Zmiana codziennych nawyków to zawsze duże wyzwanie. Odejście od rutyny i własnych przyzwyczajeń wymaga czasu oraz niemało energii. Na przeszkodzie nierzadko staje również brak wiedzy, od czego najlepiej zacząć. Są jednak sposoby, które ułatwiają przejście przez ten proces i sprawiają, że ostatecznie zmiany okazują się prostsze, niż przypuszczaliśmy. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że nasze decyzje mogą mieć korzystny wpływ na środowisko.
Zero waste: Wykorzystuję, nie marnuję
Odkładanie każdej pięciozłotówki do słoika, jedzenie mięsa raz w tygodniu, sprytne wykorzystanie resztek – te czynności wesprą domowy budżet. Poznajcie proste patenty na oszczędzanie w duchu zero waste.
Inspiracji i wskazówek szukamy w najnowszej książce Sylwii Majcher „Wykorzystuję, nie marnuję. 52 wyzwania zero waste”. Ten praktyczny planer wspiera w działaniach, w których efekcie nie tylko wzmocnimy domowy budżet, ale również ograniczymy swój negatywny wpływ na kondycję planety. Dzięki licznym poradom i wskazówkom łatwiej i sprawniej przeprowadzimy poszczególne zmiany, a także bez trudu dostosujemy je do własnych potrzeb i możliwości. Aby ułatwić organizowanie codziennych sprawunków oraz planowanie posiłków, książka została podzielona na cztery części, zgodnie z porami roku. W ten sposób autorka systematycznie, małymi krokami pomaga czytelnikom w wyborze sezonowych produktów oraz rozplanowywaniu koniecznych wydatków związanych na przykład z Bożym Narodzeniem.
Każda część zawiera liczne wywiady, opinie ekspertów oraz dane statystyczne, które autorka uzupełnia atrakcyjnymi przepisami na smaczne dania pozwalające uniknąć marnowania żywności. W książce nie brakuje też ciekawych rozwiązań na czas podróży. Dzięki nim dowiemy się, z jakich środków lokomocji warto korzystać i jak ograniczyć swój negatywny wpływ na środowisko podczas wakacyjnych wyjazdów. „Wykorzystuję, nie marnuję. 52 wyzwania zero waste” doskonale sprawdzi się w roli przewodnika osób, które chciałyby przestać marnować, nie tylko jedzenie.
Poniżej kilka porad pochodzących z książki, które pozwolą uratować domową żywność.
TIP 1
Obrane marchewki czy pietruszki przełóż̇ do wypełnionego wodą słoika i wstaw go do lodówki. Wodę̨ wymieniaj co dwa dni. Gdy do lodowatej wody wrzucisz pomarszczone rzodkiewki, odzyskają̨ one swój urok.
TIP 2
Długo miałam problem z nadmiarem pieczywa. W chlebaku ciągle poniewierały się̨ samotne kromki chleba albo kawałki bułek. Takie resztki, które nikogo nie interesują̨ i nikt nich nie zauważa. W końcu zastosowałam skuteczny manewr. Przy chlebaku powiesiłam bawełniany worek i do niego wrzucałam te niepotrzebne kawałki. W torebce okruchy znakomicie się̨ suszą, więc, gdy jest pełna, czerstwe pieczywo rozdrabniam w blenderze i mam tartą bułkę̨. Od razu też planuję, do czego ją wykorzystam. Czasem mieszam ją ze startym twardym serem, posiekaną natką pietruszki oraz czosnkiem i posypuję tą kompozycją gorący makaron z oliwą i pomidorami. Proste, sycące i bardzo dobre danie.
TIP 3
Dobieraj rozmiar garnka do wielkości palnika. On ma podgrzewać samo dno rondla. Jeśli postawisz mały garnek na dużym palniku, energia będzie się̨ marnowała. Nie gotuj też trzech ziemniaków w trzylitrowym garnku. Stracisz czas i energię.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?