakowska mówi ci, że możesz być, jaka chcesz, ale to nie jest prawda. Większość z nas ma oczywiste ograniczenia związane z budową ciała, genetyką i ze stylem życia. Trudno, będąc aktywnym pracownikiem, ojcem czy matką, poświęcać dziennie dwie-trzy godziny na funkcjonalny trening wraz z odnową biologiczną. Nie będziesz wyglądać jak osoby, które zawodowo zajmują się sportem! Nie wszyscy będą mieć figurę i proporcje modelki, chyba że jesteśmy gotowi nie tylko na poświęcenia w sali fitness, ale i na ingerencję specjalistów od chirurgii plastycznej. 

Pamiętaj, że fit to także biznes

To właściwie kluczowa sprawa. Dobrze mieć świadomość, że za promocją zdrowego stylu życia, która osacza nas ze wszystkich stron, stoi nie tylko troska o naszą formę, ale także o pieniądze. Gdybyśmy nie pragnęli być fit za wszelką cenę, nie kupilibyśmy karnetu do klubu, nie zapłacilibyśmy więcej za organiczny obiad, ani nie nabylibyśmy kolejnego niezbędnego suplementu, bez którego nie da się żyć.

Zdrowie i bycie w formie jest ważne, ale jeśli pochłania za dużo energii, czasu i uwagi, można naprawdę oszaleć. Pamiętajcie, że najważniejsze jest dobre samopoczucie!

Małgosia Dawid-Mróz – autorka bloga Manufaktura Radości, redaktorka, fanka życiowych radości, zrównoważonego życia i… zdrowego rozsądku

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk